Wszystko jednak może mieć zupełnie inne wytłumaczenie, tysiąc innych wytłumaczeń. Być może rzeczywiście kryje się w tym jakaś tajemnica. Ale może nie ta, o której myślisz?
Amnezja
Poznajemy Nell, dziennikarkę mieszkającą w Londynie, w momencie gdy jej mąż wybudza się ze śpiączki. I nie pamięta swojego dawnego życia. Nie pamięta swojej żony, rodziców i znajomych. Nie wie jak wygląda jego dom ani kim był. Ma w głowie kilka obrazów i urywki zdarzeń. Według żony zmienił się. Stał się porywczy, przygnębiony, bardziej mroczny. Lubi inne potrawy oraz zupełnie inaczej się ubiera. Dopełnieniem tych zmian jest to, że nie chce być nazywany Gabrielem. Przedstawia się jako Ben.
Nell liczy na to, że pamięć mu wróci. Ale ten ciągle wrogi mężczyzna zupełnie inny w zachowaniu od jej męża nie dopuszcza jej do siebie. Ani do swoich myśli. Diametralnie zmienia swoje życie i układa je od nowa. Nowy człowiek Ben, z zamiłowania jest fotografem. Bo fotografia to jedyna rzecz, która została po starym Gabrielu.
Wszędzie tam, gdzie Gabriel był elastyczny i niewymagający, Ben ma swoje zdanie i zaciekle go broni. Być może nie jest to takie dziwne- każdego z nas określa mnóstwo stałych, takich jak praca, wykształcenie, osiągnięcia, pasje, dzieci. On tego nie ma, bo nie ma wspomnień, a zatem nie ma historii.
Ten sam lecz nie taki sam…
Historia rozgrywa się w Londynie oraz Francji. Francja pojawia się dlatego, że Nell jest reporterką i uwielbia ten kraj. Z kolei zdjęcia Gabriela zdobiły wiele reportaży żony. Teraz Ben wystawia je i opowiada swoją historię – niepamięci. Nell czuje, że w jego fotografiach ukrywa się jakaś tajemnica. Jakiś nieuchwytny szczegół nie opowiedzianej i zapomnianej historii. Jako reporterka Nell nie może odpuścić tego tropu. Uświadamia sobie, że nie znała swoje męża. Składając kawałek po kawałku jego historię odkrywa go na nowo. Jednak czy jest gotowa na to co znajdzie „Na końcu schodów”?
I to jeszcze jeden przykład tego, że Gabriel starał się wyglądać dyskretnie, podczas gdy Ben w naturalny sposób podkreśla swoje atuty. Odrzuca całą harmonijną, bezpieczną powłoczkę, jaką Gabriel się okrywał.
Historia jest ciekawa i przyciąga by jak najszybciej odkryć ukryty przekaz w fotografiach. Gwałtowna zmiana człowieka po przebudzeniu z amnezji po wypadku jest ciekawym wątkiem. Myśląc o śpiączce ludzi czekają miesiącami by ukochana osoba wróciła. Jednak nikt nie przewiduje, że świat tej osoby i nasz może zostać wywrócony do góry nogami. Jak przypomnieć o sobie, jednocześnie nie będąc nachalnym. Na pewno trzymanie emocji na wodzy jest bardzo trudne, co zostało tutaj ukazane. W końcu Nell tęskniła za swoim mężem. A dostała nowy egzemplarz o nieprzeniknionym spojrzeniu. Dlatego postanawia odkryć prawdę za wszelką cenę.
Prawda, po której nic nie będzie takie samo.
To historia o upartym dążeniu do prawdy. Jednak przy jej odkrywaniu nie można odkrytych faktów dopasowywać do swoich teorii ponieważ wtedy prawda może przejść nam koło nosa. Z drugiej strony decydując się na odkrywanie tajemnic przeszłości musimy być gotowi na udźwigniecie naszych odkryć. Bo od tego co odkryjemy nie można już uciec, a przez to na inne osoby spojrzymy zupełnie inaczej. Historia wciągnie nas w powolne odkrywanie przeszłości, ponieważ nie jest to główny wątek od początku historii. Zaczyna się nieco później gdy już właściwie nie powinien interesować głównej bohaterki. Ale jest reporterką, która tak łatwo nie odpuszcza i do tego zakochaną kobietą. Czy te uczucia nie przysłonią jej prawdy?
Dziennikarz śledczy musi na to uważać. Musi wiedzieć, jak odróżnić prawdziwe informacje od fałszywych, i uniknąć manipulacji, by nie dać się sprowadzić na manowce. Musi być obiektywny, wysłuchać obu stron, nie możne dopasowywać faktów do tezy założonej z góry ani wyrywać z kontekstu, ulegać pokusie sensacji, koloryzować.
To tyle w teorii, lecz czy główna bohaterka, związana emocjonalnie z mężczyzną, którego śledztwo dotyczy będzie potrafiła zobaczyć prawdę a nie ulegać emocjom ?
Podsumowanie
Czy jesteś zadowolona ze swojego życia czy spełnisz oczekiwania swoich najbliższych ? Te pytania nie dadzą wam spokoju przy czytaniu tej historii. Historia pokazuje jak zmieniamy się niezauważalnie w ciągu lat. Czy jesteśmy wciąż tacy sami? Ukazuje jak odkrycie prawdy ciąży na duszy. I nie można przed nią uciec. Powoli w historie wkrada się pandemia. Jej początki, niewiedza i narodowa kwarantanna. Wszystko między Francją a Anglią.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może moja opinia Was do tego skłoni.
- Tytuł: Na końcu schodów
- autor: Aleksandra Kowalska
- wydawnictwo: Prószyński i S-ka
- data I wydania: 11 maj 2021
- ilość stron: 360
- ocena: 8/10
Nie czytałam, ale jestem lekko zachęcona.