172/21 Zamach Maciej Liziniewicz, book tour

Dziś wiedział już dobrze, że jego marzenie było nieziszczalne. Nie ma bowiem idealnego państwa, ponieważ władza oparta jest zawsze na ułomnych ludziach. Ci zaś potrafią wypaczyć nawet najbardziej szlachetne koncepcje. Każda utopia degeneruje się przy próbie jej urzeczywistnienia.

Czasami pewne książki trafiają do nas by zwrócić naszą uwagę na bardzo istotne problemy społeczne. I nie jest to działanie zamierzone przez nas. Po prostu wybieramy dany tytuł ze względu na opis od wydawcy, który nie ujawnia wszystkiego o czym autor chce nam powiedzieć. I tak było z powieścią „Zamach” Macieja Lizieniewicza, której opinię wypatrzyłam na blogu Kryminał na talerzu. Dlatego bardzo ucieszyłam się, że będzie book tour z „Zamachem” zorganizowany przez ten blog.

Po krótce powiem wam, że akcja rozpoczyna się w Wadowicach, gdzie zostaje dokonany zamach terrorystyczny na mieszkańców przy użyciu ciężarówki. Ginie wiele osób, jeszcze więcej zostaje rannych. Te dramatyczne wydarzenia mają miejsce 21 grudnia. Data bardzo wymowna, bo ludzie szykują się do świąt Bożego Narodzenia. Ich spokój został zburzony. Zawładnął nimi strach i niepewność. Do akcji wkraczają służby, które mają za zadanie zaprowadzenie porządku i ujęcie zleceniodawców zamachu. Zaczyna się wyścig z czasem.

Rozgrywki

Gdy będziecie czytać „Zamach”, to przekonacie się, że nie jest to szablonowa historia z gatunku political fiction. Autor zabiera czytelnika w niezwykle ciekawą podróż, by mógł zobaczyć od „kuchni” jak wygląda praca służb mających zapewnić bezpieczeństwo obywatelom. Zaczyna się bezpardonowa gra między ABW, prokuraturą, policją i politykami. Mimo, że każdy z nich chce dobrze wykonać powierzone zadania, to na jaw wychodzą animozje między zwierzchnikami służb, które rzutują na prowadzone śledztwo.

Zwierzchnicy mają na uwadze by jak najwięcej ugrać dla siebie i móc wykorzystać to w budowaniu swojej kariery. Gdzieś na bok spychają dobro ogółu. Tracą z oczu to co najważniejsze, a mianowicie by współdziałając z innymi szybko rozwiązać sprawę. Za to poświęcają swój czas na rozgrywki partyjne i próby wyeliminowania swoich konkurentów. Jest to bardzo niepokojące jak działają niektóre osoby zarządzające służbami i krajem. Zapomnieli o podstawowych zasadach jakimi są uczciwość i odpowiedzialność, zamieniając je na szybką karierę z rozdania partyjnego i chęć brylowania w mediach.

Uczciwość? To dziś mało popularny towar. Wymaga odwagi i czasem przyznania się do błędów.

Sukces za wszelką cenę

Ty to wiesz, ja to wiem, ale miliony innych nie wiedzą. Liczy się efekt. To jak osiągnięto sukces, to sprawa drugorzędna.

Tak można podsumować „Zamach”. Mimo, że na rozwiązanie sprawy pracowało wielu ludzi, zasługi przypiszą sobie inni, ci ważniejsi w szeregu. Ale wcześniej nie będą wahać się by utrudniać śledztwo nie przekazując istotnych informacji osobom, które pracują nad rozwiązaniem powierzonego zadania. Gra pozorów i układy polityczne wychodzą na pierwszy plan. Będziecie się o tym mogli przekonać, gdyż główny wątek rozgrywa się w gabinetach dyrektorów, ministrów i polityków. A gdzieś w tle trwa żmudna praca wywiadowców, prokuratora …

Podsumowanie

Autor przedstawił historię, która może wydarzyć się w rzeczywistości. Mimo wprowadzenia fikcyjnych postaci uważny obserwator obecnej sceny politycznej z łatwością powiąże bohaterów z prawdziwymi osobami. Realizm przedstawionych wydarzeń w powieści poraża. Fabuła została ciekawie skonstruowana. Migawki z poszczególnych miejsc zostały opatrzone nie tylko datą, ale i godziną. Nadaje to dynamizmu czytanej historii. Bardzo spodobała mi się kreacja Marka Noweckiego i Wiktora Leknera. Są to oficerowie, którzy wyznają zasady i nie sprzeniewierzyli się ułudzie kariery za wszelką cenę.

Zakończenie powieści zaskakuje. Pokazuje jak łatwo jest ulec złudzeniu i przeoczyć istotne fakty. Daje do myślenia i pozostaje na długo w pamięci.

Z pewnością sięgnę po kolejne książki Macieja Lizieniewicza, bo bardzo spodobał mi się jego styl.

W czytanej powieści dostrzegłam tylko jedną wadę. Jest to drobny druk, który utrudniał mi czytanie.

Dziękuję Kryminałowi na talerzu, że mogłam wziąć udział w book tour.

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami. Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może moja opinia Was do tego skłoni. 

  • Tytuł: Zamach
  • autor: Maciej Liziniewicz
  • data wydania: 1 września 2021
  • wydawnictwo: Dolnośląskie
  • ilość stron: 304
  • ocena: 8/10
Otagowano , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Jedna odpowiedź na „172/21 Zamach Maciej Liziniewicz, book tour

  1. Żyć nie umierać komentarz:

    Jeszcze nie czytałam tej książki, ale skoro Wy ją polecacie, to wiem, że jest warta przeczytania. Poszukam jej u siebie w bibliotece 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *