6/24 Upadek Katarzyna Żwirełło, book tour

“Złudny raj” – tak określano stan, w który wprowadzał narkotyk. Z nim wszystko wydawało się proste, do przejścia, do zwyciężenia. Świat był piękniejszy, a problemy dużo mniejsze.

Upadek

Wystarczy chwila nieuwagi i upadek gotowy. Czasami mamy nadzieję, że dopisze nam szczęście i wszystko zakończy się dobrze. W końcu nad wszystkim panujemy, nic nie wymyka się nam spod kontroli, to co tym razem może pójść nie tak?! Tak życzeniowo myślał Szymon Rafalski, który by dodać sobie energii, lepszego spojrzenia na rzeczywistość zaczął eksperymentować z narkotykami. Z początku sięgał po nie sporadycznie, ale z czas… no właśnie, siła uzależnienia zaczęła go wciągać. A to co jawiło mu się niegroźne, to z czasem okazało się gwoździem do trumny. Szymon przestał racjonalnie myśleć, a do tego przeszłość zaczęła upominać się o niego. I tylko wsparcie przyjaciela uchroniło go przed katastrofą. Tylko zanim zrozumiał kto jest przyjaciel a kto wróg upłynęło sporo czasu, a w międzyczasie Szymon zdążył wpakować się w kolejne kłopoty z prawem.

O tak, “Upadek” Katarzyny Żwirełło rozpoczął się z przytupem, a dalej było tylko jeszcze lepiej. Akcja z każdą stroną nabierała tempa, a kolejne tajemnice domagały się wyjaśnienia. Tylko że wkoło było więcej wrogów niż przyjaciół i jak odróżnić jednych od drugich, i co jest prawdą a co kłamstwem. No cóż, Szymon Rafalski przestał racjonalnie myśleć i podjął szereg fatalnych w skutkach decyzji. A na domiar złego został w wielu sprawach został skutecznie zmanipulowany.

I tak śledziłam poczynania Szymona, który potrafił wywołać we mnie skrajne emocje. Nie raz miałam ochotę nim potrząsnąć by zaczął wyciągać wnioski ze swojego postępowania. Był też moment, że nie dawałam mu żadnej szansy na to, że wyjdzie obronną ręką z kolejnej opresji. I co?! Pomyliłam się, bo znowu los uśmiechnął się do niego, a przyjaciel podał pomocną dłoń.

Garść cytatów

Gniew i oczekiwanie sprawiedliwości to ludzka rzecz, ale wymierzanie wyroku samemu, poza prawem, to już przekroczenie granicy, zza której może nie być powrotu.

Człowiek sam nie dał sobie życia i człowiek nie ma prawa go sobie odbierać.

Cóż, narkomania nie wie, czym jest klasa społeczna. Może dopaść każdego, kto nie potraktuje jej destrukcyjnej siły poważnie.

Przyjaciele są od tego, żeby powiedzieć, kiedy ktoś popełnia błąd.

Jeżeli szukacie książki, która pokaże wam czym jest prawdziwa przyjaźń i jak łatwo sięgnąć dna, to bez wahania przeczytajcie “Upadek” Katarzyny Żwirełło. Ale by mieć pełny obraz problemów z jakimi boryka się Szymon Rafalski, to niezbędne jest przeczytanie poprzednich tomów serii Dwa bieguny: “Bez przedawnienia” i “Ptaszek w klatce“. Ja mam nadzieję, że autorka pokusi się o kolejne tomy z przygodami dziennikarza, bo polubiłam zawadiakę Szymona Rafalskiego i jego przyjaciela Roberta Baczuka.

Książkę przeczytałam w ramach book tour, który zorganizował Kryminał na talerzu.

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami. Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może moja opinia Was do tego skłoni. 

Książka zostaje dopisana do naszej listy przeczytanych książek.

  • Tytuł: Upadek
  • cykl: Dwa bieguny
  • autor: Katarzyna Żwirełło
  • data wydania: 16.02.2023
  • wydawnictwo: Dreams
  • ilość stron: 416
  • ocena: 7/10
Otagowano , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *