45/22 Do zakopania jeden trup Iwona Banach

Miłość, trup, ironia i humor!

Teraz, przy natłoku informacji bombardujących zewsząd ludzki mózg, i to informacji makabrycznych, bo inne się nie klikają, bardzo łatwo dostać paranoi – wystarczy we wszystko wierzyć.

Wszystko co dobre kiedyś musi się skończyć. Powieść “Do zakopania jeden trup” Iwony Banach zamyka serię z trupem. Autorka napisała cykl, w którym prym wiedzie Emilia Gałązka. Jest to nietuzinkowa postać, która z utęsknieniem wyczekuje końca świata. Jest żadna deszczu meteorytów, które wywołają katastrofę na Ziemi. A jeżeli nie meteoryty, to może być każdy inny kataklizm, byle był wyjątkowo spektakularny. No cóż, fascynacja końcem świata u Emilii graniczy wręcz z obsesją. Ona żyje tylko po to by przeżyć tak niecodzienne zjawisko. A skoro nie nadchodzi ono mimo wielu zapowiedzi, to co ona ma począć? Emilia z każdym dniem popada w coraz większe zniechęcenie i rodzina zaczyna się o nią martwić. Jej siostrzenica stara się zaradzić dramatowi jaki przeżywa starsza pani i zachęca ją by spędziła trzy tygodnie w ośrodku Jesienny Płomień, który Emilia dziedziczy po Zuzannie Bluszcz.

A co się w tym ośrodku wyprawia! Włos na głowie się jeży 😱.

Kursantki były w zaawansowanym wieku, ale umysłowo nie prezentowały się interesująco. Emilia zauważyła, że zachowywały się jak podlotki. Nuciły, śpiewały, chichotały i wzdychały.

Panie, które przybywały do “Jesiennego Płomienia”, potrzebowały adoracji. To było wręcz nieodzowne dla ich rozwoju emocjonalnego, dobrego samopoczucia i zadowolenia z życia.

To już możecie sobie wyobrazić co się działo. Panie prześcigały się w strojeniu i próbowały usidlić panów z obsługi hotelowej. O pardon! One prowadziły flirt towarzyski, który czasami kończył się śniadaniem z adoratorem. W każdym razie żadna z nich nie narzekała. Najważniejsza była nowomowa, elegancja odmieniana przez wszystkie przypadki i dyskrecja. O tak! Dyskrecja jest w dobrym tonie i bardzo elegancka.

Ale ten idealny obraz zburzył trup, który znalazł się w sadzawce. Wkroczyła policja i zaczęła zadawać niewygodne pytania. A to takie nieeleganckie. Kursantki były bardzo oburzone sposobem prowadzonego śledztwa. Ja niestety nie potrafię oddać atmosfery panującej w Duchołazach. To już musicie sami sprawdzić o co chodziło z tą elegancją i wyższymi sferami.

Pani Iwona po raz kolejny wzięła na celownik pisarski przywary współczesnego społeczeństwa. Z ogromną pieczołowitością obnażyła naiwność, brak krytycyzmu do otaczającej nas rzeczywistości, chęć kreacji się na kogoś kim się nie jest, oszustwa matrymonialne oraz chęć brylowania w mediach społecznościowych za wszelką cenę.

Barwnych postaci nie brakuje. Każda z nich jest bardzo osobliwa, czasami groteskowa. Wszystkie razem tworzą towarzystwo, które wprowadza wiele zamieszania i nie do końca mówi prawdę. A i trup jest, i to nie jeden.

Cała seria z trupkiem! Do wyboru do koloru!

Powieść o przewrotnym tytule “Do zakopania jeden trup” Iwony Banach polecam osobom, które lubią absurdalne poczucie humoru, mają duży dystans do siebie i otaczającej ich rzeczywistością. Duża ilość bohaterów sprawia, że początkowo możecie gubić się. Wbrew zasadom postaci pierwszoplanowych jest w tej powieści sporo, każda z nich ma znaczenie przy rozwikłaniu sprawy trupów. Kto i dlaczego z premedytacją morduje kobiety? Pytania mnożą się, a odpowiedzi brak. Ale tak będzie do czasu.

Istotną rolę odegra jamniczka Luna, która ma nosa do znajdowania niecodziennych przedmiotów i dziwne upodobania kulinarne.

Zabawnych sytuacji w powieści nie brakuje. Możecie przyjemnie spędzić czas w towarzystwie Emilii Gałązki, jej siostrzenicy Magdy i mieszkańców Jesiennego Płomienia oraz Duchołazów.

Zachęcam was do przeczytania poprzednich tomów serii z trupem:
“Niedaleko pada trup od denata” – opinia
“Głodnemu trup na myśli” – opinia
“Gdzie diabeł nie może, tam trupa pośle” – opinia

Dziękuję Iwonie Banach oraz wydawnictwu Dragon za możliwość patronowania powieści “Do zakopania jeden trup”.

Jeżeli czytałyście/czytaliście  już tą książkę, proszę podzielcie się z nami swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście  okazji zapoznać się z jej treścią, 
może Was moja opinia do tego skłoni. 

Czekamy na Wasze komentarze. 

tytuł: Do zakopania jeden trup
autor: Iwona Banach
wydawnictwo: Dragon
data wydania: 23 marca 2022
ilość stron: 352
ocena: 8/10

Otagowano , , , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *