Jak zwykle wciągająca i zagmatwana historia która ani na moment nie zwalnia tempa. Znajdziemy się w samym środku burzy i uwaga bo wszystko ma swoje drugie dno a luźne spostrzeżenia w trakcie czytania ułożą się w logiczną całość trzymając nas jednak do końca w niepewności i niepokoju.
Zostajemy wciągnięci w zagadkową akcję, właściwie zanim na dobre rozpocznie się historia. Zastanawiacie się jak to możliwe ? Wiadomo przecież, że tajemniczość towarzyszy każdej historii z Brudnym w roli głównej. Tym razem jesteśmy bliżej Zawadzkiej i nowej sprawy dotyczącej zabójstw młodych kobiet. Gdzie w natłoku spraw i nowych pracowników, sprawy policyjnych śledztw zdają się być spychane na kolejnych prowadzących. Igor tymczasem próbuje wrócić do sprawności. Walczy o siebie. W nowym życiu, z nową szansą. To już 4 tom więc nie mogę za wiele zdradzić ale możecie poznać trochę książki poprzez przytoczone cytaty.
Do tej pory nie miał pojęcia, z jakimi trudnościami muszą zmagać się ludzie niepełnosprawni. Nagle nauczył się planować każdy swój ruch, każdą trasę, głupie wyjście do sklepu jawiło się jak wyprawa na Mount Everest, czasem kilka schodków nieprzystosowanych dla ludzi na wózkach sprawiało, że nie mógł kupić sobie papierosów. Nie potrafił się do tego przyzwyczaić. Czuł się kompletnie bezużyteczny.
Główny bohater.
Igor Brudny ciągle jest tym samym gburem jakiego poznajemy w pierwszej części. Jednak jego mur trochę skruszał pod wpływem opieki kochającej partnerki. Całe szczęście jego upór i dążenie do celu wyciąga go powoli z choroby. A los podsuwa mu kolejną trudną misję. Jednak czy w takim stanie może się na nią zgodzić? Znów narażać swoje bezpieczeństwo?
Za to go uwielbiała. Za ten jego niezłomny charakter, za to, że był taki uparty, zawzięty, niezmordowany w wyznaczaniu sobie kolejnych celów. Nawet jeśli czasami dostawała rykoszetem, to w ogóle nie brała tego do siebie.
To historia o tym jak człowiek wiele może osiągnąć dzięki determinacji i codziennym pokonywaniu barier. Oraz kolejny raz książka, która pokazuje, że zło i bestialstwo nie śpi, tylko na co dzień jest gdzieś ukryte by od czasu do czasu pokazać swoje upiorne oblicze. Nie tylko zło które z premedytacja niszczy niewinność ale i krzywdy, które nie przepracowane i nie zaleczone psują człowieka jak ciągle jątrząca się rana.
Jeszcze kilka miesięcy temu chwilowo znalazł się w podobnej sytuacji i choć uważał się za człowieka mocnego psychicznie, omal nie stracił ochoty do życia. Miał jednak pełną opiekę, nadzieję na powrót do zdrowia, obie nogi i nie wyglądał jak potwór z bagien. Co zatem musiało dziać się w głowie tamtego faceta? To pytanie pozostawało bez odpowiedzi.
Nowa władza.
Po ostatnich zdarzeniach na komendzie doszło do przetasowań. Nowi ludzie zajęli opuszczone stanowiska. I właśnie formuje się nowa ekipa śledcza. Równocześnie w mieście, w świecie prostytutek również teren przejęła nowa ekipa. Jak zwykle bohaterowie mają “charakterek” przez co nie można jednoznacznie stwierdzić czy ktoś ma czyste sumienie czy nie do końca tak jest.
Nowa władza, trochę nowych twarzy a jednak stare problemy przynajmniej u tych najniżej usytuowanych z najmniejszym prawem do głosu. Całe szczęście, są jeszcze policjanci którzy za wszelką cenę szukają źródła zła nie bacząc na profity płynące z nieczystych zachowań czy czekając na błysk fleszy i rozgłos.
Brudny dostrzegł, że jej oczy się zaszkliły. Podobne reakcje widział niezliczoną ilość razy. Nie tylko z racji wykonywanego zawodu, ale głównie dlatego, że wychował się wśród ludzi najbardziej pokaleczonych psychicznie. Wszyscy, którzy doznali w życiu jakiejś krzywdy, w chwilach prawdy zachowywali się tak samo i nie byli w stanie zapanować nad demonami przeszłości.
Seria
Zastanawiacie się pewnie o co chodzi z tą cała serią o Igorze Brudnym i dlaczego wszyscy je polecają? Okładki przyciągają uwagę, to prawda. Ale akcja w środku jest zawsze tajemnicza. Do końca nie wiadomo kto jest tym złym, bo nie zawsze tym najgorszym jest sam sprawca. Tylko osoby które na to przyzwalają lub to zło nawet stworzyły czy sprowokowały. Innymi słowy dały mu szansę urosnąć. Te mroczne zabójstwa w powiązaniu z policjantem z przeszłością w której jest jedynie walka o przetrwanie i poznanie strachu i zła od podstaw daje nam właśnie taki trzymający w napięciu kryminał. W którym mimo ukazania retrospekcji czy akcji również ze strony mordercy nie daje nam to prostej odpowiedzi w kim ukrywa się to zło. Prawie do ostatnich stron czekamy na objaśnienie całej sprawy.
Poczuł niepokój. Paskudne uczucie. Gorsze od strachu, który zawsze był sprecyzowany. Można było się bać zbira w ciemnej uliczce, utraty pracy albo wizyty wkurwionej teściowej. Niepokój był gorszy, bo sprawiał, że człowiek odczuwał jedynie brak bezpieczeństwa, nieokreślony dyskomfort, przez co nie do końca mógł ufać własnym zmysłom. Z trudem udawało mu się usystematyzować myśli, które bombardowały go niczym deszcz meteorów.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Książka przeczytana dzięki LEGIMI.
- Tytuł: Zaraza
- Cykl: Igor Brudny (tom 4 )
- autor: Przemysław Piotrowski
- data wydania: 10 listopada 2021
- wydawnictwo: Czarna Owca
- ilość stron: 432
- ocena: 9/10