135/23 Niespodziewany prezent Anna A. Sosna

Śnieżynko…

Wsparcie i akceptację – każdy chce to zobaczyć w oczach drugiego człowieka.

Zimowa przerwa świąteczna

Historia Niny i Piotra osadzona w czasach studenckich do tego padający śnieg, magiczny czas Świąt i Nowego Roku. Spodobała mi się taka wizja szczególnie w październiku, kiedy rozpoczynają się studia, a lato odchodzi w zapomnienie. Myślałam, że to będzie lekka historia o studenckim uroku. Tymczasem dostałam bohaterów naznaczonych złem ze strony świata, walczącymi o każdy dzień, czasem z uśmiechem, a czasem pomimo wszystko. A to tylko początek.

Oboje naznaczeni przez los

“Oboje jesteśmy potrzaskani, oboje mamy swoje blizny. Istnieje prawdopodobieństwo, że nawzajem poskładamy się do kupy – ale co, jeśli zamiast tego jeszcze bardziej się zranimy?

Bohaterów nie da się nie lubić. Od razu przypadli mi do gustu. Ona zamknięta w sobie, unikająca ludzi. On dusza towarzystwa, żartujący chłopak, którego wszyscy lubią, a większość dziewczyn spogląda na niego maślanym spojrzeniem. Ta dwójka dostaje na zaliczenie wykonanie wspólnego projektu. Udają się do domu dziecka. Kolejne trudny temat. Dom dziecka to czasem jedyny ratunek dla zapomnianych przez rodziców maluchów. To schronienie, które jednak nie jest w stanie zapewnić prawdziwego domu.

Wsparcie i akceptacja…, lecz czy świat zrozumie ?

Historia w zimowym klimacie, do rozgrzania serc i osuszenia łez. Każdy z nas jest jakoś okaleczony przez zdarzenia, los, innych ludzi. Każdego dnia walczymy z demonami i wspomnieniami. Czasem to wszystko blaknie, jednak ciągle jest tłem czy ukrytym w podświadomości podszeptem. Ta historia niesie ze sobą wiele pocieszenia, pokazuje, że jeśli się chce to można cały świat obdarować uśmiechem i ciepłem, które bije do świata by sobie poradzić. Każdy z nas też ma jakiś rany, nie powinniśmy nikogo oceniać nie wiedząc przez co przechodzi. A w tej historii co chwila coś się dzieje. Bohaterowie stawiają czoła życiu, które nie jest proste. Mimo, że są młodzi i z radością i ufnością powinni spoglądać w przyszłość. To jednak przeszłość odcisnęła na nich swoje znamiona.

Nie jest łatwo dać swoje wsparcie, kiedy nie da się postawić w skórze drugiej strony, jednak warto po prostu być obok. To wiele zmienia i znaczy.

Wokół mnie codziennie dzieje się tyle zła, którego nie zauważałam i pewnie nigdy bym nie zauważyła, gdybym pewnego wieczora nie poszła w niewłaściwe miejsce w niewłaściwym czasie.

Historia dająca nadzieję…

Mimo tego, dostajemy historię o sporej dawce emocji, wiele słów wsparcia i mimo smutku i bólu myślę, że też wiele nadziei. O tym, że mamy w sobie wiele siły by pokonać trudności. O tym, że potrzebujemy drugiego człowieka i jego wsparcia. Oraz przypomina by nie oceniać po pozorach. Na jesienne wieczory, ta historia was otuli i wciągnie w relacje tej dwójki. Idąc za nimi krok w krok, śledząc rozwijające się wydarzenia. Z nowymi płatkami śniegu przybywa zmartwień. Ale i świecące słońce, przedzierające się przez chmury daje nadzieję…

Dopiero teraz dociera do mnie, że on także to przeżywa. Że jakakolwiek przemoc, to krzywda wyrządzona nie tylko ofierze, ale też jej bliskim. Nie ma co stopniować bólu, ale bezsilność także może rozsadzać człowieka od środka.

Dziękuję wydawnictwu Replika za książkę do recenzji.

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was moja opinia do tego skłoni. Czekam na Wasze komentarze. 

Książka zostaje dopisana do naszej listy przeczytanych książek.

tytuł: Niespodziewany prezent
autor: Anna A. Sosna
wydawnictwo: Replika
data wydania wznowienia 3.10.2023
ilość stron: 332
ocena: 7/10

Otagowano , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *