36/21 Powrót na Zieloną 13 Agata Bizuk

Jakież okrutne jest hasło, którym świat obdarza młode matki. “Urlop macierzyński” – to chyba najgorsza obelga, którą Elwira mogła sobie wyobrazić. All inclusive papek, wrzasków, kup i brudnych garów. A wory pod oczami z niewyspania dostała jako bonus.

Kilka słów tytułem wprowadzenia

Książki, które pisze Agata Bizuk są same w sobie chodzącą reklamą. Kto przeczyta chociażby jedną z nich czuje, że właśnie znalazł idealną lekturę na poprawę humoru. I wbrew pozorom nie są to komedie. Agata pisze powieści obyczajowe, które okrasza sporą dawką humoru ze szczyptą ironii i przejaskrawień pewnych zachowań ludzi. Ja zaczęłam swoją przygodę od “Narzeczonej z second – handu” (opinia), przy której ubawiłam się wyśmienicie. Następnie przeczytałam “Zieloną 13” (opinia). Już okładka do mnie wołała weźmie mnie i nie oddawaj. Taka radosna i bardzo pozytywna grafika przyciąga czytelnika. Później otrzymałam lekturę pełną tajemnic z ogromną porcją emocji, a była to “Zapomniana piosenka” (opinia).

I nadszedł ten czas, gdy dostałam informację od Agaty, że skończyła pisać “Powrót na Zieloną 13”. Jakże ja wyglądałam tej książki. Byłam bardzo ciekawa co tym razem wydarzy się na Zielonej 13 i z jakimi problemami przyjdzie zmierzyć się mieszkańcom kamienicy. I już wiem co tam się wyprawiało. Kto chodził w takt życzeń małżonki, a kto uciekał w pracę by jak najmniej przebywać w domu? Kto musiał zmierzyć się z odmienną orientacją seksualną? A kto wytoczył wojnę śmietnikową nowym lokatorom i dlaczego to zrobił? Powiem wam, że nikt kto mieszkał na Zielonej 13 nie miał spokoju.

Jak dobrze mieć sąsiada …

Była kiedyś bardzo popularna piosenka “Jak dobrze mieć sąsiada”, którą śpiewały Alibabki

Jak dobrze mieć sąsiada,
Jak dobrze mieć sąsiada,
On wiosną się uśmiechnie,
Jesienią zagada,
A zimą ci pomoże
Przy węglu i przy koksie
I sama nie wiesz, kiedy
Ułoży wam rok się…

I czytając “Powrót na Zieloną 13” cały czas gdzieś w głowie pobrzmiewała mi ta piosenka. Bo jakże samej poradzić sobie z czwórką niemowlaków, gdy mąż ciągle w pracy? Oczywiście pomoże sąsiadka Mariolka! Dziewczyna, prawdziwy skarb, która potrafi postępować z dziećmi nawet najbardziej nieznośnymi. Metamorfoza, której uległa Mariola jest niesamowita. Dziewczyna nie tylko zmieniła swój styl ubierania, ale przeistoczyła się w kobietę, która zna swoją wartość i wytrwale dąży do celu. W dodatku nadal chętnie pomaga swoim sąsiadom. Na uwagę zasługuje Roman, który kiedyś był żołnierzem, ale coś mu w życiu nie wyszło i zbratał się z alkoholem. Ileż on wypił żołądkowej gorzkiej, to wie tylko on. Ale mimo swych licznych upadków, ciągle walczy z pokusami alkoholowymi i stara się pogodzić ze swoim dorosłym synem, dla którego nie był najlepszym ojcem. Roman zdaje sobie sprawę z popełnionych błędów, ale czuje wewnętrzny opór przed przyznaniem się do tego.

Mieszkańcy kamienicy przy Zielonej 13 mają zwykłe troski, jak wielu z nas. Problemy, które dopadają kobiety, gdy zostają matkami i okazuje się, że macierzyństwo to nie tylko śliczne zdjęcia uśmiechniętych mam z ich pociechami. To jest tylko dodatek. Proza codziennego życia potrafi przytłoczyć nie jedną kobietę, gdy zmaga się z wychowywaniem dzieci. Nieprzespane noce, płaczące dzieci i wymagania stawiane matkom, skutecznie podcinają wiarę we własne umiejętności niejednej kobiecie. Podziwiam Elwirę, że dała radę sprawować opiekę nad córkami i pozostała pogodną osobą. Oczywiście duża zasługa tu jest Mariolki, która dzielnie pomagała przy dzieciach.

Podsumowanie

Czytając “Powrót na Zieloną 13” niejednokrotnie będziecie się śmiali. Dużo jest humoru sytuacyjnego. Jednak pod płaszczykiem lekkiej historii o życiu mieszkańców, autorka przemyciła wiele tematów, z którymi mierzymy się na co dzień. Kto z was nie wszedł w konflikt z sąsiadem? Albo musiał poradzić sobie z wyzwaniami jakie niesie wychowywanie dzieci? Kto chciał realizować swoje marzenia, a brakło mu dobrej rady ze strony przyjaciela? Ileż nieporozumień zrodziło się z braku szczerej rozmowy i rudnych relacji rodzinnych? Można by tak bez końca wymieniać problemy z jakimi musieli mierzyć się bohaterowie. Każdy z nich otrzymał swoje pięć minut od autorki by przedstawić swoje racje i nikt nie został pominięty.

Polecam wam “Powrót na Zieloną 13” jako idealną lekturę na odstresowanie, bo jak wiadomo śmiech to zdrowie i nigdy go za wiele. Sprawdźcie jaką złotą myśl w języku chińskim dał sobie wytatuować Radeo i dlaczego była ona przyczynkiem upadku jego kariery aktorskiej.

Jakoś nie podoba mi się słowo “zięć”. Jest takie… złe. Jak “teściowa” albo “konkubina”. Wolę mieć dwóch synów. I obu prawdziwych. W końcu, tak czy inaczej, jesteśmy rodziną.

Czytam dla przyjemności ma przyjemność objęcia patronatem książki “Powrót na Zieloną 13”.

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami. Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może moja opinia Was do tego skłoni. 

  • Tytuł: Powrót na Zieloną 13
  • autor: Agata Bizuk
  • data wydania: 24 lutego 2021
  • wydawnictwo: Dragon
  • ilość stron: 304
  • ocena: 8/10

Otagowano , , , , , , , , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

3 odpowiedzi na „36/21 Powrót na Zieloną 13 Agata Bizuk

  1. Grazyna st. komentarz:

    Ciągle w planach oba tomy. Śliczna recenzja.

  2. Książka bardzo mi się podobała 🙂 Miło było powrócić do znanych kątów i poznać dalsze losy bohaterów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *