Jak nie być spinką przy krawacie
Rodzina jest bardzo ważna, a my kobiety staramy się ze wszystkich sił zapewnić jej wszystko co najlepsze. Często wiąże się to z poświęceniem własnych marzeń, bo w tej chwili najważniejsze jest wychowanie dzieci i kariera męża. I chociaż gdzieś kołacze się myśl, że już tak nie chcemy żyć z ciągłą presją oczekiwań wobec nas. Ale zaciskamy zęby i dalej wykonujemy swoje zadania. I tak było w przypadku Marceliny Żurowskiej, głównej bohaterki powieści „Jak nie być spinką przy krawacie” Anny M. Brengos.
Kobieta wpadła w sidła „idealnej pani domu i żony”. Każdego dnia oczekiwała na kolejne dyspozycje męża, który lubił ją zaskakiwać. Marcelina musiała być zawsze gotowa na służbowe spotkania męża, czy to w ich domu, czy też wyjścia. W końcu pozycja jej męża zobowiązywała do pokazywania się wśród osób ze świecznika palestry, bowiem Ambroży Żurowski był znakomitym adwokatem. Postrachem sal sądowych, który nie znał słowa przegrana. Ale tak było do czasu. Pewnego dnia Ambroży niespodziewanie zmarł, a do drzwi domu Marceliny zaczęli pukać różni ludzi, często o nieciekawej przeszłości. Życie kobiety wywróciło się do góry nogami, a sekrety męża zaczęły wychodzić na światło dzienne.
Nowe życie
Śmierć męża okazała się ogromnym impulsem do wprowadzenia zmian w życiu Marceliny. Kobieta po pierwszym szoku zaczęła działać. Między porządkowaniem spraw po mężu a codziennym życiem, zaczęła realizować swoje pasje i odkryła radość życia. Odważyła się na realizację własnych marzeń. Nie przeszkodził jej fakt odwiedzin podejrzanych typów, bo trudno było jej się rozeznać kto wróg a kto przyjaciel.
Inne książki autorki przez nas przeczytane:
Dzień Prawdy
Noc Prawdy
Piotr(uś) w pakiecie
Miastowa na tropie
Podsumowanie
Jak zwykle przy książkach, które wyszły spod pióra Anny M. Brengos bawiłam się świetnie. Autorka w zabawny sposób, z przymrużeniem oka przedstawiła historię kobiety dojrzałej, która wraz z przejściem na emeryturę zaczyna żyć pełnią życia. Nie musi już wpasowywać się w sztywne ramy narzucone przez wykonywany zawód nauczycielki czy bycia żoną znanego adwokata. Marcelina nie bała się zawalczyć o swoje marzenia, a liczne przygody, których doświadczała, potwierdziły tylko, że jest kobietą zdecydowaną i wiedzącą czego chce.
Pod przykrywką zabawnej historii z licznymi dialogami, które bawią do łez, między wierszami odkrywamy przesłanie. Nie zapominajmy o sobie i swoich pasjach czy marzeniach. Nie musimy być dodatkiem do męża, czyli przysłowiową spinką przy krawacie. Rodzina jest ważna, ale my też.
Dziękuję autorce oraz wydawnictwu za okazane zaufanie i możliwość objęcia patronatem powieści „Jak nie być spinką przy krawacie”.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was moja opinia do tego skłoni. Czekam na Wasze komentarze.
Książkę dopisujemy dopisana do naszej listy przeczytanych książek.
- tytuł: Jak nie być spinką przy krawacie
- autor: Anna M. Brengos
- ilość stron: 320
- wydawnictwo: Lucky
- data wydania: 16.05.2023
- ocena: 8/10