83/24 Pies, który nas odnalazł Jagna Kaczanowska

Czasem rozpadającą się rodzinę może uratować tylko… Zwierzę. Pies… Potrzebujący miłości jeszcze bardziej niż oni.

Pies, który nas odnalazł

Pies, który uratował Polę, gdy zawalił się jej dziecięcy świat. Dziewczynka czuła się samotna i nierozumiana przez rodziców od momentu, gdy jej rodzice usłyszeli diagnozę postawioną jej młodszemu bratu. Nagle cała uwaga matki zostaje skupiona na synku u którego stwierdzono autyzm. Jej walka o lepsze jutro dla synka z każdym dniem odsuwa ją od męża i córki. Kobieta tak mocno zaangażowała się w opiekę nad młodszym dzieckiem, że zapomniała nie tylko o potrzebach pozostałych domowników, ale i o własnych. Zmęczona, wykonująca kolejne czynności mechanicznie nie zauważa, że córka i mąż coraz bardziej się oddalają od niej. Pozostaje frustracja, brak zrozumienia i odrzucenie i to czuje każde z nich.

Wzajemne pretensje i kłótnie są na porządku dziennym. Aż pewnego dnia po jednej z takich kłótni Pola wyszła na spacer by ochłonąć i uspokoić się. Podczas wędrówki po mieście spotkała psa, który utykał. I mimo prób znalezienia jego właściciela nie udało się go znaleźć, dlatego Pola zabrała psa do domu. Jak zakończyła się ta historia, to możecie przeczytać w książce „Pies, który nas odnalazł” Jagny Kaczanowskiej.

Fred to pies, który odmienił nie tylko swój los, ale przede wszystkim los pewnej rodziny. Ludzi, którzy zgubili się i mimo, że mieszkali razem, to czuli się bardzo samotni. Każde z nich inaczej widziało tę samą sytuację i każde z nich mocno przeżywało to co działo się w ich rodzinie. Pojawienie się chorego psa najpierw wprowadziło ogromny zamęt i mnóstwo emocji. Pola chciała zatrzymać psa, mama Poli nie wyobrażała sobie wzięcia na siebie kolejnego obowiązku, ojciec pozostał obojętny, a Kaj… dostrzegł bratnią duszę. Z czasem każde z nich przekonało się, że pies ma dobry wpływ na nich i jest znakomitym terapeutą oraz słuchaczem. W końcu on nie zdradzi naszych tajemnic, ale będzie cierpliwie słuchał, a do tego można go przytulać i głaskać. A jak wiadomo, dotyk ma ogromne znaczenie.

Nie wiem jak wy, ale ja często rozmawiam ze swoim psem i kotem. I chociaż wiem, że mi nigdy nie odpowiedzą, to taka rozmowa ma wymiar terapeutyczny. Oni nie oceniają, akceptują nas takimi jakimi jesteśmy, a w zamian oferują nam swoją miłość i oddanie. Dlatego nie dziwię się bohaterom książki, że rozmawiali z Fredem.

Zawsze uważała, że ludzie, którzy mówią do psów mają nierówno pod sufitem. Ale teraz odkryła, że do psa mówiło się lepiej niż do człowieka. Bo nie komentował.

„Pies, który nas odnalazł” to przepiękna historia o odpowiedzialności za drugiego człowieka i zwierzę. Ale to też historia ogromnej miłości matki do dziecka i walki o jego zdrowie i samodzielność. W powieści znajdziecie bohaterów, którzy gdzieś po drodze pogubili się i ich relacje rodzinne uległy rozluźnieniu. Jednak z czasem odkryli, że nic nie jest tak ważne jak wspólnie spędzany czas, wzajemna miłość i pomoc.

Bardzo ważnym wątkiem jest postrzeganie dzieci ze spektrum autyzmu, niesienie im i ich rodzinie pomocy i skutecznej rehabilitacji.

Autorka uwrażliwia czytelnika na los zwierząt. Pies tutaj gra pierwsze skrzypce i nie jest on cud urody młodym psiakiem, ale schorowanym trójłapkiem, który potrafi nauczyć swoich ludzi uważności nie tylko na potrzeby słabszych, ale i swoje. Motyw z adopcją starszych psów ze schroniska jest genialny.

Pies ocieplił wizerunek rodziny i dał im mnóstwo swojej psiej miłości. A jego historia i perypetie Poli wywołały u mnie nie raz łzy wzruszenia.

Książkę wysłuchałam w aplikacji Empik Go.

Jeżeli jednak czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was moja opinia do tego skłoni. Czekam na Wasze komentarze. 
Książka zostaje dopisana do naszej listy przeczytanych książek.

  • Audiobook
  • Lektor: Iwona Milerska
  • Czas trwania: 8 godz. 26 min.
Otagowano , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *