Podsumowanie, czyli kilka słów o book tour
Podsumowanie book tour z książką “Samotności” Kamila Zinczuk będzie bardzo krótkie. Do udziału w bt zgłosiło się 8 osób, które miały za zadanie zmierzyć się ze zbiorem opowiadań, które zmuszają czytelnika do refleksji. Nie można tej książki czytać szybko, w pośpiechu, bez należytej uważności. Jest to jedna z tych pozycji literackich, które są dla czytelnika dużym wyzwaniem. Byłyśmy bardzo ciekawe jak czytelniczki poradzą sobie w tym book tour. Zostałyśmy bardzo mile zaskoczone, opinie są pozytywne. I chociaż 5 z 8 uczestniczek potrzebowały dużo czasu na przeczytanie tej niewiele liczącej stron książki, to jesteśmy bardzo zadowolone.
Z pewnością dużą uciążliwością dla czytelniczek był drobny druk i zbity tekst, o czym wspominały w rozmowach z nami i w opiniach.
Trasa SAMOTNOŚCI
Book tour rozpoczął się 6.12.2021 a zakończył się 10.07.2022 – co dało 195 dni. Książka pokonała 2 145 km. Teraz “Samotności” wraz z korespondencją uda się w ostatnią podróż – do autora.
Dziękujemy uczestniczkom za ich zaangażowanie. Podsumowanie zostaje dopisane do listy Book tour Czytam dla przyjemności.
A was zapraszam do zapoznania się z opiniami uczestników oraz obejrzenia galerii zdjęć.
Zdjęcia wykonane przez Beatę Drab
Linki do opinii uczestników
- Marzena Kaczmarczyk opinia blog House of books
- Aleksandra Zarycka opinia blog Czytania czas
- Katarzyna Cymann opinia
- Marzena Szyndler opinia
- Beata Żelek opinia blog Czytadła leśnego duszka
- Justyna Michalak opinia
- Magdalena Moruś opinia
- Beata Drab opinia
Kilka cytatów z opinii uczestników
Ta książka mocno mną wstrząsnęła, “wymęczyła” i dała do myślenia. Uważam, że to całkiem udany debiut literacki. Polecam osobom które nie boją się wyzwań czytelniczych i lubią psychologiczne lektury. B. Drab
Niby niepozorna książka ale z bardzo ciężką zawartością. Już od pierwszych stron wiedziałam, że będzie to dla mnie trudna lektura pod względem emocjonalnym, jednak postanowiłam czytać dalej. B. Żelek
Niestety, ta książka to nie moje klimaty, ciężko mi było przez nią przebrnąć. Minusem również mała czcionka i bardzo zbity tekst. M. Szyndler