12/23 Szept syberyjskiego wiatru Dorota Gąsiorowska

Właściwi ludzie pojawiają się obok nas po coś i zwykle są naszym odbiciem. Wszechświat daje nam dokładnie to, czego potrzebujemy. Trzeba tylko umieć to odczytać.

Zmiany

Jak odnaleźć się w sytuacji, gdy trzeba rzucić wszystko i spełnić prośbę seniorki rodu? Wielu powie, w czym problem, przecież dziadkowie często o coś proszą swoje wnuki. I zgodzę się z tym, ale pod warunkiem, że wnuki znają i utrzymują kontakt z dziadkami. Niestety Kalina nie miała takiej możliwości. Osierocona w dzieciństwie przez rodziców, którzy zginęli w wypadki i wychowywana przez ciotkę w Szkocji miała tylko mgliste wspomnienie babki. Babki, która wywoływała w Kalinie nieprzyjemne wspomnienia. A jednak właśnie starszej pani bardzo zależało by jedyna jej wnuczka objęła po niej fabrykę porcelany, która znajdowała się niedaleko Nowego Sącza.

W arkana sztuki prowadzenia firmy, ma wprowadzić Kalinę Sergiusz, zaufany człowiek jej babki. I powiem wam, że od początku iskrzy między nimi. Każde ich spotkanie to walka na słowa i cięte riposty. W dodatku między nich nieustannie wtrąca się Aneta, która jest sekretarką w firmie. Dlaczego Sergiusz i Aneta tak paskudnie traktują Kalinę? Jakie tajemnice oni skrywają? O tym możecie przeczytać w „Szepcie wiatru syberyjskiego” Doroty Gąsiorowskiej.

Przypadek

Czasami przypadek sprawia, że musimy zmienić swoje plany. I mimo usilnych prób nie możemy pozostać w dotychczasowym miejscu, w swojej strefie komfortu. Może nudnej, ale dobrze nam znanej. Nie od dziś bowiem wiadomo, że wszelkie zmiany wywołują w nas lęk przed nieznanym. Dlatego dobrze jest gdy na nowej drodze życia spotkamy życzliwe nam osoby. Takie szczęście miała Kalina, bo dostała się pod troskliwe skrzydła Katii i Renaty.

To zależy od nas, od tego, czego poszukujemy w życiu. Wszystko jest możliwe.

Miłość

A gdzieś na horyzoncie tli się miłość, taka nieśmiała a zarazem zaborcza. Strach przed odrzuceniem jest tak silny, że skłania do ucieczki i nie pozwala wyznać swoich uczuć. I tym sposobem mamy okazję przyjrzeć się relacji opartej na niedomówieniach i plotkach, a tak naprawdę brakuje szczerej rozmowy.

A w tle słychać szept syberyjskiego wiatru i echa podróży Kaliny do Bolszych Kotów. Piękno dzikiej przyrody oraz życzliwość miejscowej ludności pozwala jej odkryć co jest najważniejsze w życiu.

Podsumowanie

„Szept syberyjskiego wiatru” jest idealną lekturą, gdy zapragniecie przeczytać historię lekką i przyjemną w odbiorze. I chociaż w życiu bohaterów odkryjecie nie jedną tajemnicę i kilka dramatycznych chwil, to będziecie świadkami miłości, która nie jedno ma imię. I nie jeden raz będzie przyczyną łez. A moment gdy miłość pokona strach przed odrzuceniem wzruszy wrażliwsze serce czytelnicze.

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może moja opinia Was do tego skłoni. 

Książka zostaje dopisana do naszej listy przeczytanych książek.

  • Tytuł: Szept syberyjskiego wiatru
  • autor: Dorota Gąsiorowska
  • data wydania: 3 kwietnia 2019
  • wydawnictwo: Między słowami
  • ilość stron: 480
  • ocena: 7/10
Otagowano , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *