Podsumowanie sierpnia

W wakacje dużo czytam, ale też podróżuję. Korzystając z okazji weekendowego wyjazdu do Neustadt, wybrałam się z kolegami z pracy  do  Auto & Technik Museum Sinsheim w Niemczech. Jest to raj dla miłośników samochodów i militariów. Każdy znajdzie coś dla siebie.  Różnorodność eksponatów przyprawia o zawrót głowy. Polecam!
Wakacje mają to do siebie, że szybko mijają. Za nim obejrzałam się, to skończył się sierpień. Drugi miesiąc wakacji upłynął mi na czytaniu książek z historią Polski w tle. Oczywiście nie wszystkie książki w 100% mnie zachwyciły, jednak każda z nich ma w sobie to „coś”, dla którego warto ją przeczytać. Przygotowałam  Wam ściągę z lektur, które przykuły moją uwagę. Mam nadzieję, że krótkie opisy poniższych pozycji zachęcą Was do ich przeczytania.
 #55 #wawskie 14 Jakub Pawełek
 Recenzja #wawskie 14
(…) Głównymi bohaterami są Julia, działająca w AK oraz Damian, który pragnie jedynie bezpiecznie dotrwać końca wojny. Ich losy w pewnym momencie splatają się i razem stają do walki w  powstaniu warszawskim. Każde z nich miało inną motywację, aby walczyć z Niemcami. Czy idee, które wyznawali były dobre? Nie wiem. Ile ludzi, tyle pomysłów, aby uczestniczyć lub nie uczestniczyć w powstaniu. Nie brakuje tu motywów nienawiści do okupanta, chęci zaistnienia w mediach społecznościowych czy też patriotyzmu. Nie mogę zrozumieć, jak ci młodzi ludzie potrafili po zakończonej walce zrobić sobie zdjęcia na polu boju i natychmiast zamieścić je w portalach społecznościowych i blogach. Chyba jest to znak naszych czasów, że o każdym wydarzeniu, którego jesteśmy uczestnikami natychmiast informujemy użytkowników w sieci internetowej (…)

#56 Lato z ciotką spirytystką Danuta Korolewicz 
Recenzja Lato z ciotką spirytystką

(…) Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Danuty Korolewicz i uważam je za udane. „Lato z ciotką spirytystką” jest lekkim kryminałem  z wątkiem komediowym. Jesteśmy świadkami dziwnych wydarzeń w małym miasteczku Warba niedaleko Torunia. Pikanterii dodaje fakt, że ciotka Waleria jest medium, które organizuje spotkania spirytystyczne, których uczestnikami są najważniejsi mieszkańcy miasteczka. Sami przyznacie, że wypoczynek u osoby z tak niecodziennymi umiejętnościami nie może być nudny. Barwną postacią tej powieści jest papuga Lalunia, która potrafi mówić, ale tylko inwektywy. Musi być to zabawne a zarazem irytujące, gdy podczas spotkania towarzyskiego ptak dorzuca swoje trzy grosze jako nieproszony rozmówca (…)
#57 Ciotka Poldi i sycylijskie lwy Mario Giordano – book tour z Żukoteką
( …) Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o moim spotkaniu z „Ciotką Poldi i sycylijskimi lwami” Mario Giordano. Jak zapewne wiele z Was wie bardzo lubię uczestniczyć w book tour. Często w ramach wędrującej książki można przeczytać ciekawą pozycję literacką. Ideą tej zabawy jest polecenie innym książki, która spodobała się organizatorowi tej zabawy. Dlatego zanim przystąpiłam do book tour, który zorganizowała Żukoteka przeczytałam najpierw liczne, bardzo pozytywne opinie (…)
#58 Cień burzowych chmur Edyta Świętek
(…) Po przeczytaniu „Cienia burzowych chmur” jestem pod wrażeniem w jak przemyślany sposób autorka splotła prawdziwe wydarzenia z fikcją literacką. Jesteśmy świadkami przemian ustrojowych, społecznych i obyczajowych jakie miały miejsce tuż po II wojnie światowej. Rodzina Szymczaków może nam posłużyć za przykład wielu rodzin, którym władza w imię słusznej sprawy zabrała majątek. Gdy do władzy dochodzą ludzie ślepo wykonujący polecenia z góry i nadużywający swojego stanowiska, aby osiągnąć korzyści dla siebie, często  łamiąc prawo, stosując szantaż, upokarzając  drugiego człowieka, który nie ma poparcia w partii – nie wróży to nic dobrego dla społeczeństwa. Pani Edyta w bardzo plastyczny sposób opisała proces budowania Nowej Huty – miasta, które miało być w 100% socjalistyczne, gdzie ludzie bezkrytycznie realizują dyspozycje władzy zapominając o wartościach, które wpoili im rodzice (…)
 #59 Łąki kwitnące purpurą Edyta Świętek
(…) Korzystając z okazji, że podróżowałam przez weekend, miałam okazję przeczytać książkę od deski do deski. Styl pani Edyty urzekł mnie do tego stopnia, że z trudem odkładam jej książki na później. 
Z wypiekami na twarzy śledziłam trudne losy bohaterów, którym przyszło żyć na początku lat 50. tych, gdy władza komunistyczna rozwijała swoje skrzydła, aby uciemiężyć rodaków. Poprzez zastraszanie, manipulację, intrygi, szantaż, tortury, sfingowane procesy polityczne i „pranie mózgu” wyznawcy idei socjalistycznej pragnęli zdominować naród, aby stał się bezwolną marionetką. I właśnie realia tego okresu historycznego autorka znakomicie opisała w swojej powieści. Poprzez wplecenie historii naszego kraju, jego blasków i cieni, poparte licznymi materiałami źródłowymi sprawiła, że mimowolnie przyswajamy sobie tę trudną kartę naszej historii. Znane postacie z kart historii znowu ożywają, pokazując nie zawsze pozytywne oblicze swych działań (…)

#60 Drzewa szumiące nadzieją Edyta Świętek
Recenzja  Drzewa szumiące nadzieją
(…) Po przeczytaniu już trzech tomów uważam, że „Drzewa szumiące nadzieją” zawierają najwięcej emocji, które wręcz kipią. Losy rodzeństwa stanowią krętą, wyboistą drogę, na której często nie widać rychłego rozwiązania ich problemów. Tajemnice sprzed lat kładą się głębokim cieniem na rodzinie. Czytając o rodzeństwie Szymczaków często byłam świadkami zdrad, zazdrości, hulaszczego trybu życia, alkoholizmu, braku wiary. Młode małżeństwa borykają się z prozą życia codziennego, takimi jak trudne warunki mieszkaniowe czy brak porozumienia między małżonkami. Wszystkie te emocje są pokazane na tle wydarzeń jakie miały miejsce w Nowej Hucie na przełomie lat 50-tych i 60-tych XX wieku. W młodym mieście, w którym mieszkali ludzie z całej Polski panuje chaos. Ludzie nie czują potrzeby integracji ze współmieszkańcami (…)

#61 Grzech zaniechania Małgorzata Rogala – book tour z Bibliotecznie
Recenzja Grzech zaniechania
(…)  Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Małgorzaty Rogali i przyznaję, że bardzo udane. „Grzech zaniechania” pochłonęłam w jeden wieczór. Rozwój akcji, który od początku nabierał niesamowitego tempa sprawił, że nie potrafiłam odłożyć książki na później. Z początku wydawał mi się chaotyczny, co rusz zmiana wydarzeń i bohaterów, trochę się w tym gubiłam. Na szczęście to był tylko początek, dosłownie kilka stron.  Dwa morderstwa, które nie miały z pozoru nic wspólnego ze sobą. Jednak wspólny mianownik to Agata Górska – policjantka. Mogłoby się wydawać, że będzie to typowy kryminał. Nic bardziej mylnego. Kryminał owszem, w końcu dwa trupy, a tym samym dwa śledztwa. Toczące się sprawy są mocno zagmatwane, nic nie jest oczywiste. Każdy coś ukrywa, bojąc się ujawnienia prawdy. Rozwiązanie zagadek kryminalnych jest zaskoczeniem dla czytelnika (…)

