116/22 Naszyjnik z jarzębiny Patrycja Żurek

Miłość nie uderza jak piorun, rzadko się to zdarza, często rozkwita nocą, niczym kwiat. Zastanów się nad tym.

Naszyjnik z jarzębiny

Pierwsze moje skojarzenie było ze wspomnieniami z dzieciństwa, gdy sama robiłam takie naszyjniki. Sprawiało mi to wiele radości. I nie ważne, że po jakimś czasie piękno jarzębiny zanikało, bo liczył się sam fakt tworzenia. Dlatego byłam bardzo ciekawa jaką rolę odegra ów naszyjnik w powieści “Naszyjnik z jarzębiny” Patrycji Żurek.

Berenika jest młodą kobietą, która zdążyła już doświadczyć wielu przykrych wydarzeń. Wychowywana przez matkę, która miała problemy z okazywaniem uczuć oraz wspaniałego ojca, który pokazywał jej piękno otaczającej rzeczywistości. Wspierał dobrą radą i chętnie rozmawiał z córką, nawet o babskich sprawach. Mężczyzna starał się przygotować córkę do podejmowania samodzielnych decyzji i brania za nie odpowiedzialności.

Julian to młody mężczyzna, który musiał zmierzyć się ze śmiercią ojca, swoją chorobą oraz nadopiekuńczą matką. W dodatku wykonywał niecodzienny zawód jakim jest patolog. Okoliczności losu oraz jego charakter sprawiły, że jest skrytym człowiekiem. I przypadek sprawił, że tych dwoje ludzi, mocno poranionych przez los, spotkało się.

W tym momencie rodzi się pytanie co jest lepsze lub gorsze: nadopiekuńczość czy obojętność rodzica?

Jak dziecko może poradzić sobie z sytuacją, której nie rozumie? Skąd ma czerpać prawidłowe wzorce? Pytania się mnożą, a odpowiedzi pozostają w książce “Naszyjnik z jarzębiny”.

Nadopiekuńczość jest gorsza niż cokolwiek. Chociaż obojętność też.

Celebrowanie chwili

Bardzo zaskoczyła mnie postawa Bereniki. Kobieta mimo licznych prywatnych tragedii stara się optymistycznie patrzeć w przyszłość. Swój czas dzieli między pracę zawodową i pomaganie znajomym, sąsiadom i potrzebującym pomocy. Nie jest obojętna na krzywdę innych ludzi. Stara się im pomagać na miarę swoich możliwości. W dodatku jest zafascynowana wierzeniami Słowian, o których opowiada Julianowi. Mężczyzna z początku sceptycznie podchodzi do zasłyszanych opowieści, ale gdy widzi jaki ma wpływ na Berenikę życie w zgodzie z naturą i samą sobą, to sam zaczyna angażować się w jej sposób życia. W dodatku kobieta uwielbia robić mieszanki ziół, przetwory, nalewki. W sumie wszystko to, co można zrobić z roślin. Dlatego u niej w domu pachnie nieziemsko ziołami.

Berenika uczy Juliana cieszenia się ze zwykłych rzeczy, dostrzegania pozytywnych stron w każdej sytuacji. Bo nawet przykre zdarzenia dają nam cenną lekcję, która pozwoli nam w przyszłości uniknąć błędów.

Serce lasu – magia książek Patrycji przyciąga nawet motyle!

(…) w życiu można nauczyć się tego, czego się chce; że każdą umiejętność można wyszlifować, jeśli ma się samozaparcie i nastawienie na rozwój.

Problemy i rozwiązania

Ludzie, którzy nie radzą sobie z własnym życiem są wszędzie. I nie można tu generalizować, że dotyczą tylko konkretnej miejscowości, dzielnicy czy określonej grupy społecznej. Autorka na przykładzie mieszkańców Mysłowic pokazała przekrój różnych grup społecznych. Wypunktowała ich problemy i sposób radzenia sobie z nimi. I znowu światło dzienne ujrzały różnego rodzaju patologie i niedomagania rodzin. W powieści spotkacie Zygmunta Ślimoka, co prawda jest to tylko epizod, ale ten kto czytał “Ślimoki” Patrycji Żurek, to wie że ten człowiek zrujnował nie tylko swoje życie, ale życie rodziny.

Berenika mając do czynienia z takimi rodzinami postanowiła im pomóc skoro opieka społeczna nie jest w stanie dotrzeć do tych ludzi. Wymyśliła plan do realizacji którego zaangażowała Juliana i jego matkę. Co to było? Odpowiedź jest w książce.

Podsumowanie

Polecam wam “Naszyjnik z jarzębiny” na jesienne wieczory i nie tylko. Jest to powieść, która otuli was magiczną aurą spokoju. Tylko nie myślcie sobie, że jest to taka słodka historia. Co to to nie. Jest to historia o różnych obliczach miłości, tej pięknej, ale i zaborczej. Zmierzycie się z zakazaną miłością i jej wpływem na przyszłe pokolenia. Poczujecie zapach potraw, które przyrządza Berenika za sprawą sugestywnych opisów. Nie zabraknie trudnych tematów takich jak alkoholizm, przemoc domowa, toksyczny związek. A wszystko to podane w delikatny sposób z odpowiednią siłą przekazu.

“Naszyjnik z jarzębiny” to jedna z lżejszych powieści autorki, jednak i tu nie zabraknie trudnych tematów.

Dziękuję Patrycji Żurek i wydawnictwu Dragon za możliwość objęcia patronatem książki.

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was moja opinia do tego skłoni. Czekam na Wasze komentarze. 

Książka zostaje dopisana do naszej listy przeczytanych książek.

tytuł: Naszyjnik z jarzębiny
autor: Patrycja Żurek
wydawnictwo: Dragon
data wydania: 23 sierpnia 2022
ilość stron: 320
ocena: 8/10

Otagowano , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Jedna odpowiedź na „116/22 Naszyjnik z jarzębiny Patrycja Żurek

  1. Piękna, wnikliwa recenzja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *