Życie jest zbyt krótkie, by je przeżyć byle jak. Życie jest po to, by się budzić każdego dnia i na nowo korzystać z szansy, jaką ono daje, dostrzegając drobiazgi, podejmować decyzje, ryzyko i się nie przejmować, że może nie wyjść.
Gen
Na pewnym etapie swego życia zaczynamy robić rachunek zysków i strat. Zaczynamy analizować dobre i złe chwile naszego życia, co osiągnęłyśmy, a z czego zrezygnowałyśmy. Zastanawiamy się nad naszą relacją z mężem, żoną czy partnerem. Potocznie mówią, że to kryzys wieku średniego. Nagle, z dnia na dzień zaczynamy przeprowadzać rewolucję w naszym życiu. I nie jest ważne kogo to dotyczy, mężczyzny czy kobiety. Każdy ma prawo zweryfikować podjęte decyzje i sprawdzić czy są one dla niego dobre. A do tego dochodzą schematy, które powielamy. W końcu każdy z nas wychował się w rodzinie i obserwował zachowanie i sposób postępowania rodziców.
I chociaż zarzekalibyśmy się, że nie popełnimy błędów swoich rodziców, to to jest silniejsze od nas. Nieświadomie powielamy to. Wszystko jest w porządku, gdy dobrze się z tym czujemy. Ale jeśli zaczyna nas uwierać związek w którym jesteśmy, to należy go kontynuować dla dobra dzieci? A może należy podjąć drastyczne kroki i zawalczyć o własne szczęście?
Magdalena jest główną bohaterką powieści “Wadliwy gen” Małgorzaty Matwij, która stoi na rozdrożu. Kobieta dostrzega, że jej małżeństwo istnieje tylko na papierze. Zapracowany mąż uważa, że wystarczy gdy zapewni godny byt rodzinie i jego rola kończy się. Brak rozmów, wspólnego spędzania czasu małżonków sprawia, że z każdym dniem oddalają się od siebie i zaczynają żyć osobno, chociaż razem mieszkają. Ona ma już dosyć bycia kobietą od wszystkiego, która zaspakaja wszelkie potrzeby rodziny, ale nie otrzymuje nic w zamian. Czuje się samotna, niedowartościowana i zauważa, że życie przecieka jej przez palce. W ich związku zabrakło miłości i zrozumienia, za to zapanowała obojętność.
“Wadliwy gen” to historia o prozie życia, która dopada wiele związków. W szaleńczym pędzie dnia zaczynamy nieświadomie oddalać się od swojej drugiej połówki. Nasze rozmowy zaczynają ograniczać się do przekazywania suchych informacji, często poleceń. I gdzieś po drodze zapominamy o celebracji związku, o romantycznych wieczorach czy wyjściach tylko we dwoje. W końcu nie tylko jesteśmy rodzicami, ale też osobami, które połączyło gorące uczucie. Ale każdy płomień należy odpowiednio podsycać by nie zgasł, tak jak w małżeństwie Magdaleny.
Garść cytatów
Zostawiam wam garść cytatów, które przypominają nam co jest ważne w życiu.
… w zależności na jakim etapie życia jesteśmy, potrzebujemy innych ludzi. Czasem ludzie tego nie rozumieją i obwiniają swoich przyjaciół, że ci nie przychodzą do nich ze swoimi problemami, a to nie tak. Każda choroba wymaga innego lekarstwa.
Zmiana życia boli i to czasem cholernie. Podjęte decyzje nie zawsze są trafne, wprowadzają dużo zamieszania, ale przynajmniej nie stoi się w miejscu i nie obwinia całego świata. Jeśli ci źle – zmień to, jeżeli nie chcesz zmieniać – przestań narzekać i pogódź się ze swoim losem, a nie przerzucasz swoje bolączki na innych.
My faceci tak mamy, że jak ktoś nas wyręcza, to czujemy się niepotrzebni albo się przyzwyczajamy. To nie jest tak, że nie doceniamy zaradności kobiety. Jest nam najzwyczajniej w świecie wygodnie.
Ryzyko jest wpisane w nasze życie, kto nie ryzykuje, ten nie doświadcza. Problemem jest to, że budujemy fałszywe obrazy własnej rzeczywistości. Kiedy dostajemy to, co prawdziwe, a co się nie zgadza z tym obrazem, rodzą się problemy.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was moja opinia do tego skłoni. Czekam na Wasze komentarze.
Książka zostaje dopisana do naszej listy przeczytanych książek.
tytuł: Wadliwy gen
autor: Małgorzata Matwij
wydawnictwo: Dlaczemu
data wydania: 12.04.2023
ilość stron: 268
ocena: 7/10