19/22 Za zielonymi drzwiami Kamila Majewska

Nie zaprzątaj sobie głowy tym, co może się wydarzyć, nie analizuj i nie próbuj planować. Przecież nie da się wszystkiego przewidzieć. Życie jest pełne niespodzianek!

Dzisiaj chcę zwrócić waszą uwagę na debiut, który skradł moje czytelnicze serce. Pierwsze na co zwróciłam, to okładka, która przyciąga wzrok. I byłam przekonana, że w moje ręce trafiła książka lekka, łatwa i przyjemna. Po części tak jest, ale nie do końca.

„Za zielonymi drzwiami” Kamili Majewskiej, to historia Ani, która za cel w życiu postawiła sobie piąć się po szczeblach kariery zawodowej. Bardzo dużo wymagała od podwładnych i jeszcze więcej od siebie. Praca była dla niej wszystkim. Ona tym żyła, nie dając sobie nawet najmniejszej szansy na życie prywatne. Brzmi znajomo? Może wśród was są osoby bez reszty oddane pracy zawodowej?

Aby zagłuszyć pustkę emocjonalną Anna wdała się w niezobowiązującą relację z kolegą z pracy. Z czasem przekonała się, że przygodny seks, to nie jest to czego oczekuje od życia.

Całe nasze życie składa się z wyborów

Już od narodzin podejmujemy decyzje te świadome i te mniej. Uczymy się na własnych błędach, wyciągając wnioski z lekcji, których udziela nam życie. Anna bardzo chciała znaleźć uznanie w oczach ojca co do słuszności swoich wyborów życiowych. Za wszelką cenę chciała udowodnić, że może być kimś, kto ma bardzo dobrą pracę i potrafi poradzić sobie z każdą przeciwnością losu. Ta chęć przypodobania się ojcu sprawiła, że kobieta wpadła w obsesję udowadniania swojej wartości. I mimo upływu czasu i stawania się dojrzałą kobietą, w głębi duszy nadal pozostawała małą dziewczynką, która oczekuje akceptacji. W dodatku towarzyszyło jej ciągłe poczucie, że musi wszystko kontrolować. Nie dopuszczała do siebie możliwości, że nie wszystko od niej zależy. Na działania ludzi nie ma wpływu.

Całe nasze życie składa się z wyborów, tych trudniejszych i tych łatwiejszych. Nikt nie mówił, że będzie to proste czy przyjemne. Nieraz nasze wybory okazują się błędne, ale nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Najważniejsze to nie bać się ryzyka, aby nie zawisnąć gdzieś pomiędzy. Takie rzeczy kształtują charakter, pozwalają odkrywać siebie.

Warto słuchać osób, które w życiu przeszły nie jedno

Testament, który pozostawił Kazimierz, wywołał w życiu Anny lawinę zdarzeń, które wywróciły jej życie do góry nogami. Kobieta pod wpływem sugestii szefa zaczęła dostrzegać rzeczy i sprawy, które wcześniej lekceważyła lub nie chciała ich widzieć. Wcześniej skupiona na pracy zawodowej nie zauważyła, że została potraktowana jako narzędzie, które ma pozwolić osiągnięcie celu innym osobom. Wraz ze zwolnieniem tempa życia i przemyśleniem wielu spraw, odkryła co jej daje tak naprawdę satysfakcję i szczęście. Niech te wymowne a zarazem ważne słowa Kazimierza pozwolą i wam chociaż na moment zatrzymać się i zastanowić się, czy aby na pewno zachowaliście właściwe proporcje między życiem zawodowym a prywatnym:

Dużo myślałem o swoim życiu. Myślałem też o Tobie. Byłaś moją kopią, widziałem w Tobie siebie z dawnych lat. Ukierunkowaną na sukces, twardo stąpającą po ziemi i uparcie dążącą do celu. Chciałbym, żebyś się na chwilę zatrzymała. Czy na pewno chcesz takiego życia jak ja? Czy chcesz na starość zostać sama, jedynie z pieniędzmi na koncie, bez przyjaciół, rodziny i swojego miejsca na ziemi?

Walcz o swoje marzenia

Każdy z nas odczuwa lęk przed nieznanym. Analizujemy wszystkie za i przeciw, układamy scenariusze na wszelki wypadek. Gdybanie i zadręczanie się jest chyba naszą cechą narodową. Jednak warto pokonać ogarniający nas strach i dołożyć wszelkich starań by każde nowe wyzwanie nie było dla nas nadmiernie stresujące. Na pewne rzeczy nie mamy wpływu, dlatego odpuśćmy sobie i sprawdźmy co przyniesie nam los. Odważmy się realizować swoje marzenia i plany, tak jak zrobiła to Anna. Z początku sceptycznie nastawiona wobec propozycji Kazimierza, z czasem zrozumiała, że zawsze ma prawo zmiany swoich decyzji i ustalonych priorytetów, i wbrew pierwotnym obawom nic złego nie dzieje się. A wręcz przeciwnie, można wiele zyskać, przede wszystkim wewnętrzny spokój i radość życia.

Ludzie często boją się nowości, nieistotne, czy chodzi o skok ze spadochronem, czy na przykład zmianę pracy, czy wkroczenie w nowy związek. Najważniejsze to umieć sobie z tym strachem sobie radzić i nie pozwalać, aby nas blokował.

Podsumowanie

Polecam wam z całego serca powieść „Za zielonymi drzwiami”. Historia Anny urzekła mnie od pierwszych stron. Jej dylematy, życiowe wybory pokazały kobietę, która każdego dnia zmaga się z własnymi demonami przeszłości, które odejdą w cień, gdy je w końcu przepracuje. Zrozumie ona, że na wiele spraw nie ma wpływu, ale też dostrzeże, że wszystkie doświadczenia życiowe ukształtowały w niej charakter, dzięki któremu może wiele osiągnąć. Jej determinacja, skrupulatność i pracowitość są kapitałem, dzięki któremu może jeszcze nie jedno w życiu osiągnąć. Chwila oddechu, przewartościowanie oczekiwań co do siebie, pracy i najbliższych sprawiło, że Anna rozkwitła.

W powieści znajdziecie mnóstwo emocji, które będą was trzymać długo po przeczytaniu książki. Przekonacie się, że dobrzy ludzie są wszędzie, którzy chętnie pomogą. Także są osoby dwulicowe, które tylko pragną cudzym kosztem zdobyć kolejne trofeum np. stanowisko, lepszy projekt czy pracę. Nie zawahają uciec się do intryg, manipulacji i kłamstw. I nie wszystko jest takim jakim pierwotnie się wydaje, często zawiera ukryte dno.

Jest to idealna lektura, gdy zapragniecie chwili relaksu. Ani się obejrzycie, a przeczytacie książkę, która dzięki lekkiemu pióru autorki nie pozwoli odłożyć się na później, zanim nie poznacie zakończenia. Ja już czekam na kolejną powieść Kamili Majewskiej, bo po takim debiucie autorce nie pozostaje nic tylko pisać.

Opinia powstała przy współpracy z Wydawnictwem Szelest.

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może moja opinia Was do tego skłoni. 

  • Tytuł: Za zielonymi drzwiami
  • autor: Kamila Majewska
  • data wydania: 26 stycznia 2022
  • wydawnictwo: Szelest
  • ilość stron: 312
  • ocena: 9/10
Otagowano , , , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Jedna odpowiedź na „19/22 Za zielonymi drzwiami Kamila Majewska

  1. Grazyna st. komentarz:

    Bardzo chciałabym dotrzeć do tej książki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *