Chodzi o to, żeby nie tylko w Dzień Prawdy się pilnować, bo jeśli nam się uda zdjąć klątwę, to możemy to każdego roku świętować jakimś na przykład festynem. To chodzi o to, żeby w ogóle wyplenić kłamstwo z tej wsi. Przecież wiecie, ze to zło. Sami staniemy się lepsi i dzieciom damy dobry przykład.
Druga część
Noc prawdy jest jak powrót do domu w jesienny wieczór. Wracasz do swojego ulubionego fotelu, przykrywasz się kocem, w ręce trzymasz kubek z ulubionym napojem i wchodzisz w te historie jak do domu Nowaczek. Zawsze otwartego, z pomocną dłonią ( i to nie jedną). Zawsze w centrum zdarzeń. To właśnie w tej wsi gdzie ludzie są zdolni do poświęceń i pomocy, w której jest jedna główna droga i kilku świętych nadchodzi dla wszystkich noc prawdy. Czy tym razem znów kłamstwo zwycięży ? Czy uda się zdjąć klątwę na zawsze i oduczyć mieszkańców kłamania?
Co u bohaterów?
W Wiosce Małej wracamy do Babci, Zuzki oraz Mirona. Towarzystwo dobrze znane i przyjazne dla każdego, jednak ciągle uważnie obserwujące otoczenie. Po niedawno zakończonej akcji z mafią to już chyba odruch. Do miasteczka w nietypowy sposób trafia młoda pani weterynarz. To ona jako nowa postać w miasteczku prowadzić nas będzie przez tą historię.
Przyjechała z niemałym bagażem doświadczeń oraz by zacząć wszystko od nowa po zdradzie. A właściwie wymianie przez męża kobiety na młodszy model:
– Wiesz jak to jest. Druga młodość, trzecie zęby.
Po prostu mu odbiło. Laska miła więcej atutów niż tylko korygowany biust i usta glonojada- oprócz młodego i chętnego ciała (jakby nie było 15 lat różnicy) blichtr, wypas i komercja
Jednak nieproszeni goście znów pojawiają się we wsi. Szukają nie wiadomo czego i nie wiadomo ani kim są ani dla kogo pracują. Znów sielski spokój zostaje zakłócony ale mieszkańcy trzymają rękę na pulsie. Na czele z Ryśkiem oczywiście !
Dzień prawdy.
O co chodzi tym razem dowiecie się zasiadając z tą historią z życia wsi podążając za panią weterynarz. Jak zostanie przyjęta w tej małej miejscowości? Czy uzyska zaufanie mieszkańców i w jaki sposób?
Jeśli jeszcze nie znacie pierwszej części najlepiej będzie od niej zacząć. Nie dlatego, że czytanie „Nocy prawdy” bez znajomości pierwszej jest niemożliwe. Ale głównie dlatego by nie utracić możliwości bliższego poznania mieszkańców tego zaklętego miejsca. Bo sama klątwa jak i to co dzieje się w pozostałe dni w wiosce miedzy mieszkańcami jest ciekawe. Jednak jest to bardziej literatura obyczajowa, z tajemnicą w tle niż kryminał. W pierwszej części było dużo groźniej niż teraz. A może to mieszkańcy szybciej reagują na zło? A może największe niebezpieczeństwo zostało zażegnane w pierwszej części? Tego musicie przekonać się sami. Książka umili wam jesienny wieczór, nie wiadomo kiedy a już jest przeczytana.
A dla was czy dzień bez kłamstwa byłyby wyzwaniem czy codziennością ?
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami. Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może moja opinia Was do tego skłoni.
- Tytuł: Dzień prawdy
- autor: Anna M. Brengos
- data wydania: 27 października 2021
- wydawnictwo: Lucky
- ilość stron: 304
- ocena: 7/10