Przyjaźń na dobre i złe
Nie spodziewały się tylko, że wcale nie potrzeba śmierci, by ludzkie losy się rozdzieliły. Wystarczyło czasami pójść do liceum, a potem na studia, a dawne przyjaźnie rozmywały się niczym mgła nad pastwiskiem. Bez dramatów i histerii.
Za przyjaźń wznieśmy toast!
Każdy z nas miał w szkole przyjaciela. W czasie szkolnym przyjaźń miała wymiar nieskończoności. Przyrzekaliśmy sobie, że nigdy nie zapomnimy o sobie, będziemy odwiedzać się, pisać listy czy telefonować do siebie. W końcu zmiana szkoły, środowiska w którym żyliśmy nie zmieni nas, będziemy nadal się przyjaźnić. Każdy z nas tak myślał! Nieliczni z nas pielęgnują przyjaźń z młodzieńczych lat mimo upływu lat. Inni są miłośnikami zjazdów klasowych, by mogli oddać się wspomnieniom z lat szkolnym.
A jak było z przyjaźnią Olgi, Moniki, Krysi i Lucyny, które są głównymi bohaterkami powieści „Za przyjaźń!” Anny Sakowicz? W końcu przyrzekły sobie, że ich przyjaźń przetrwa wszelkie przeciwności losu. W dodatku połączyła je tajemnica, która wyryła piętno na ich dorosłym życiu kobiet. Czy udało im się utrzymać przyjacielskie relacje? Odpowiedzi znajdziecie w książce „Za przyjaźń!”.
Wspomnienia
Każda z bohaterek powieści ułożyła sobie życie lepiej lub gorzej. Przez kilkadziesiąt lat doświadczyły dobrych i złych chwil. Jednak każda z nich chciała pokazać światu obraz idealnego życia i idealnej rodziny. W trakcie przypadkowego spotkania w rodzinnej miejscowości kobiety starają się odgrywać przed sobą kogoś kim tak naprawdę nie są. Boją się ujawnić prawdę o swoim życiu. Dopiero wspólna impreza przy ognisku przyczynia się do opowiedzenia swoich historii. Oczywiście informacje są dozowane i nie musi trochę minąć czasu za nim kobiety zaczną zwierzać się sobie tak jak za dawnych lat.
W spotkaniu przyjaciółek jest jakaś nostalgia za minionym czasem. Wspominki o wspólnych przygodach sprawiają, że kobiety z rozrzewnieniem wspominają czas dzieciństwa. Weryfikują swoje marzenia z rzeczywistością, która często bardzo odbiega od marzeń dziecięcych. Pojawiają się historie o pierwszych miłościach. A jedna z tych miłości okazuje się, że nigdy nie wygasła. Tliła się przez wiele lat, by w końcu wybuchnąć ze zdwojoną siłą! Która z pań odnalazła swoją młodzieńczą miłość? Tą zagadkę zostawiam wam.
W powieści „Za przyjaźń!” głównymi bohaterkami są 4 kobiety. Jednak to nie one stały się mi bliskie, ale ich kolega z klasy – Pietrek. Mężczyzna, który od dzieciństwa miał pod górkę. Wychowywał się w rodzinie patologicznej, w której na porządku dziennym była przemoc domowa i alkohol. I mimo, że chłopak starał się być dzielny i nie skarżyć na swój los, to nie wszystko poszło po jego myśli. Niestety popełnił błędy ojca. I chociaż osiągnął dno egzystencji, to gdzieś w głębi duszy pragnął wszystko naprawić, mimo licznych upadków znajdował w sobie siłę by się podnieść.
Podsumowanie
Historia czterech przyjaciółek jest napisana w sposób lekki, chociaż każda z nich chowa „trupa w szafie”. Kobiety muszą rozliczyć się ze swoją przeszłością, zaakceptować siebie takimi jakie są i wybaczyć doznane krzywdy. W powieści najwięcej emocji wywarła na mnie postać Pietrka. To właśnie jemu kibicowałam. Jeżeli zaś chodzi o Krysię, Lucynę. Monikę i Olgę, to nie potrafiłam wczuć się w ich położenie. Czegoś mi tu zabrakło.
Powieść „Za przyjaźń!” jest dla osób, które mają ochotę na lekturę lekką , łatwą i przyjemną. Znajdziecie w niej problemy, które dotykają wiele osób. Zmierzycie się z rozpadem małżeństwa, przemocą domową, życiem na pokaz, akceptacją siebie, trudnymi relacjami z rodzicami, ale podane w sposób nie przytłaczający czytelnika.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Luna.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was moja opinia do tego skłoni. Czekam na Wasze komentarze.
Książka zostaje dopisana do naszej listy przeczytanych książek.
- tytuł: Za przyjaźń!
- autor: Anna Sakowicz
- wydawnictwo: Luna
- data wydania: 13 kwietnia 2022
- ilość stron: 320
- ocena: 7/10
Dziękuję 😌
Książka czeka już na mojej półce Legimi.