
Fighter – on – zawodnik MMA wracający do formy.
Pola – dziewczyna z tajemnicami, na tropie bandyckich przekrętów.
Zastanawiam się nad tym, dlaczego te książki mają takie wzięcie? Czy to siła przyciągania tajemniczej autorki? Czy może raczej błyskotliwa forma i bezpośredniość oraz otwartość bohaterów, której brakuje między ludźmi. A już szczególnie na temat seksu. Przecież bohaterowie zawsze zajebiście dobierają się jak w korcu maku i pieprzą się epicko. Niby przewidywalnie, że drogi bohaterów prowadzą do łóżka… ale nie o to chodzi. Bo inne wątki wystarczająco gmatwają historię.
A te teksty kiedy swój spotka swego. W życiu ciężko mieć kogoś z kim nadajemy na tych samych falach. A już jeżeli chodzi o związek między takimi osobami, to już nawet w książce zostało wyjaśnione. Albo miłość, albo katastrofa, czy też ucieczka.
W każdym razie jest to miks, który zawsze ma zagadkę, gdzie dialogi grają główną rolę, a punkt widzenia dwóch głównych bohaterów uzupełnia akcje. To się pożera, bo nie można zostawić bohaterów w takim wielkim napięciu oraz zagadki bez zakończenia. Bo dzieje się coś co rusz. Albo sypią się, iskry albo chodzi o czyjeś życie.
Fighter
Tym razem przystojny fighter MMA i pyskata pisarka poczytnych powieści dla kobiet występująca pod pseudonimem (znajome?) tworzą głównych bohaterów tej historii. Muszą współpracować by rozpracować pewną organizację, która w ich życiu namieszała. Wiadomo nie od dziś, że wspólny wróg jednoczy. A gdy przy tym trafi kosa na kamień, to już w ogóle jest to książka na jeden wieczór. Ona bezczelna i bezpośrednia jeśli trzeba. On jak na kogoś, kto dostał wiele razy po głowie ma tam trochę oleju. Jak zwykle u Świst, walczą sami ze sobą, by jednak zasmakować nieziemskiego seksu nie raz. Powoli się poznając, przerzucając docinkami i różnymi tekstami. Nie wiem jak autorka to robi, ale dla takich nawijek trzeba mieć osobę, która tak samo dobrze odbija piłeczkę.
A tutaj jest to przyspieszony ping pong. Kto uwielbia, ten przeczyta, bo akcja pędzi jak beta między Warszawą a Katowicami, bez patrzenia na ograniczenia prędkości. Nawet zostali tu wciągnięci inni autorzy! Znajdziemy odwołania do sytuacji realnych i odwołanie autorki jak się czuje pisząc pod pseudonimem. No cóż albo święty spokój, albo fani 😊. Tak przynajmniej odbieram słowa bohaterki,
Niezmienność
Intryga jest, iskrzenie też oraz snucie teorii damsko – męskich. Dlatego wszystko jak zwykle na miejscu i nawet już szykuje się kolejna część, więc już się cieszę. Co dalej ci złoczyńcy uczynią z tymi pięknymi… ANYWAY
Podsumowując, jak zwykle Śląsk wraca, historia z perspektywy dwóch bohaterów, cięty język i seks. Między tym afera i uważne spoglądanie na partnera. Od poznawania się do relacji damsko – męskich. Tak to działa w świecie pięknych, gdzie riposta nigdy nie przychodzi za późno. Chyba za to uwielbiamy Świst, właśnie.
- Przeczytane:
- Prokurator
- Komis
- Chechło
- Paprocany
- Sztauwajery do nadrobienia!

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami. Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może moja opinia Was do tego skłoni.
- Tytuł: Fighter
- autor: Paulina Świst
- data wydania: 13 kwietnia 2022
- wydawnictwo: Akurat
- ilość stron: 320
- ocena: 8/10