Każda z nas ma na swoim koncie kobiece everesty!
To przez te wszystkie lęki opadają nam skrzydła, przestajemy wierzyć w siebie, zaniżamy poczucie własnej wartości, a walkę o nasze marzenia odpuszczamy i podsumowujemy stwierdzeniem, że przecież takie piękne rzeczy zdarzają się tylko w filmach. Te gierki umysłu to klasyczny przypadek reakcji w momencie podejmowania poważnej, często życiowej decyzji.
Magdalena Senkowska
Dzisiaj chcę zwrócić waszą uwagę na książkę “Kobiece everesty” Małgorzaty Wasilewskiej, która zawiera 23 wywiady z kobietami zwykłymi, które mogą być naszymi znajomymi, sąsiadkami, kimś z rodziny. Mogą być każdą z nas. Są to kobiety, które postanowiły opowiedzieć swoją historię życia i co ważne pod własnym nazwiskiem. Jest to debiut autorki, który podbija serce wielu czytelniczek.
Obnażyły przed nami swoje mocne i słabe strony. Udowodniły, że nigdy nie jest za późno by dokonać zmiany w swoim życiu. Tak, te kobiety zdobyły swoje kobiece everesty i chociaż nie było im łatwo, wielokrotnie upadały, to nie poddały się. Jedne z nich osiągnęły swoje cele szybciej, innym zajęło to o wiele więcej czasu. Ale wiedziały jedno. Nikt za nich nie dokona zmian w ich życiu, bo tylko one wiedzą co im nie pasuje w dotychczasowym życiu, a co chciałyby zmienić.
Ilona (Felicjańska) Montana
Skoncentrowanie się na sobie to mądry, zdrowy egoizm. Przytul swój żal i ból, a potem – zamiast pielęgnować złość, nienawiść, żałobę – weź kartkę i zastanów się, czy aby na pewno nic nie masz. A może masz? Weź kartkę i zapisz, co masz – powstanie cała lista rzeczy, za które można być wdzięcznym. Choćby to było posiadanie dwóch zdrowych rąk. Dachu nad głową, posiłku, książek na regale, dostępu do Internetu. Jak już wiesz, co masz, spójrz na potencjalne zyski. to dodaje skrzydeł.
Bohaterki “Kobiecych everestów” są dla nas inspiracją i motywacją, że nie każda z nas może zweryfikować swoje dotychczasowe życie i jeżeli coś nam w nim nie pasuje, to zmienić to. Najważniejsze by metodą drobnych kroków zacząć działać, wtedy odkryjemy, że nie ma dla nas rzeczy niemożliwych. I chociaż znajdą się osoby, które będą starały się nas odwieść od podjętych decyzji, to nie dajmy się. Bo któż od nas samych wie lepiej, co nam potrzeba do szczęścia?
Czytając wywiady miałam nieodparte wrażenie, że wiele poruszanych tematów jest mi bliskich. Kto z nas nie usłyszał chociaż raz w życiu “to nie dla ciebie”, “o co ci chodzi, masz dobrą i prestiżową pracę, a ty chcesz założyć własną działalność”, “to na pewno ci się nie uda i zostaniesz z niczym” itd. No cóż, nie ma nic gorszego od tak negatywnych przekazów ze strony naszych najbliższych nam osób. Podcinanie nam skrzydeł, obniżanie wiary we własne możliwości nigdy nie pomogą nam osiągnąć celu. Nastawione na porażki już na starcie, podświadomie je sprowokujemy. A jeżeli założymy, że stoimy przed kolejnym zadaniem do wykonania i dołożymy wszelkich starań, a mimo to coś po drodze nam nie wyjdzie? No cóż, wyciągniemy wnioski z tej lekcji życia i ponownie spróbujemy wystrzegając się popełnionych błędów.
Anna Mazur
Dziś wiem, kim jestem i po co żyję. Myślę o tu i teraz, i cieszę się każdym dniem. Coś wyjdzie – świetnie. Nie uda się – będzie coś innego.
Kobiety, z którymi rozmawiała Małgorzata Wasilewska, zgodnie twierdzą, że decyzja o zmianie w życiu dała im szczęście. Niektóre z nich sprawdziły się w innych zawodach np. Magdalena Witkiewicz, która porzuciła pracę w banku i zaczęła pisać książki. A kto z was nie słyszał o niej? Wiele z was przecież zaczytuje się w książkach, które wychodzą spod pióra Magdaleny Witkiewicz i nie wyobraża sobie, że mogłoby jej nie być wśród autorów. A jednak mogłoby jej nie być, bo strach przed zmianą sparaliżowałby ją i dalej pracowałaby w banku.
Inna kobieta postanowiła odejść od męża, który nie szanował ją i traktował jak darmową pomoc domową. Za nic miał jej marzenia o kształceniu się i pracy zawodowej. Na szczęście postanowiła ona zawalczyć o siebie i uwolnić się od toksycznego małżonka.
W zamieszczonych wywiadach czytelnik może przeglądać się jak w lustrze. Będzie musiał zmierzyć się z chorobą onkologiczną, depresją, alkoholizmem, brakiem wiary we własne umiejętności, poszukiwaniem swojego miejsca na ziemi, wyjściem ze strefy komfortu.
Styl pisarski Małgorzaty Wasilewskiej jest bardzo przyjemny w odbiorze. Sposób poprowadzenia rozmów sprawił, że ja jako czytelniczka odczuwałam, że oto siedzę gdzieś w zacisznym miejscu z autorką i słucham opowieści bohaterki wywiadu. Autorka w bardzo delikatny a zarazem profesjonalny sposób prowadzi rozmowy. To bohaterki decydują ile chcą odsłonić przed nami swojej prywatności. I to one szczerze aż do bólu obnażają się przed nami ze swoich wzlotów i upadków. Niektóre z nich sięgnęły dna, by móc się od niego odbić. I na nowo odrodzić się mocniejsze, i bogatsze o kolejne doświadczenia życiowe. Często było im trudno, ale nie poddały się. Zdobyły swoje kobiece everesty, dając tym samym nam kobietom motywację, że wszystko jest możliwe. Tylko zacznijmy zmieniać swoje nastawienie do życia i zawalczmy o swoje szczęście.
Chcę podziękować autorce, że zadbała o przejrzystość tekstu. Odpowiedniej wielkości czcionka, odstępy między liniami sprawiają, że czytanie sprawia przyjemność. Troszkę większy format i aksamitna okładka są dodatkowym atutem. z pewnością docenią to osoby, które dużo czytają. Ja jestem zachwycona tym wydaniem.
Zachęcam was do przeczytania “Kobiecych everestów”, bo jest to lektura, która daje moc nam kobietom. Udowadnia, że nie ma ideałów. Każdy mierzy się z mniejszymi czy większymi przeciwnościami losu. Najważniejsze jest by się nie poddawać i wytrwale dożąć do celu. Książkę możecie zakupić u autorki www.gosiawasilewska.pl . Zapraszam was też do obejrzenia Rozmów przy kawie z Małgorzatą Wasilewską, podczas której poruszyłyśmy wiele ważnych tematów dla nas kobiet.
Małgosiu, dziękuję Ci za okazane zaufanie i że powierzyłaś mi “Kobiece everesty” pod moje patronackie skrzydła.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może moja opinia Was do tego skłoni.
- Tytuł: Kobiece everesty
- autor: Magłgorzata Wasilewska
- data wydania: 8 marca 2022
- wydawnictwo: Self Publishing
- ilość stron: 246
- ocena: 10/10