Zdawała sobie sprawę, że doświadczenia przodków kształtują potomnych, i można odziedziczyć pamięć wydarzeń, które rozgrywały się na wiele lat przed ich urodzeniem. Teraz miała okazję przekonać się o tym na własnej skórze.
Czerwony pamiętnik
Czerwony, różowy, zielony… pamiętnik. Chyba nie ma wśród nas osoby, która w latach dzieciństwa czy w czasach nastoletnich nie posiadała pamiętnika. Jedni zbierali wpisy kolegów, koleżanek czy nauczycieli, a inni spisywali wydarzenia z każdego dnia.
Michalina Lobsdorf posiadała czerwony pamiętnik, w którym skrzętnie notowała najważniejsze zdarzenia z jej życia i opisywała swoje radości i troski.
Emilię łączy wyjątkowa więź z babcią, ponieważ to ona ją wychowała i pokazała co w życiu liczy się najbardziej. Dlatego nie można się dziwić, że młoda kobieta mocna przeżywa śmierć ukochanej babci.
„Czerwony pamiętnik” Eweliny Klimko zabiera nas w podróż w czasie dzięki wspomnieniom Michaliny spisanych w pamiętniku. I tu pojawia się pierwsze pytanie: jak dobrze znamy swoich dziadków? Emilia przeżyła szok po przeczytaniu pamiętnika babki, ponieważ z jego kart wyłonił się obraz kobiety doświadczonej przez los, ale też żyjącej mrzonką. Kobiety, która zbyt późno dostrzegła, że poświęciła swe życie wspomnieniom, a zapomniała, że życie toczy się tu i teraz. Żal za utraconą miłością przysłonił jej obraz miłości, którą była darzona każdego dnia. To taka przestroga dla jej wnuczki, ale i dla nas, by doceniać osoby, które są przy nas na dobre i złe, i każdego dnia swoimi czynami udowadniają nam swoje uczucia.
Ale miłość to nie wszystko, bowiem w powieści wiele się dzieje. Przeszłość splata się z teraźniejszością i wydarzenia sprzed lat domagają się swoich praw. Tylko co ma wspólnego praca zawodowa Emilii z Michaliną i jej działalnością w czasie wojny?
Na uwagę zasługuje wątek z profesorami z Uniwersytetu Lwowskiego i stworzenie przez nich księgi szkockiej. Kto z was o niej słyszał? Tutaj możecie przeczytać o Stefanie Banachu, słynnym matematyku z Lwowa. Matematycy zajmowali się nie tylko rozważaniami naukowymi, ale brali czynny udział w działalności konspiracyjnej. A jakie zadania wyznaczyli im przełożeni, to przeczytacie w „Czerwonym pamiętniku”.
„Czerwony pamiętnik” uwiedzie was ciekawą historią babci i wnuczki. Pokaże wam, że pozory mogą mylić, a prawda okaże się szokująca. Przekonacie się, że nawet o bliskich osobach można niewiele wiedzieć, mimo że zna się je całe życie. Z pewnością nie zabraknie momentów w których wzruszycie się. Będzie też niebezpiecznie i zadrżycie z obawy o los Michaliny i jej znajomych.
Polecam waszej uwadze powieść “Czerwony pamiętnik”, której mam przyjemność patronować.
Zapraszam was do obejrzenia Rozmowy przy kawie z Eweliną Klimko.
Książkę dopisuję do listy przeczytanych książek.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami. Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może moja opinia Was do tego skłoni.
- Tytuł: Czerwony pamiętnik
- autor: Ewelina Klimko
- data: 28.02.2024
- wydawnictwo: Dragon
- ilość stron: 320
- ocena: 8/10