#85 Ty i ja dwa różne światy

Z drugiej strony mamy całe życie, 
aby siebie poznawać i odkrywać kim jesteśmy. 
Prawdą też jest, że nie stoimy w miejscu i codziennie się zmieniamy,
czegoś się uczymy, dowiadujemy i jesteśmy inni niż wczoraj.

Witam Was serdecznie! Dzisiaj przychodzę z książką “Ty i ja dwa różne światy” Elżbiety Kosobuckiej. Książka została wydana w formie e-booka, a premiera jej była 8 listopada 2018. Przyznacie, że jest to świeżynka na rynku wydawniczym. Zanim sięgnęłam po e-booka przeczytałam notatkę od wydawcy:
“Ty i ja dwa różne światy” jest opowieścią o związku dwojga młodych ludzi, w którym pragnienie dawania miłości prowadzi do przekraczania własnych ograniczeń, w którym słowa mają znaczenie, a miłości należy się uczyć. Prosta historia serca, gdzie miłość pokonuje wszelkie przeszkody, bo ona jest najpotężniejszą zwierzchnością. Nie złość, nie gniew, nie egoizm, nie ty dla mnie, ale ja dla ciebie…(…) Czy młody biznesmen ma szanse zaskarbić sobie miłość uzdolnionej malarki? Czy jej serce należy do chłopaka, z którym łączą ją piękne wspomnienia z dzieciństwa i pierwszych nastoletnich westchnień? Czy na drodze do szczęścia może stanąć coś, czego nikt się nie spodziewa…
Owa notatka mocno mnie zaciekawiła. Dlatego zaczęłam czytać zaraz jak tylko otrzymałam książkę na maila. Z początku historia Natalii i Kamila wydawała mi się podobna do wielu innych, które miałam okazję już przeczytać. Szczenięca miłość, zauroczenie drugą osobą nagle wybucha ze zwielokrotnioną siłą, gdy bohaterowie ponownie spotykają się w dorosłym życiu. Kto z nas nie przeżył wakacyjnej miłości, gdy był nastolatkiem? Towarzyszą wtedy emocje nad którymi trudno zapanować, a zarazem towarzyszy strach, aby nie ośmieszyć się przed wybrankiem serca. 

Jednak im bardziej zagłębiałam się w relacje bohaterów, tym bardziej zaczynałam dopingować ich miłości. Ale w tym momencie warto zwrócić uwagę, że Kamil dawkuje swojej wybrance kim naprawdę jest i czym się zajmuje. Następuje zderzenie dwóch światów – przeciętnej dziewczyny, jakich jest wiele oraz świata biznesu i elit towarzyskich, w których obraca się chłopak. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić uczuć Natalii, które towarzyszyły jej przy odkrywaniu co ją czeka, jeżeli przyjmie ofertę Kamila? 

Pani Elżbieta zachwyciła mnie lekkością pióra, czytanie sprawiło mi ogromną przyjemność. Bardzo duża ilość dialogów powodowała, że akcja nabierała rozpędu i z każdą przeczytaną stroną chciałam jeszcze szybciej dowiedzieć się jak potoczą się losy bohaterów.

Podobało mi się, że autorka stworzyła postać Natalii jako osoby prostolinijnej, honorowej, wyznającej zasady i zwracającej dużą uwagę, aby nie krzywdzić innych ludzi. Kamil jest przedstawiony jako mężczyzna twardo stąpający po ziemi, silną ręką zarządzający swoim biznesem. Ma tylko jedną słabość, Natalię, której jest gotów nieba przychylić. 

Będziecie świadkami ścierania się dwóch silnych osobowości, gdzie momentami ich dyskusje będą przywodzić na myśl negocjacje handlowe. Jednak tu nie będzie chodziło o wygranie negocjacji, ale o osiągnięcie kompromisu. Ale to zapewne znacie z własnego życia, często rozmawiając w ten sposób z ukochaną osobą. Bo każdy ma dobre chęci, ale nie zawsze są one dobre dla drugiej osoby.

Samo zakończenie powieści mocno mnie zaskoczyło. Pomimo, że książka zmierzała ku końcowi, miałam nadzieję, że koniec będzie wyglądał inaczej. Cieszę się, że autorka mnie zaskoczyła, bo teraz z niecierpliwością będę czekała na drugi tom.

Książka jest idealna na długie wieczory jesienne, gdy dopada chandra i warto przeczytać coś lekkiego.

Dziękuję Pani Elżbiecie Kosobuckiej za e-booka.
Jeżeli czytałyście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was 
moja opinia do tego skłoni. 



Czekam na Wasze komentarze.

Książka bierze udział w wyzwaniach czytelniczych
czytam bo polskie



tytuł: Ty i ja dwa różne światy
autor: Elżbieta Kosobucka
data wydania: 7 listopada 2018
wydawnictwo: Self Publishing
wydanie: e-book
ilość stron: 231
ocena: 7/10
Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *