
Wiedziałam, że kiedyś to nastąpi. Przyjdzie dzień, w którym Małgorzata Manelska postawi ostatnią kropkę i powie, to już koniec. Historia zatoczyła koło i zostało wszystko powiedziane. Nie ukrywam, że z niecierpliwością czekałam na ostatni tom “Dotyku Mazur”, ponieważ Kasia Skrocka nie skończyła jeszcze swojej opowieści. Poprzedni tom skończył się w takim momencie, że moja ciekawość została wystawiona na próbę. Ale jestem przekonana, że wielu czytelników, którzy poznali cykl “Zapach Mazur” czuło ogromny niedosyt czytelniczy. Przyznaję, że autorka w mistrzowski sposób pokierowała losami bohaterów i umiejętnie dozując informacje wzbudziła ciekawość czytelników.
“Dotyk Mazur” cz. I i cz. II dedykowany jest Katarzynie Skrockiej, matce Artura. To właśnie ona jest narratorką i wprowadza nas w wydarzenia, które miały miejsce w jej życiu. Udało się jej wyjechać do Londynu, co nie było łatwo dokonać, ponieważ był to schyłek lat 60tych. Młoda kobieta zachłystnęła się wielkim światem. Jednak z czasem przekonała się, że nie jest tak różowo jak wcześniej myślała. Oczywiście produkty, które w Polsce z trudem były do zdobycia, w Londynie miała na wyciągnięcie ręki. Pozostawała tylko kwestia zdobycia pracy. I tu pojawiał się problem w postaci nieznajomości języka. W dodatku w niedługim czasie okazało się, że Kasia jest w ciąży. Lucas z każdym dniem coraz bardziej oddalał się od dziewczyny. Miałam wrażenie, że obowiązki przytłoczyły go, a on nadal chciał być chłopakiem, który może beztrosko żyć, nie oglądając się na potrzeby innych.
– Bo widzisz… Kaśka… na początku podobało mi się to, jak żyliśmy tu sobie wspólnie. Przyznaj się, że było nam dobrze! Fajny seks, niewiele obowiązków, mało potrzeb! Było ci dobrze?
Kiwnęłam głową, choć nie wiedziałam, do czego zmierza.
– Kiedy zaszłaś w ciążę, zdałem sobie sprawę, że zaczynamy wchodzić na trochę wyższy poziom relacji, co wiązało się z pewnymi obowiązkami, kosztami. Ja… muszę ci się przyznać, że nigdy nie byłem zbyt obowiązkowym facetem.
(…) Kiedy tak nagle wyjechałaś, wystraszyłem się nie na żarty. Zrozumiałem, że straciłem was bezpowrotnie, a przecież miałem fajną rodzinę.
Jednak gdy spojrzymy na to z boku, to okaże się, że problemy Kasi i Lucasa nadal są aktualne. Ludzie, którzy wchodzą w dorosłość, często na życie patrzą przez różowe okulary. Odrzucają rady rodziców, którzy nie jedno w życiu przeszli i każdą próbę pomocy i wsparcia odczytują jako ingerencję w ich życie. Negują każdą chęć wskazania dobrego rozwiązania problemów przez rodziców. Młodzi muszą sami przekonać się na własnej skórze, kto ma rację – oni czy rodzice. Czasami lekcje, jakich udziela im życie są bolesne. Młodzi poznają smak konsekwencji własnych działań. Niekiedy ich postępowanie rani najbliższych, bowiem nie zdają sobie oni sprawy, że ich decyzje mają wpływ na życie bliskich im osób.
Kasia chciała dla siebie i swojego synka lepszego życia. Pragnęła żyć w Londynie. Jednak jej niedojrzałość emocjonalna, brak jasno sprecyzowanych planów i strach przed matką – jak ona zareaguje na kolejne pomysły córki, przyczyniły się do wylania nie jednej łzy przez bohaterów powieści.

Jeżeli chcecie poznać wcześniejsze tomy cyklu Zapach Mazur, to zapraszam do:
Z całego serca polecam wam cykl Zapach Mazur. Koniecznie przeczytajcie książki w odpowiedniej kolejności, bo tylko w ten sposób poznacie dobrze Trudę, Elzę, Kasię i ich znajomych. Dajcie się porwać emocjom, które wręcz wylewają się z każdej strony. Niejednokrotnie łza zakręci się wam w oku, gdy będziecie czytać o bolesnych doświadczeniach w życiu bohaterów. Trudne decyzje, rozterki, miłość oraz życie na emigracji i w komunistycznej Polsce, to wszystko znajdziecie w “Dotyku Mazur”. Skomplikowane relacje rodzinne nie raz dadzą o sobie znać. Ja z wielkim żalem żegnam się z bohaterami Barwin, będzie mi ich brakować.
Mam nadzieję, że już niedługo pani Małgorzata zachwyci nas kolejną piękną historią.
Dziękuję pani Małgosi Manelskiej oraz wydawnictwu WasPos, że mogłam objąć patronatem “Dotyk Mazur” cz. I i cz. II.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może moja opinia Was do tego skłoni.
tytuł: Dotyk Mazur t.2
cykl: Zapach Mazur
seria: Z historią w tle
autor: Małgorzata Manelska
wydawnictwo: WasPos
data I wydania: 19 stycznia 2022
ilość stron: 370
ocena: 9/10
Mam poprzednie 3 części. Zacznę czytać po dokupieniu czwartego tomu. Dziękuję za recenzję. Śliczna.
Bardzo dobra decyzja 😍.
Dziękuję za piękną, wnikliwą recenzję i ciepły odbiór moich książek.
Dziękuję za dobre słowo 😘.