164/23 Zielona gwiazdka Krystyna Mirek

Chciałam mieć idealną rodzinę, idealne życie. Stworzyłam sobie taki obraz mamy i taty bez skazy, dziadka, pięknego miejsca na ziemi.
(…) Tak dużo wymagamy od świąt. Muszą być najbardziej niezwykłe i nie wiadomo co jeszcze wymyślić, żeby było lepiej. Od rodziców wymagamy, że oni wezmą odpowiedzialność za to, jak ten świat jest skonstruowany i ze wszystkim sobie świetnie poradzą. A przecież oni też nie na wszystko mają wpływ.

Zielona gwiazdka

Dopełnieniem przygotowań do świąt Bożego Narodzenia jest śnieg. To właśnie on jest tą wisienką na torcie, która sprawia, że wszystko wygląda magicznie, a błyskające światełka pięknie odbijają się na śniegu. Wyobrażenie białych świąt również miał senior rodu Skalskich. Z niecierpliwością wyglądał ich, bo w wigilię miał obchodzić 80 urodziny. Jednak radość przyćmiewała mu pewne wydarzenie sprzed lat, które jak drzazga tkwiła w jego pamięci. Z każdym dniem coraz bardziej zdawał sobie sprawę, że musi uporządkować to, ale nie spodziewał się, że znajomość jego wnuczki z pewnym muzykiem wywoła prawdziwe trzęsienie w jego rodzinie. A przeszłość zapuka do drzwi w wigilijny wieczór i zburzy spokój rodziny. Idealny obraz rodziny okaże się mistyfikacją, z którą trudno będzie sobie poradzić.

„Zielona gwiazdka” Krystyny Mirek to historia, która pokazuje, że nie ma idealnych rodzin. W każdej rodzinie są lepsze i gorsze chwile, niewyjaśnione sprawy i tajemnice. I chociaż na zewnątrz osoby te pokazują radosne oblicze i są życzliwe wobec innych, to wewnątrz trawi je wiele problemów. I tak było w rodzinie Skalskich, którzy prowadzili otwarty dom dla znajomych i nikomu nie odmówili poczęstunku oraz gościny. Lidia też chciała być taka jak jej mama i odnaleźć miłość na dobre i złe. Idealistka, która nie dostrzegała, że nie wszystko jest takie jak się wydaje. A rodzice też nie wtajemniczali jej we własne problemy.

Są takie osoby, które – jeśli wejdą do domu lub wyjdą – nikt tego nie zauważa, zasadniczo niewiele się zmienia. Są też takie, których wejście do domu sprawia, że atmosfera staje się gorsza, ale są ludzie, którzy powodują, że wszystko jest fajniejsze. Samą obecnością robią różnicę.

Znajomość Lidki i Markusa wywołała lawinę zdarzeń, która odkryła prawdę o jej rodzinie. Pokazała, że każdy jest człowiekiem, który ma prawo popełniać błędy, ale też prosić o wybaczenie i pojednanie. A wzajemny szacunek i miłość są w stanie pokonać każdy problem, a gdy opadną emocje wzmocnić relacje w rodzinie. Bo bezwarunkowa miłość i poczucie bezpieczeństwa, to jest to czego szukamy w rodzinie.

Święta to czas radości i pojednania, dlatego warto o to zadbać.

„Zielona gwiazdka” to lekka historia o relacjach rodzinnych, przygotowaniach do świąt, ale też o tym do czego mogą doprowadzić tajemnice i brak szczerej rozmowy.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Luna.

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was moja opinia do tego skłoni. Czekam na Wasze komentarze. 
Książkę dopisujemy dopisana do naszej listy przeczytanych książek.

  • tytuł: Zielona gwiazdka
  • autor: Krystyna Mirek
  • ilość stron: 304
  • wydawnictwo: Luna
  • data wydania: 8.11.2023
  • ocena: 7/10
Otagowano , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *