Jeśli chcesz zmienić społeczeństwo, najprostsza droga wiedzie przez terror.
Obłęd
Obłęd może dopaść każdego z nas. Zaczyna się niewinnie, najpierw drobne lęki, które odpowiednio podsycane mogą przeistoczyć się w szaleństwo. Często towarzyszy temu zbiorowe straszenie się i upatrywanie we wszystkim zagrożenia. Ale jak wytłumaczyć zbiorowy strach jaki opanował mężczyzn, którzy zaczęli zgłaszać się do lekarza twierdząc, że ich przyrodzenie zanika?! No szok i nie dowierzanie! W pierwszym momencie myślałam, że autorka wymyśliła sobie taki przypadek medyczny. Sprawdziłam to i jest taka choroba jak koro! Najczęściej dotyka Azjatów, ale… No właśnie, tym razem dopadła ona Warszawiaków. Powołano sztab kryzysowy, w którym znalazło się wielu specjalistów, w tym znana lekarka Marta Wolska. Miał on za zadanie wyjaśnić zaistniałą sytuację i znaleźć rozwiązanie.
Panika niesie za sobą problemy, które wymagają nakazów i zakazów… A potem pomocy psychologów i psychiatrów.
Marta Wolska dalej ma swoje tajemnice. Jej związek z Michałem Łazowskim przypomina taniec na linie. Każde z nich stara się nie obarczać drugiej strony problemami. I chociaż oboje są cichymi mścicielami pokrzywdzonych, to nie opowiadają sobie szczegółów działań. W dodatku Marta zaangażowała się w rozwikłanie zagadki związanej z masowym zachorowaniem na koro. Brak twardych dowodów i mgliste tłumaczenia dowodzących sztabem kryzysowym wzbudzają w niej frustrację. Emocje biorą górę, a kolejne fakty powodują, że poziom strachu, ale też i ciekawości wzrasta. W dodatku niezałatwione sprawy z przeszłości po raz kolejny dopadają lekarkę.
Jeśli kochasz swoją pracę, to przestaje być pracą, a staje się przyjemnością…
Przeczytałyśmy „Wyleczonych„, „Pasożyta„, i „Diagnozę„.
Alicja Horn po raz kolejny udowodniła, że jest mistrzynią trzymania czytelnika w dużych emocjach. Już od pierwszych stron porywa go w wir wydarzeń, by mógł przekonać się do czego może prowadzić źle pojęta miłość rodzicielska i łapówkarstwo. A gdy do tego dodamy szerzącą się epidemię, mechanizmy manipulacji informacjami przekazywanymi społeczeństwu i brudne interesy, to mamy gotowy scenariusz na dobrą książkę. Minimum opisów, maksimum dialogów, w tym ciętych ripost sprawia, że książkę czytałam błyskawicznie. I nie odłożyłam jej zanim nie dowiedziałam się o co w tym wszystkim chodziło. Zakończenie wbija w fotel.
Autorka w „Obłędzie” rozprawia się z układami w środowisku osób zaufania publicznego, piętnuje mechanizmy powiązań oraz przypomina o aferze FOZZ. Mam nadzieję, że jeszcze nie jest to koniec przygód Marty Wolskiej i Michała Łazowskiego. Są oni jak niewidzialna ręka, która wymierza sprawiedliwość, tam gdzie nie sięga Temida z tej czy innej przyczyny.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Faros.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was moja opinia do tego skłoni. Czekam na Wasze komentarze.
Książka zostaje dopisana do naszej listy przeczytanych książek.
- tytuł: Obłęd
- autor: Alicja Horn
- wydawnictwo: Faros
- data wydania: 12.12.2023
- ilość stron: 326
- ocena: 8/10