#59 Łąki kwitnące purpurą

Jak mamy zginąć, to zginiemy (…)
Lepsza szybka śmierć od bomby
niż powolne umieranie 
w poczuciu zagrożenia.

Sagi mają to do siebie, że albo wciągają w historię danego rodu lub już po pierwszym tomie nie mamy ochoty czytać kolejnych tomów. W przypadku sagi Spacer Aleją Róż Edyty Świętek ja dołączyłam do szerokiego grona zwolenników rodu Szymczaków. 
Po przeczytaniu Cień burzowych chmur czym prędzej zaczęłam czytać „Łąki kwitnące purpurą” t.2. Chciałam jak najszybciej przekonać się jak potoczyły się dalsze losy Szymczaków.
Zapowiedź z okładki tylko podsyciła moją ciekawość:
Dynamicznie wzrastająca najmłodsza dzielnica Krakowa ciągle jeszcze przypomina miasto rodem z dzikiego zachodu. Pomiędzy nowymi domami, przeludnionymi barakami i terenami budowlanymi kwitnie hazard, a sprawiedliwość bywa wymierzana na własną rękę. Za dnia wznoszone są domy, kina, szpital oraz szkoły, natomiast nocami w mrocznych zaułkach czają się przestępcy oraz prostytutki. Nad głowami mieszkańców, niczym mityczny miecz Damoklesa, wisi groźba wybuchu kolejnej wojny. Oto Nowa Huta lat 50. – siedlisko socrealistycznego absurdu, w którym rozrastająca się rodzina Szymczaków poszukuje swojego miejsca w świecie. 
Bronek nie może odnaleźć szczęścia w małżeństwie i wciąż tęskni za Bogumiłą. Do miasta przyjeżdża Andrzej, aby z dala od Pawlic uporać się z rozpaczą po tragicznie zmarłej Agacie. Julia z przestrachem odkrywa, że jest obserwowana przez tajemniczego mężczyznę o podejrzanym wyglądzie. W dodatku pewnego dnia na nowohuckich łąkach robotnicy natrafiają na makabryczne znalezisko… 
Małżonkowie kłócili się o wszystko: 
o to, co zrobili i czego nie zrobili. 
O słowa, które padły, i o te, 
których nikt nie wypowiedział.

Mój spacer Aleją Róż w Nowej Hucie trwa. Momentami przypomina maraton, aby jak najszybciej dowiedzieć się czy fatum, które wisi nad Szymczakami ulotniło się, czy też coraz mocniej zaciska pętlę na ich szyjach, aby kolejnymi nieszczęściami dobić rodzinę.
Korzystając z okazji, że podróżowałam przez weekend, miałam okazję przeczytać książkę od deski do deski. Styl pani Edyty urzekł mnie do tego stopnia, że z trudem odkładam jej książki na później. 
Z wypiekami na twarzy śledziłam trudne losy bohaterów, którym przyszło żyć na początku lat 50. tych, gdy władza komunistyczna rozwijała swoje skrzydła, aby uciemiężyć rodaków. Poprzez zastraszanie, manipulację, intrygi, szantaż, tortury, sfingowane procesy polityczne i „pranie mózgu” wyznawcy idei socjalistycznej pragnęli zdominować naród, aby stał się bezwolną marionetką.
I właśnie realia tego okresu historycznego autorka znakomicie opisała w swojej powieści. Poprzez wplecenie historii naszego kraju, jego blasków i cieni, poparte licznymi materiałami źródłowymi sprawiła, że mimowolnie przyswajamy sobie tę trudną kartę naszej historii.
Znane postacie z kart historii znowu ożywają, pokazując nie zawsze pozytywne oblicze swych działań.
Szymczakowie są taką modelową rodziną, jak żyła w owych czasach, poddawana trudnym wyborom życiowym. Czy być wiernym zasadom wpajanym przez rodziców jak honor, uczciwość, szacunek dla drugiego człowieka? Czy też ulec wpływom aparatu państwa i zapisać się do partii, a tym samym wyrzec się wiary i wszelkich zasad, ale ułatwić sobie życie? Przed takimi dylematami stanęło wielu Polaków.
Nie brakuje oczywiście też radosnych chwil, jak kolejne śluby, narodziny dzieci. Szymczakowie, to bohaterowie z krwi i kości. W ich postaciach przeglądamy się jak w lusterku, bo jak to w rodzinie bywa, są kłótnie, wzajemne pretensje, ale nie brakuje życzliwości i chęci niesienia pomocy potrzebującemu krewnemu.

Polecam książkę, każdemu kto lubi powieść z historią w tle. Sposób opisania burzliwych losów rodu Szymczaków sprawił, że od razu sięgnęłam po trzeci tom Spaceru Aleją Róż, jakim są „Drzewa szumiące nadzieją”, aby dowiedzieć się jak potoczyły się ich dzieje. Recenzja nie bawem ukaże się na blogu.

Jeżeli czytałyście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was 
moja opinia do tego skłoni. 
Czekam na Wasze komentarze.

  Książka bierze udział w wyzwaniach czytelniczych

 

tytuł: Łąki kwitnące purpurą t.2
cykl: Spacer Aleją Róż
autor: Edyta Świętek
wydawnictwo: Replika
data wydania: 23 maja 2017
ilość stron: 384
ocena: 8/10

Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *