Wobec przeciwności losu najtrwalszą siłą okazuje się rodzina.
Życiowe zawieruchy nie mogą przerazić tych, którzy się kochają,
bo nic nie może mieć przewagi nad niezmierzoną siłą prawdziwej miłości.
Po „Dworek pod malwami” Mariana Piotra Rawinisa sięgnęłam przez przypadek. Saga o rodzinie Kalinowskich stała na półce bibliotecznej pomiędzy książkami poczytnych obecnie polskich autorek.
Krótkie streszczenie zawarte na okładce zaciekawiło mnie. Jest to historia szlacheckiej rodziny Kalinowskich, która staje w obliczu trudnych decyzji z uwagi na wydarzenia, które mają miejsce na Podlasiu. Seniorka rodu – Katarzyna Kalinowska – rządzi w Kalinówce twardą ręką. Od swoich krewnych wymaga posłuszeństwa oraz poszanowania takich wartości jak Bóg, Honor i Ojczyzna.
Autor stopniowo wprowadza nas w klimat wydarzeń z 1910 roku. Może się z początku wydawać, że będzie to kolejna nudna, historyczna powieść z cechami pozytywizmu. Nic bardziej mylnego. Też tak sądziłam, gdy przeczytałam pierwsze strony. O nie, ale nudy. Jakież było moje zaskoczenie, gdy z każdą przewracaną stroną fabuła coraz bardziej mnie wciągała. Pojawił się watek skandalu obyczajowego Michał Kalinowski spotyka się z kochanką. Regularnie odwiedza ją w Białymstoku, no cóż mógłby ją poślubić, gdyż jest wdowcem, ale co powie na to jego matka i towarzystwo szlacheckie. Woli taki stan rzeczy utrzymywać, ale do czasu, gdy seniorka rodu zapragnie wziąć sprawy w swoje ręce. Co z tego wyniknie sprawdźcie sami.
Pojawi się też wątek patriotyczny – echa głośnego powstania styczniowego nadal są żywe w rodzinie Kalinowskich – pielęgnowany przez babkę Kalinowską.
Na pewno zwróci naszą uwagę podwójne życie Michała Kalinowskiego – bo jak w tym czasie uważano mężczyzna ma swoje potrzeby. Gra pozorów jest opanowana do perfekcji przez ludzi z wyższych sfer. Oczywiście natrafimy też na mezalians, który tylko doda pikanterii czytanej powieści.
Jest to powieść o miłości, która nie jedno ma imię.
Tłem tym wydarzeń w Kalinówce będzie rodzący się opór wobec Cara, w końcu akcja dzieje się pod zaborem rosyjskim, Nieświadomy Śtaś wpędzi się w kłopoty przez działania polityczne Floriana, który to aktywnie uczestniczy w spisku socjalistów.
Jestem pod wrażeniem z jaką lekkością pióra autor przedstawił klimat codziennego życia nie tylko szlachty, ale i chłopów. Dialogi są pisane polszczyzną, która obowiązywała w owym czasie – oddaje przez to wiernie sposób prowadzenia rozmów. Ciekawe opisy sprawiają, że książkę czyta się szybko, a narastające tempo akcji powoduje, że chcemy dowiedzieć się jak zakończą się perypetie bohaterów.
Mogę polecić tę książkę, gdyż w ciekawej formie została przedstawiona historia rodu Kalinowskich.
Pomimo sporej ilości stron, które przeczytałam czuję niedosyt, gdyż historia jeszcze się nie zakończyła. Jest jeszcze drugi tom, który w niedługim czasie mam zamiar przeczytać.
Dworek pod malwami t.1
Marian Piotr Rawinis
wydawnictwo Pi
data wydania 2014
ilość stron 592
ocena 7/10
Książka została przeczytana w ramach wyzwania czytelniczego olimpiada czytelnicza .