Kto czytał “Podróż w niechciane” Danuty Chlupowej ten wie, że książka skończyła się w takim momencie, że nie pozostało nic innego tylko zacisnąć zęby i cierpliwie czekać na kolejny tom. Na szczęście nie musiałam długo czekać, bo już 6.09.2023 w moje ręce trafiła “Droga ku nadziei”, I tym sposobem powróciłam do Lublina, Krakowa i Drogomyśla. Była to podróż bardzo niebezpieczna, bo wokół szalała zawierucha wojenna. Ale byłam bardzo ciekawa jak potoczyły się losy Bogusi, Jadwigi, Floriana i ich znajomych.
Wojna nie oszczędziła nikogo. Każdy w tym czasie zaznał strachu, głodu i nie był pewny czy dożyje jutra. Ale mimo niesprzyjających okoliczności, to ludzie nadal żyli i kochali. Chcieli chociaż na chwilę zapomnieć o otaczającym ich okrucieństwie. Próbowali powrócić w rodzinne strony nie mając pewności co zastaną na miejscu.
Połączenie faktów historycznych z fikcją literacką stanowi nie lada wyzwanie dla autora. Dokonać takiego miksu by czytelnik został zmuszony do zweryfikowania swojej wiedzy historycznej jest dużym sukcesem. I tak jest w przypadku “Drogi ku nadziei” a wcześniej “Podróży w niechciane”. Los bohaterów mógł być losem ludzi którzy żyli w czasie II wojny światowej i zostali zmuszeni do porzucenia swych domostw i udania się w podróż w nieznane. Zostali narażeni na niebezpieczeństwo i niepewność, ale tak było na prawdę.
Autorka napisała historię, która porywa czytelnika od pierwszych stron. Intryguje opisanymi wydarzeniami, a do tego serwuje fakty mało znane przeciętnemu czytelnikowi. Mnie urzekła historia Bogusi i Jadwigi. I chociaż przyszło im żyć w okrutnych i niepewnych czasach, to kobiety nie ustają w walce o przetrwanie. Spotykają na swojej drodze dobrych i złych ludzi. Nacja w tym przypadku nie ma znaczenia. Florian trafił do Niemca, który dobrze traktował Polaków zajmujących się stadniną. Ale byli i Polacy, którzy potrafili wydać swoich rodaków Niemcom. Trudno było wyczuć komu można zaufać a komu nie.
“Droga ku nadziei” to wielowarstwowa historia o skomplikowanych losach ludzi w czasie wojny. Jest to też hołd złożony kobietom, które zostały same z dziećmi w czasie wojny i musiały zadbać o nie. Dzięki barwnej opowieści z zapartym tchem śledziłam losy bohaterów. Byłam świadkiem ich radości i trosk, często błędnych decyzji. Ale kto nie popełnia błędów i ma monopol na nieomylność?!
Dzięki autorce poznałam historię Stadniny Ogierów z Drogomyśla i jej zarządców Kajetana Kajetanowicza oraz Heinza Brandtsa. Jestem pod wrażeniem przedstawionej historii.
Czytam dla przyjemności patronuje “Drodze ku nadziei”
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami. Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może moja opinia Was do tego skłoni.
Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz do recenzji.
- Tytuł: Droga ku nadziei t.2
- autor: Danuta Chlupova
- data wydania: 06.09.2023
- wydawnictwo: Książnica
- ilość stron: 304
- ocena: 8/10