Książki są pokarmem dla duszy, dla serca. Kolejne rozdziały są jak kęsy, którymi się delektujemy, a one rozbudzają wyobraźnię. Książka smakuje, książkę można wąchać. Dzięki książkom ucieka się do innego świata, a czasem to bardziej potrzebne niż ciastka.
Willa kojarzy się nam z luksusem i mieszkańcami, którzy nie muszą martwić się dniem codziennym. Jednak to jest stereotyp, bo za fasadą ułudy kryją się problemy zwykłych ludzi. I tak było w przypadku rodziny Wolskich, która zamieszkała przy ulicy Perłowej w pewnym miasteczku. W owej willi mieścił się pensjonat, który lata świetlności ma już dawno za sobą. I chociaż właścicielka pensjonatu robi co w jej mocy by utrzymać pensjonat, to jej wysiłki nie przynoszą zamierzonego efektu. W dodatku Adam, syn właścicielki, nie robi nic by pomóc matce. No, chyba że weźmiemy pod uwagę jego rozrywkowy tryb życia, który nie skalał pracą. Przypadek sprawił, że w życiu Wolskich pojawiła się Michalina, specjalistka od marketingu. Młoda kobieta postanowiła pomóc, zatrudniając się u Wolskich. Ale to co wydawało się prostym zadaniem, okazało się że będzie to trudne, a wręcz pracą u podstaw. Przede wszystkim Wolscy będą musieli zmienić swoje przyzwyczajenia i sposób prowadzenia pensjonatu.
A dziś przecież wielu z nas nie poznałoby na ulicy sąsiada z mieszkania naprzeciwko. Bo tego z dołu – wiadomo, pozna się przy awarii pralki lub zmywarki.
„Willa przy Perłowej” Pauliny Molickiej to pełna ciepła historia. I chociaż bohaterowie zmagają się z przeciwnościami losu, to starają się z optymizmem patrzeć w przyszłość. Nie jest to łatwe zadanie, bo kolejne kłopoty ich doganiają. W dodatku muszą rozliczyć się z przeszłością. Zadawnione pretensje, nieszczęśliwa miłość, brak szczerej rozmowy, unikanie odpowiedzialności, ale też nadzieja na lepsze jutro. To tylko niewielki wycinek spraw, z którymi mierzą się bohaterowie powieści.
W powieści znajdziecie tajemnicę sprzed lat, która w najmniej oczekiwanym momencie zacznie się domagać wyjaśnienia. Przekonacie się, że na podtrzymywanie relacji ze znajomymi i przyjaciółmi nigdy nie jest za późno i ma ogromne znaczenie. Z nutką rozrzewnienia przeczytacie o zlocie maturzystów, którzy ten ważny egzamin zdawali 50 lat temu. Seniorzy udowodnią, że warto korzystać z każdego dnia, bo nie wiemy co będzie jutro.
I najważniejsze, „Willa przy Perłowej” to kontynuacja „Kawiarenki na Miłosnej„, lecz nie obawiajcie się, że musicie znać poprzedniczkę. Główni bohaterowie z Kawiarenki zeszli na drugi plan, by w „Willi przy Perłowej” dać możliwość rozwinięcia się historii Michaliny, która pojawiła się w ostatnich scenach „Kawiarenki przy Miłosnej”. Tajemnicza postać, która przybyła znikąd. Michalina spotkała Olę, która udzieliła jej wsparcia. A księgarenka stała się centrum życia lokalnej społeczności.
Żadna studnia najgłębszego serca nie jest bez dna. Przyjaźń to wymiana – emocji, uczuć, pewnego rodzaju doładowania wewnętrznych akumulatorów. Oczywiście w trudnych chwilach należy się wspierać. Ale kiedy już ciemne chmury znikną i wyjdzie słońce, trzeba się tym słońcem dzielić.
Dziękuję autorce oraz wydawnictwu za okazane zaufanie i możliwość objęcia patronatem powieści “Willa przy Perłowej”.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was moja opinia do tego skłoni. Czekam na Wasze komentarze.
Książkę dopisujemy dopisana do naszej listy przeczytanych książek.
- tytuł: Willa przy Perłowej
- autor: Paulina Molicka
- ilość stron: 320
- wydawnictwo: Dragon
- data wydania: 24.04.2024
- ocena: 8/10