62/24 Lucyna zerwana nić Anna Stryjewska

Podróż w nieznane, zrywa nić porozumienia. Ale czy uczucia też? Dwie nitki czasowe Historia pokazuje tych samych bohaterów w różnym czasie. Co daje nam nie tylko szerszy obraz sytuacji ale i potęguje chęć poznania historii. Mamy kolejno lata Łódz 1979 oraz od 1987 berlin i inne destynacje dążące do Amerykańskiego snu.Poznajemy Lucynę i jej rodzinę. 4 rodzeństwa, matkę która pracuje na kilka zmian i ojca akordeonistę, który w domu… Czytaj dalej

28/24 Nigdy nie jest za późno na siebie Izabela Zeiske

Dbajmy o siebie Czy zastanawialiście się kogo potrzeby stawiacie na pierwszym miejscu, swoje czy najbliższych? Często to inni mają pierwszeństwo przed nami i wydaje się nam to w porządku. Ale po pewnym czasie zaczynam odczuwać dyskomfort i pragniemy zadbać o siebie. Tylko czy nie wywoła to szoku? Pewnie tak, ale nigdy nie jest za późno by zadbać o siebie. Niekiedy takie zmiany wywoła choroba, która uświadomi nam, że życie jest bardzo ulotne i za chwilę może… Czytaj dalej

73/23 Cela 78 Agnieszka Kazała

Cela 78 gdy praca staje się więzieniem Cel w życiu warto mieć. I pasję, dobrze by nie zamykać się jak w celi w czymś co nam szkodzi. Cela 78 sam tytuł już kojarzy się z więzieniem, ale nie takim typowym. To raczej uwięzienie siebie przy pracy, której nie lubimy, przez to życie, które mogłoby być lepsze, jest nieco goryczkowate, ale od początku.  Różnorodność Główna bohaterka, którą poznajemy przeprowadza… Czytaj dalej

Podsumowanie book tour Kobiece Everesty

Podsumowanie, czyli kilka słów o book tour Czasami potrzebujemy impulsu by coś zmienić w swoim życiu, raz jest to drobna zmiana, a innym razem będzie to rewolucja. Gdy wysyłałyśmy „Kobiece everesty” Małgorzaty Wasilewskiej w podróż, to byłyśmy bardzo ciekawe jak książka zostanie przyjęta przez czytelników. Autorka zebrała 23 rozmowy z kobietami, które odważyły się zmienić swoje życie, a my chciałyśmy by o tym usłyszało wiele… Czytaj dalej

126/21 Suma uśmiechów Hubert Enerlich

Jesteśmy parą „prawie trzydziestolatków”, którzy od dwóch lat broczą w kredycie, ale w „swoim” mieszkaniu. Zmęczeni sobą nawzajem. I żadne z nas nie chce odpuścić. Mimo wszystko chyba nie potrafiłbym powiedzieć „żegnaj”. Jakimś cudem wiem, że ona też nie. Nie wiem, czy to element kalkulacji i przyzwyczajenia, czy coś na kształt miłości. Co jakiś czas w moje ręce trafia debiut. Zawsze wtedy towarzyszą mi emocje takie jak niepewność i ciekawość. Zadaję… Czytaj dalej