
Kalendarz nieubłaganie odlicza dni. Ale żeby się dało go kopnąć…
Czarny humor – jednak tutaj muszę powiedzieć, że mniej czarny niż przy pierwszej części. Może przez to, że czytam jedną za drugą i się przyzwyczaiłam do zakładu pogrzebowego, a może dlatego, że w tej historii główny prym wiedzie Marta właścicielka kwiaciarni. Dlatego też rozdziały są podzielone na miesiące i dowiemy się jakie kwiaty królują w każdym okresie. Do tego perypetie dwóch przyjaciółek (głównie kwiaciarki Marty i Jagny z zakładu pogrzebowego) łączą się w akcję. Idąc tym tropem, trzecia część powinna powiedzieć nam więcej o właścicielce kateringu. Przyjaciółki na dobre i złe, do tego połączone swoimi biznesami. Jak to dobrze, że wszystko razem się kręci.
Bohaterki są impulsywne, mają cięte języki i nie straszne im poczucie humoru nawiązujące do śmierci czy stylizowanie wesel na gotyckie pełne mroku, nawet z trumnami na pierwszym miejscu! Klienci również przynoszą swoje codzienne troski.
Bo warto mieć marzenia
W tej historii ważne są marzenia, niezależne od kalendarza i upływającego nam czasu, wyciekającego między palcami. Bohaterki sumiennie podchodzą do planu spełnienia swoich na szybko podanych marzeń. A że są 3, to żadna zrezygnować nie może. Te marzenia jednak nieoczekiwanie przyniosą zaskakujące dla fabuły skutki. Książka pisana jest lekko, z potocznymi słowami i mamroczonymi poprzekręcanymi słowami oburzenia wypowiadanymi przez bohaterki. Ale nie ma im się co dziwić, takie przypadki jakie je spotykają zasługują na dobitne traktowanie. O czym możecie przekonać się już od pierwszej części, która poniżej. Jak dla mnie książki można czytać niezależnie, ponieważ bohaterowie są przedstawieni i opisani, a akcja trzyma się głównie bohaterów z danej części.
Wiecie co? Odpowiedni czas jest wtedy, kiedy przestaniesz liczyć lata, a zaczynasz liczyć marzenia.

1 Gwoźdź do trumny i 2 Kopnij w kalendarz
Kwietne miesiące, pachnące herbaty i walka z kalendarzem.
O życiu w pędzie, o uciekającym czasie i nadziejach na miłość. O nieprzewidywalności losu i przypomnieniu, że życie jest kruche. Mimo pogrzebów nie jest to smutna powieść, a wręcz przeciwnie. Napawa optymizmem na łapanie chwil w życiu. A śmierć, no cóż i tak wszyscy umrzemy, o czym dobitnie mówi nam pierwsza historia 😍.
Dziękujemy wydawnictwu Lekkie za otrzymaną książkę. #współpracabarterowa
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was moja opinia do tego skłoni. Czekam na Wasze komentarze.
Książka zostaje dopisana do naszej listy przeczytanych książek.
tytuł: Kopnij w kalendarz
Cykl: Trylogia funeralna (tom 1)
autor: Monika Wawrzyńska
Wydawnictwo: Wydawnictwo Lekkie
data wydania: 26.07.2023
ilość stron: 352
ocena: 9/10