126/21 Suma uśmiechów Hubert Enerlich
Jesteśmy parą „prawie trzydziestolatków”, którzy od dwóch lat broczą w kredycie, ale w „swoim” mieszkaniu. Zmęczeni sobą nawzajem. I żadne z nas nie chce odpuścić. Mimo wszystko chyba nie potrafiłbym powiedzieć „żegnaj”. Jakimś cudem wiem, że ona też nie. Nie wiem, czy to element kalkulacji i przyzwyczajenia, czy coś na kształt miłości. Co jakiś czas w moje ręce trafia debiut. Zawsze wtedy towarzyszą mi emocje takie jak niepewność i ciekawość. Zadaję… Czytaj dalej