#62 Szarość miejskich mgieł Edyta Świętek
Recenzja Szarość miejskich mgieł
(…)  Mój Spacer Aleją Róż zwolnił tempo, o ile w poprzednich częściach tempo akcji miało zmienny rytm, co wywoływało wiele emocji, to w „Szarości miejskich mgieł” oddałam się w sentymentalną i spokojną podróż do Nowej Huty, aby obserwować wydarzenia z przełomu lat 60. i 70. XX w. Pani Edyta zaserwowała na łamach książki historię Nowej Huty w pigułce. Nawet jeżeli w szkole nie byliśmy miłośnikami historii, to podczas czytania „Szarości miejskich mgieł” chłoniemy wydarzenia z tamtego okresu niczym gąbka. Brutalna rzeczywistość, w której przyszło żyć bohaterom, pokazuje z jakimi trudnościami borykali się przeciętni Polacy, gdyż nie byli pewni jutra.  Notoryczne podsłuchiwanie i zastraszanie rodaków przez SB było na porządku dziennym (…)

#63 Pięciu i czołg Piotr Langenfeld
Recenzja Pięciu i czołg

(…) Opis działań wojennych zawarty w „Pięciu i czołg” potrafi przytłoczyć czytelnika. Trudno sobie wyobrazić, jakie emocje targały bohaterami powieści. Każdy z członków załogi miał za sobą tragiczne przeżycia wojenne. Różnorodność charakterów może stanowić mieszankę wybuchową, jeżeli załoga bez przerwy przebywa  ze sobą na niewielkiej powierzchni jaką jest czołg. Dodatkowo świadomość, że za chwilę wyruszą do decydującego  starcia z okupantem rodzi dodatkową presję. Autor  bardzo szczegółowo przedstawił przygotowanie do bitwy na poligonie, jak również samą wiktorię i  przemarsz wojsk alianckich w kierunku Berlina (…)


 

    # 64 Wiedziałam, że tak będzie Kasia Pisarska
    Recenzja Wiedziałam, że tak będzie
    (…) Jest to bardzo budująca historia, która pozwala wierzyć, że na zmiany w życiu nigdy nie jest za późno. I nie ważne czy mamy lat dwadzieścia czy czterdzieści. Zawsze możemy zmienić dotychczasowe życie np. zmieniając pracę czy oddając się swojemu hobby. A pieniądze tylko umożliwiają nam realizację celów, ale nie dają szczęścia. Do tego potrzebujemy kochających bliskich osób, na których możemy zawsze polegać.

Pani Kasia zwraca naszą uwagę na problem bezdomności zwierząt, częste bezmyślne porzucanych przez ludzi. Jest orędowniczką adopcji psów, co umiejętnie wplotła do fabuły. Możemy to potraktować jako kampanię społeczną, pies ze schroniska będzie tak samo  nam wierny za okazaną dobroć jak ten, którego kupimy często za duże pieniądze (…)



Podsumowując

Przeczytałam  10 książek, które zawierały w sumie 4 001 stron.
Średnio na dzień wypadało do przeczytania 129 stron.

Podium w odsłonach czytelniczych zdobyły następujące książki:

I miejsce Lato z ciotką spirytystką
II miejsce Szarość miejskich mgieł
III miejsce Cień burzowych chmur

W sierpniu odwiedziliście mnie   1 977 razy.

Dziękuję Wam za odwiedziny i zapraszam do kolejnych wizyt na moim blogu oraz zaobserwowania go.

Jeżeli czytałyście już te książki, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście okazji zapoznać się z ich treścią, może Was 
moja opinia do tego skłoni. 
Czekam na Wasze komentarze.
Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *