98/23 Sumienie zasnute mgłą Joanna Nowak

Sumienie
W najbardziej dramatycznej chwili swego żywota przekonała się, że rzeczywistość dzieliła ludzi na dobrych i złych bez względu na narodowość.

„Echa przyszłych dni” Joanny Nowak skończyły się w tak dramatycznym momencie, że pozostałam z mnóstwem pytań. Co się stanie z rodziną Stawińskich, to pytanie kołatało mi w głowie. A powiem wam, że sytuacja Polaków na Wołyniu z każdym dniem stawała się gorsza. Niepewność i strach o bliskich był nieodłącznym elementem codzienności. I nie pomogło zaklinanie rzeczywistości, że nic złego nie może się wydarzyć.

Sumienie

„Sumienie zasnute mgłą” rozpoczyna się mocną sceną z pogromu, jakiego dokonali Ukraińcy. I chociaż autorka starała się przedstawić to w miarę łagodnie, to i tak nie potrafiłam czytać nie wyobrażając sobie tych scen. Bezsensowne zadawanie cierpienia, brutalność i bezwzględność ludzi, którzy do nie dawna byli sąsiadami, a często i członkami rodzin. W końcu małżeństwa polsko – ukraińskie nie były rzadkością. I w obliczu chorej ideologii ludzie rozpętali piekło, z którego tylko nielicznym udało się wyrwać.

Rodzina Stawińskich została boleśnie doświadczona, a wydarzenia, których byli świadkami na trwałe miały wpływ na ich rodzinę. Nie wszyscy potrafili pogodzić się z poniesioną stratą. Relacje między ojcem a córkami uległy dramatycznemu pogorszeniu. A do tego trwająca wojna nie dawała wytchnienia. Dramat rodziny trwa i nie widać końca.

Cierpienie po utracie najbliższych nie dzieliło się z całym światem, Każdy przeżywał ją po swojemu, chowając emocje głęboko w sercu albo okazując je w postaci płaczu.

Pierwsza część

Autorka w mistrzowski sposób oddaje realia rzezi wołyńskiej i wojny. Wyzwala w czytelniku wiele emocji, które nie dają mu spokoju. Bo nie ma zgody na bestialstwo i nie ważne jaka ideologia mu przyświeca. Rodzina Stawińskich i ich krewni też nie są idealni. Popełniają błędy, ale też nie radzą sobie z własnymi emocjami i tak po ludzku błądzą. Okoliczności w jakich przyszło im żyć nie daje im wielkiego wyboru. W dodatku przekonują się, że dobry człowiek nie ma określonej nacji.

Idealne połączenie faktów historycznych z fikcją literacką, a do tego lekkie pióro Joanny Nowak, sprawiło, że od książki nie mogłam oderwać się. Zagmatwane losy bohaterów i chęć dowiedzenia się jak zakończy się ta historia, to sekret tej książki.

Ja czekam już na kolejny tom, bo zakończenie „Sumienia zasnutego mgłą” pozostawiło mnie z pytaniem: Kto odwiedził rodzinę Stawińskich. Obstawiam dwie osoby, ale to nadal o jedną za dużo. A czy trafnie wytypowałam niezapowiedzianego gościa? Nie wiem.

Dziękuję wydawnictwu Replika za książkę do recenzji.

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was moja opinia do tego skłoni. Czekam na Wasze komentarze.
Książka zostaje dopisana do naszej listy przeczytanych książek

  • Tytuł: Sumienie zasnute mgłą
  • cykl: Podróż wołyńska t.2
  • autorka: Joanna Nowak
  • data wydania: 27.06.2023
  • wydawnictwo: Replika
  • ilość stron: 318
  • ocena: 9/10
Otagowano , , , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *