Przyjaciółka to taka istota, która nie tylko powinna wspierać na duchu w ciężkich chwilach, ale z którą również można podzielić się dobrymi wieściami.
Jeżeli chcesz się wybrać w podróż po Krynicy Zdrój i cofnąć się w czasie o trochę ponad 120 lat, to zapraszam. Przewodniczkami po tej historii są kobiety. Dlatego od strony kobiecych problemów, ale i uczuć oraz solidarności kobiecej ta historia jest stworzona. Dowiemy się od Panien na salonach, młodych mężatek, ale i też wiejskich dziewczyn czy służących, o czym szemrze Kryniczanka i co wypada na salonach. Trochę plotek mówionych po cichu. Szczypta problemów matek i mężatek. Są również mężczyźni, którzy troszczą się o swoje ślubne, ale też oddają się swoim rozrywkom wyłącznie dla panów. Usłyszymy również dysputy i rozprawianie na różnych poziomach. Od wysokich sfer pełnych konwenansów, po te odważne prosto z serca wypowiadane pod strzechą.
To miłe natrafić w końcu na kobietę, która jest szczera i otwarta. Cały ten salonowy blichtr… Ech! Szkoda słów! Wszystko jest w nim na pokaz: sztuczne i przekłamane. Każdy stroi się w najpiękniejsze piórka, choć niejedna dobrze wychowana dama ma diabła za skórą, a w ustach słodkie kłamstewka.
Inne serie autorki:
Grzechy młodości
Spacer Aleją Róż
Niepołomice )
Kobiecych spojrzeń tu bezliku.
Idziemy po śladach dwóch kobiet. Aurelii, córki pszczelarza oraz Matyldy, damy z Krakowa. Aurelia jest młodą wdową, a Matylda nie może doczekać się potomstwa. Właśnie to pragnienie sprowadza je i jej rodziny do wód Krynicy, bowiem tamte rejony i wody były uważane za pomocne w leczeniu dolegliwości kobiecych. W ten sposób właśnie Krynica zjednoczy główne bohaterki. W podobnym wieku, różne pod względem temperamentu, lecz o podobnych poglądach zaczną wspólnie przemierzać krynickie ścieżki. Jednak jakiś cień zawiści padnie na bohaterki. Jak to w życiu bywa jest dobro i zło. Coraz ciekawiej i bardzo niepokojąco kończy się ta część historii przyjaciółek.
Saga
To moja druga saga, którą czytam autorstwa Edyty Świętek. Uwielbiam skupienie się na dwóch rodzinach i ich losach. Powiązaniach i znajomościach. Tajemnice, które wychodzą na światło dzienne lub takie, które tworzą się na oczach czytelnika, by w późniejszym czasie zaskoczyć samych bohaterów. Niby można się było czegoś tam domyśleć, posklejać podane kawałki informacji, a jednak czuję się zaskoczona! A knucie, plotki czy premedytacja niektórych bohaterów od początku jednoznacznie ustawiają mój stosunek do tych postaci. Jednocześnie bardzo polubiłam główne bohaterki, dlatego z niecierpliwością czekam co dalej.
Męskości po prostu nie wypadało podważać. Zawsze, ale to zawsze winą za brak dzieci obciążano kobietę jako istotę płochą, ulegającą histeriom, słabszą fizycznie od mężczyzny.
Znalazłam tu spojrzenie oczami kobiet, które mogły by być naszymi pra(pra?)babkami. Dowiedziałam się o czym dyskutowano, jak się ubierano, jak sobie radzono i jak świat był wtedy poukładany. Problemy były podobne do naszych, jednak otoczenie i możliwości nam się zmieniły. Pochodzenie było bardzo ważne, każdy musiał wiedzieć gdzie należy i znać swoje miejsce w szeregu. Co nie wyklucza jednak tego, iż każdy miał swoje opinie i swoją racje, niezależnie od miejsca zamieszkania i wartości posagu. Miło spędziłam czas wśród tych kobiet, troszczących się o swój los i swoich najbliższych, będąc z nimi w trudnych i pięknych chwilach. Jednak bohaterek jest wiele, każda z nich kieruje swoim życiem w wybrany sposób. To piękne poznać różnorodność delikatnych cech kobiecych ale i tych wyrachowanych oraz nieugiętych.
Za książkę dziękujemy wydawnictwu – współpraca barterowa.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może moja opinia Was do tego skłoni.
Książka jest wpisana na naszą listę przeczytanych książek.
tytuł: Sekrety kobiecych dusz
saga Krynicka
autor: Edyta Świętek
wydawnictwo: Mando
data wydania: 22 luty 2022
ilość stron: 416
ocena: 8/10