40/20 Eine kleine trup Olga Warykowska

Dzień dobry!

Czy lubisz czytać powieści, które łączą w sobie kilka gatunków literackich? Ja od czasu do czasu lubię przeczytać taki miks literacki. Z pewnością książka “Eine kleine trup” Olgi Warykowskiej jest taką powieścią, w której znajdziesz wątek obyczajowy, kryminalny, komediowy a na deser otrzymasz przegląd kuchni podlaskiej. 

Wsi spokojna, wsi wesoła” parafrazując za Janem Kochanowskim tak większości z nas kojarzy się polska wieś. Bez trosk, tak sielsko anielsko. Być może są takie miejscowości, ale nie rodzinna wieś głównego bohatera Amadeusza Wagnera. Co prawda mężczyzna ma nadzieję odpocząć w domu rodzinnym w ciszy i spokoju, ale nie będzie mu to dane. Po spotkaniu z byłą nauczycielką wrócą do niego traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa. Znowu poczuje się jak mały bezbronny chłopiec, którego można bezkarnie karcić. Ale do czasu, gdy ktoś pozbawi życia znienawidzonej kobiety… 

Panie i Panowie przedstawiam wam Amadeusza Wagnera, postać bardzo osobliwa, która jest zdominowana przez mamusię. Tak, tak. Dorosły mężczyzna, który boi się przeciwstawić się swojej matce. Zostawia on sobie tylko małe pole do negocjacji. Za żadne skarby świata nie chce zgodzić się na ślub z Gizelą, którą na siłę swata mu matka. Amadeusz zwany Duszkiem ma jedną słabość, jest to jedzenie. Samo wspomnienie o pysznościach, które serwuje mu rodzicielka, potrafi wprowadzić go w stan błogości. A trzeba przyznać, że  jest prawdziwym smakoszem kuchni podlaskiej.  Amadeusz na pierwszy rzut oka wydaje się być potulnym mężczyzną, trochę gapowatym, który nie chce rzucać się w oczy. Jednak ma on pasję rozwiązywania zagadek kryminalnych. Z ogromnym poświęceniem zbiera dowody by odkryć prawdę o tajemniczej śmierci byłej nauczycielki. Prowadząc śledztwo odkrywa, że mieszkańcy wioski prowadzą podwójne życie. Jako solidarna społeczność, nikt nie chce z nim rozmawiać o swoich sekretach. Na szczęście Duszek nie poddaje się i konsekwentnie dąży do poznania prawdy.

Autorka bardzo precyzyjnie scharakteryzowała wady i przywary naszego społeczeństwa. Czytając o poczynaniach mieszkańców wioski zaczynamy się śmiać z ich pomysłowości. Jednak jest to śmiech przez łzy, ponieważ jak w krzywym zwierciadle przeglądamy się w cechach charakterystycznych bohaterów. Chociaż każdy z nich wie co słychać u sąsiada, nikt nie śmie wyłamać się ze zmowy milczenia. A swoje poczynania potrafi usprawiedliwić na własną korzyść, tym samym umniejszając złe uczynki.

Czytając książkę niejednokrotnie miałam ochotę udusić mamusię. No kobieta potrafi doprowadzić do granic wytrzymałości nerwowej. Jej nadopiekuńcza miłość do syna połączona z nadmiernym narzucaniem swej woli Amadeuszowi co rusz wprawiała mnie w złość, by za moment wywołać uśmiech.  Sztukę manipulacji kobieta opanowała do perfekcji.

Warto zwrócić uwagę na wątek kulinarny. Czytając książkę co rusz natkniesz się na przeróżne specjały kuchni podlaskiej i nie tylko takie jak cepeliny, kartacze, racuchy, kluski czy knedle. Już same nazwy powodują, że ma człowiek ochotę skosztować tych potraw. Co prawda przepisów na te potrawy nie znajdziesz w powieści, ale od czego jest internet. Wystarczy poszukać i zrobić wybrane danie, a wtedy poczujesz się jak u mamusi.

“Eine kleine trup” jest satyrą o przywarach polskiego społeczeństwa.  Autorka w sposób prześmiewczy kreuje mieszkańców wsi Gawrych Ruda. Całość opisana jest lekko, ze sporą dawką humoru, dzięki temu nawet się nie obejrzysz się i przeczytasz ostatnie zdanie. Samo zakończenie jest zaskakujące, ponieważ jest to wynik nieoczekiwanych wydarzeń na zasadzie efektu domina. Jedna nierozważna decyzja wywołała lawinę, która była tragiczna w skutkach. 

Jeżeli masz ochotę na lekturę lekką, łatwą i przyjemną w odbiorze, w dodatku okraszoną pysznymi specjałami z kuchni podlaskiej to przeczytaj “Eine kleine trup”. Ja dobrze bawiłam się podczas czytania i wraz z Amadeuszem zbierałam dowody zbrodni.

Dziękuję Wydawnictwu Novae Res za możliwość przeczytania książki.

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, 
może Was moja opinia do tego skłoni. 
Czekam na Wasze komentarze.
tytuł: Eine kleine trup
autor: Olga Warykowska
wydawnictwo: Novae Res
data wydania: 20 kwietnia 2020
ilość stron: 254
ocena: 7/10

Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *