Wiesz, co jest ważne w przyszłości?
– zapytała stara. –
To, że sami ją kształtujemy i zależy ona od naszych
decyzji i wyborów, które podejmujemy.
Ty także możesz wybrać szczęście, które jest blisko
albo dalszą walkę i śmierć.
Witam Was serdecznie!
Dzisiaj Waszej uwadze chcę polecić “Czerwoną zemstę” Krzysztofa Golucha. Jest to debiut, który swoją premierę będzie miał 30 maja 2019 roku. Książka skusiła mnie niezwykle ciekawą notatką od wydawcy:
Poruszająca opowieść o ludziach, których łączy miłość, a dzieli Historia.
Jest rok 1945. II wojna światowa zbliża się ku końcowi. Jan Walkiewicz, młody żołnierz AK, postanawia się ujawnić i rozpocząć nowe życie u boku kobiety, którą kocha. Wkrótce jednak zostaje aresztowany, a jego ukochana ginie od kuli. Jan ślubuje zemstę i wraca do lasu, gdzie trafia pod komendę Mariana Bernaciaka, pseudonim Orlik. Rozpoczyna się brutalna walka z sowietami…
„Czerwona zemsta” to pełna napięcia, poruszająca opowieść o partyzanckiej codzienności, samotności i nadziei na normalne, spokojne życie. To hołd dla polskich partyzantów, którzy polegli na placu boju, walcząc o wolną Polskę. To również apel do kolejnych pokoleń, aby nie pozwoliły, by nazwiska tych bohaterów zostały zapomniane.
Lecz kto by rozpoznał w tych siwowłosych, umęczonych staruszkach piękne partyzanckie łączniczki, dla których biło niejedno młode serce (…)
Kto rozpoznałby w tych skatowanych najwymyślniejszymi torturami starcach krzepkich partyzantów, którzy odbywali wielokilometrowe, forsowne marsze, a dzielności niczym nie ustępowali regularnemu wojsku.
Przeczytałam książkę i jestem w szoku. Jeszcze kołaczą się we mnie emocje po tak niezwykłej lekturze. W ostatnim czasie powstaje wiele książek o tematyce dotyczącej II wojny światowej i obozów śmierci. Jednak niewiele jest publikacji traktujących o losach partyzantów i żołnierzy AK po zakończeniu wojny. Dlatego byłam bardzo ciekawa jak autor przedstawi ten fragment historii naszego kraju, o którym nie mówi się za wiele ani w szkole ani w telewizji.
Już od pierwszych stron porwała mnie historia “Orlika”, “Spokojnego” i Janka oraz ich współtowarzyszy broni. Narastające tempo akcji sprawiało, że z żalem odkładałam książkę. Niestety po niektórych opisach trudno mi było przejść do dalszych rozdziałów ze względu na drastyczność opisów brutalności działań ubeków i funkcjonariuszy NKWD. Plastyczność opisów sprawiała, że nie mogłam przejść nad tym co przeczytałam do porządku ze swoimi emocjami.
Bohaterowie są bardzo dobrze opisani, ze swoimi wadami i zaletami. Ich wielowymiarowość sprawia, że książkę czyta się z przyjemnością, chociaż historia którą przedstawia jest tragiczna. Dzięki temu zabiegowi lepiej wczuwamy się w emocje ludzi, którzy podejmują nie zawsze dobre decyzje. O ile można zrozumieć partyzantów, którzy w obronie ludności zabijają ubeków i funkcjonariuszy NKWD, to już nie można zrozumieć, gdy brat wydaje brata ubekom. Największe czystki zaczęły się na Lubelszczyźnie, gdzie pierwsze oddziały Sowietów zaczęły wprowadzać nowe porządki ustrojowe a następnie rozlały się na cały kraj. Oczywiście bogata paleta bohaterów dostarczy wam wielu emocji, gdyż każda z postaci bardzo jest ważna w tej powieści.
Moje serce skradła mała, rezolutna Emilka, która słynęła z ciętego języka, ale też z umiejętności przetrwania godnej żołnierza.
Autor w “Czerwonej zemście” oddał hołd prawdziwym Polakom, którzy nie wahali oddać swojego życia za wolną Polskę. Byli przeciwni szerzeniu się komunizmu, który niewolił ludzi. Wszelki opór stawiany nowej władzy był karany więzieniem lub śmiercią. Czytając o tych walecznych ludziach posiłkowałam się internetem, gdzie mogłam sprawdzić informacje o amnestii dotyczącej żołnierzy AK, którzy za to, że się ujawnili zostali uwięzieni i torturowani lub wysyłani w wagonach bydlęcych na Syberię. Przyznaję się, że musiałam odświeżyć sobie informacje dotyczące okresu powojennego. Nie pamiętam, aby na historii uczono o tych niechlubnych wydarzeniach naszego narodu.
Krzysztof Goluch w powieści odwołuje się do postaci i wydarzeń historycznych. Pokazuje nam jak funkcjonowała siatka wywiadowcza partyzantów. Jak misterne plany układało NKWD, aby zniewolić partyzantów. Jaką rolę w wydarzeniach odegrali mieszkańcy wsi, którzy sprzymierzyli z partyzantami. Jednak byli też i tacy co bez oporów donosili na partyzantów funkcjonariuszom UB.
Nie ma dnia, żeby nie dochodziły do nas wieści zza krat ubeckich katowni, które mrożą krew w żyłach.
Czy może być mowa o prowadzeniu rozmów z ludźmi, którzy swoim bestialstwem przewyższają gestapo?
“Czerwona zemsta” jest książką, którą powinien przeczytać każdy z nas, aby nie zapomnieć o bohaterstwie ludzi, którzy oddali życie za naszą wolność. Ważne jest też, aby wyciągnąć wnioski z tej okrutnej lekcji historii i nie dopuścić, aby historia znowu się powtórzyła. Przytoczone cytaty niech będą dla was kolejną zachętą do sięgnięcia po “Czerwoną zemstę”, gdyż nie można przejść obojętnie wobec wydarzeń zawartych na łamach tej lektury.
Ja z niecierpliwością czekam na kolejny tom, bo autor nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
Moją rekomendację znajdziecie tutaj, oczywiście będzie też na skrzydełku okładki.
Dziękuję wydawnictwu Novae Res za możliwość zrecenzowania książki.
Książka bierze udział w wyzwaniach czytelniczych organizowanych przez poligon domowy oraz pośredniczkę książek.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was
moja opinia do tego skłoni.
Czekam na Wasze komentarze.
tytuł: Czerwona zemsta
autor: Krzysztof Goluch
autor: Krzysztof Goluch
wydawnictwo: Novae Res
data wydania: 30.05.2019
ilość stron: 473
ocena: 10/10
Brzmi naprawdę zachęcająco. 😊
''Czerwona zemsta'' Krzysztofa Golucha to swego rodzaju hołd dla polskich partyzantów, którzy walczyli o wolną, niepodległą, suwerenną Polskę, którzy nie godzili się na przeprowadzane metodą siłową porządki, czynione na naszych ziemiach przez sowieckie imperium. Nie była to łatwa walka, dlatego że antykomunistyczna partyzantka dysponowała gorszym sprzętem, miała również mniej ludzi pod własną komendą. Jednak z drugiej strony, te niedostatki niwelowali sprytem, pomysłowością, znakomitym wyszkoleniem. No i oczywiście sporą odwagą, gdyż – mówiąc kolokwialnie – trzeba było mieć ''jaja'', żeby postawić się teoretycznie silniejszemu i liczniejszemu przeciwnikowi.
Temat Żołnierzy Wyklętych nie jest zbyt często podejmowany przez współczesnych twórców. I właśnie dlatego należy docenić autora za to, że podjął się tego zdania i włożył trud w to, aby stworzyć dzieło, opowiadające o losach Janka, ''Orlika'', ''Spokojnego'' i ich współtowarzyszy broni. Fabuła tej lektury wciąga już od samego początku.
Tempo akcji utrzymuje się na dobrym poziomie, cały czas coś się dzieje, w związku z czym przeczytanie 474 stron przychodzi całkiem sprawnie. Momentami niektóre opisy, dotyczące wojennych działań ''ubecji'' oraz funkcjonariuszy NKWD, ociekają wręcz o brutalność. Ale taka była ówczesna rzeczywistość. Komuniści nie mieli skrupułów wobec swoich adwersarzy. Jak powiedział jeden z głównych bohaterów, ''swoim bestialstwem przewyższają gestapo''.
Oprócz tego, w książce znalazły się również elementy pozytywne, niekiedy wręcz humorystyczne. Polecam na przykład sposób na otrzeźwienie pijanego, polegający na. . . wrzuceniu delikwenta do studni, głową w dół. Moim zdaniem, sympatię wielu czytelników, zyska ośmioletnia Emilka. Dziewczynka rezolutna, inteligentna, z ciętym językiem, która – jak na swój wiek – przeżyła już bardzo dużo.
Jedyną rzeczą, do której mógłbym mieć zastrzeżenie, to brak spisu treści. Nie wiem, czy to był celowy zabieg autora, czy też w trakcie druku wdarł się jakiś złośliwy chochlik; niemniej tego elementu mnie osobiście zabrakło.
Ogółem, gorąco polecam ''Czerwoną zemstę''. Z czystym sumieniem polecam tę książkę tym, którzy interesują się historią, chcieliby dowiedzieć się czegoś więcej na temat doli i niedoli Niezłomnych albo po prostu chcieliby zaliczyć podróż w czasie, do schyłku II wojny światowej. W mojej opinii, jest to bardzo dobry debiut literacki Pana Golucha. Mam nadzieję, że drugi tom będzie równie dobry, a może nawet jeszcze lepszy. Albowiem autor jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Ciąg dalszy nastąpi. . .
Polecam.
Zgadzam się z Tobą w 100%, o tej książce należy dużo mówić. Autor zasługuje na brawa za podjęcie tak trudnego tematu, jakim jest los żołnierzy wyklętych. Też czekam na drugi tom, który ma się pojawić w niedługim czasie.
Dzień dobry z niecierpliwością czekałam na książkę Pana Krzysztofa Golucha pt "Czerwona Zemsta' w ramach book tour, organizowanym przez Andżelikę J. z bloga czytamdlaprzyjemnosci.blogspot.com. Książka ta to opowieść o ludziach dzielnych, walecznych, którzy kochają swoją ojczyznę. ''Czerwona Zemsta'' przenosi czytelnika do 1945 roku,a jej akcja toczy się w lasach w okolicach Lublina. Główny bohater Janek Walkiewicz żołnierz AK, rozpoczyna spokojne życie u boku ukochanej, ujawniając się po latach walki z okupantem, ma nadzieję na miłość i rodzinne życie. Niestety los szykuje dla niego okrutną niespodziankę… Ktoś na niego donosi, w wyniku tego wydarzenia ukochana ginie z rąk konającego sowiety. Wtedy już nic dla Janka nie będzie takie same… zrozpaczony mężczyzna poprzysięga zemstę na wrogu i powraca w szeregi AK, gdzie wraz ze ''Spokojnym'' i ''Orlikiem'' walczą z wrogimi narodami. Walka jest o tyle trudna, iż partyzanci są narażeni na ciągłe starcia z napływającą Armią Czerwoną. Książka p. Krzysztofa Golucha napisana jest w ciekawy, rzetelny sposób. Czytelnik przenosi się w partyzanckie lasy, male wsie i miasteczka, gdzie okoliczna ludność pomaga a także zdradza partyzanckie oddziały, które pomagają często z narażeniem życia miejscowej społeczności. Jestem zafascynowana opisem bohaterów, ich walk, pierwszych miłości. Ludzkie emocje zostały w doskonały sposób przelane przez autora na kartki książki. Przenosimy się podczas jej lektury w okolice Lublina, gdzie Sowieci grabili, gwałcili i zabijali ludność miast i wsi, a oddziały AK zdziesiątkowane i z gorszym uzbrojeniem, często ''na pięści'' walczyli z wrogiem. Moje oszołomienie po lekturze książki trwa do dziś postawa Janka, ''Orlika'' czy ''Spokojnego'' skradła moje serce i pokazała mi czym dla tych młodych ludzi był ''Bóg, honor i ojczyzna''. Z niecierpliwością czekam na II tom przygód bohaterów, a za możliwość przeczytania książki dziękuję raz jeszcze Andżelice z https://www.facebook.com/cdpczytamdlaprzyjemnosci 🙂
Dziękuję Ci za ciekawą recenzję oraz udział w book tour.
Czytałam ją już jakiś czas temu, właśnie w ramach Booktouru. Bardzo mi się podobala, lektura obfitowała w szereg emocji, mocno skrajnych. Książka niby dość gruba, a bardzo szybko się ją czyta, wciąga od pierwszych stron. Teraz muszę przeczytać drugi tom 🙂