160/21 Denat wieczorową porą Aneta Jadowska, book tour

A może nad morze 🤔?!

Kilka dni temu miałam możliwość przeczytać książkę o przewrotnym tytule „Denat wieczorową porą” Anety Jadowskiej, która bierze udział w book tour zorganizowanym przez Kryminał na talerzu. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i byłam bardzo ciekawa jak ono wypadnie.

Już od pierwszych stron dawało się wyczuć, że coś się szykuje. Maria Garstka, właścicielka pensjonatu w Ustce, otrzymuje anonimy. Każdy kolejny anonim coraz bardziej wytrąca ją z równowagi. Nie ma pojęcia komu mogła tak bardzo narazić się, że zionie do niej nienawiścią. Robi ona rachunek sumienia i przypomina sobie całe życie, ale nie może przypomnieć sobie czy wyrządziła komuś krzywdę. Mimo lęku, który czuje po otrzymaniu niechcianej korespondencji, nie chce ona podzielić się swoim problemem z synem ani z wnuczką.

Koniecznie wybierzcie się zimową porą do Ustki, by poczuć klimat świąt nad morzem. Pomoże wam tym „Denat wieczorową porą”.

Niech żyje bal

Kto z nas nie lubi tańczyć do białego rana?! Mało jest takich osób. Z pewnością za takimi zabawami nie przepada Maria Garstka, która otrzymała zaproszenie na „Bal tajemnic”. Innego zdania jest jej przyjaciółka Aniela, która uwielbia realizować szalone pomysły. Nie będzie to tradycyjny bal, raczej będzie przywodzić zagadki z escape roomu. Będą elementy grozy i zaskoczenia. Niektórym puszczą nerwy i zrobi się nieprzyjemnie.

A wszystko dlatego, że gośćmi tajemniczego balu są ludzie, którzy na pierwszy rzut oka nie mają nic wspólnego ze sobą i oficjalnie wyrażają niechęć do współbiesiadników. Więc o co tu chodzi? Podobno łączy ich wspólna tajemnica. Będą potrzebować wielu wskazówek by odkryć co to jest.

Spełniaj swoje marzenia

Obie panie są już po 70ce i bardzo różnią się temperamentem, co nie przeszkadza im przyjaźnić się. Znakomicie uzupełniają się i wzajemnie wspierają się. Powiem wam, że jest zauroczona pomysłowością przyjaciółek. Fantazji w rozwiązywaniu problemów czy organizowaniu sobie zajęć nie brakuje im. Jest godny pozazdroszczenia ich apetyt na życie.

Tajemnice nie lubią siedzieć w ukryciu

Seniorka rodu Garstka stara się za wszelką cenę ukryć prawdę o swoim małżeństwie przed rodziną. Doszła do mistrzostwa w maskowaniu „śladów miłości” swojego męża. Robiła to tak skutecznie, że nawet synowie nie zorientowali się jaki dramat rozgrywa się w ich domu. I jest to przerażające, że kobieta przez wiele lat zmagała się w nierównej walce o własną godność i bezpieczeństwo synów. Autorka stara się zwrócić uwagę czytelnika na problem przemocy domowej. Jak często ludzie potrafią bagatelizować ten problem i nie udzielają pomocy osobie poszkodowanej.

Podsumowanie

„Denat wieczorową porą” jest lekką komedią kryminalną, w której przeplata się wątek obyczajowy z kryminalnym i komediowym. Oczywiście jest trup, który znika w tajemniczych okolicznościach. Robi się nerwowo.

Nie brakuje zabawnych sytuacji i wytknięcia przywar naszego społeczeństwa. Niektóre sytuacje są przerysowane, wręcz groteskowe, ale bardzo dobrze, że tak jest. Dzięki temu czytelnik ma okazję przemyśleć sobie wiele poruszanych tematów przez autorkę.

Z pewnością nie zabraknie wam emocji, intryg i manipulacji. Ja bardzo dobrze bawiłam się w towarzystwie rodziny Garstek, czego i wam życzę.

W podobnym klimacie pisze Iwona Banach, o czym możecie przeczytać w poniższych linkach:

• „Morderstwo na śniadanie”
• „Stara zbrodnia nie rdzewieje”
• „Gdzie diabeł nie może, tam trupa pośle”
• „Niedaleko pada trup od denata”
• „Głodnemu trup na myśli”

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może moja opinia Was do tego skłoni. 

• Tytuł: Denat wieczorową porą
• cykl: Garstka z Ustki
• autor: Aneta Jadowska
• data wydania: 30 czerwca 2021
• wydawnictwo: Sine Qua Non
• ilość stron: 320
• ocena: 7/10