31/22 Tajne przez magiczne Katarzyna Wierzbicka, book tour

Ważne by używać głowy do myślenia, a nie do ozdoby!

Myślcie, drodzy państwo, to podobno nie boli.

Już zapomniałam jak to jest mieć dziecko w wieku przedszkolnym. Jak bogatą wyobraźnię posiada owo dziecko i dla którego nie ma rzeczy niemożliwych. Ono zaczaruje, użyje swoich tajemnych mocy by problem zniknął lub ziściło się marzenie. Jest to przywilej małego dziecka, które jeszcze nie odróżnia rzeczywistości od fikcji. Ono dopiero się uczy, sprawdza co może, a czego nie wolno mu.

Agata, główna bohaterka powieści „Tajne przez magiczne” Katarzyny Wierzbickiej, podejmując się pracy w przedszkolu jako pani do pomocy nie wiedziała na co się tak naprawdę pisze. Była przekonana, że nic gorszego niż praca w korporacji nie może być. Oj jak bardzo się myliła. Nie dość, że wszystko musiała robić szybko, to mieć jeszcze podzielność uwagi. Osoby, które mają małe dzieci wiedzą o czym mówię. Te małe osóbki mają mnóstwo pomysłów i trudno za nimi nadążyć. Więc możecie sobie wyobrazić szok, którego doznała Agata już w pierwszym dniu pracy. Czuła się jak dziecko we mgle. Nie nadążała z wykonywaniem obowiązków. A przecież dzieci chcą jeść, bawić się i czasami mają wypadki typu oblane ubrania, skaleczenia czy tak prozaiczne jak skorzystanie z toalety. I tak oto Agata poczuła się jak na placu boju, byle przetrwać do końca zmiany i nie zwariować.

Gdy magia miesza się z rzeczywistością

Jednak nie to ją najbardziej przeraziło, chociaż nie było lekko. Kobieta dostrzegła, że w wśród dzieci dzieją się dziwne rzeczy, które nie mają racji bytu w rzeczywistości. Ale czy na pewno? Z pewnością słyszeliście o demonach, krasnoludach, południcach, zmorach i innych postaciach z magicznego świata. Przewijają się w podania i legendach, czasami w baśniach. Więc skoro tyle osób o tym mówi, to jest szansa, że tkwi w tym ziarenko prawdy i te postacie towarzyszą nam na co dzień. Zaczyna się walka dobra ze złem. Tylko jak stwierdzić, kto jest dobry, a kto zły? Powiem wam tylko, jedno. W trakcie czytania nie będziecie się nudzić. Tak dużo się dzieje i tak niesamowitych rzeczy, że sami zaczniecie się łapać czy z wami jest wszystko w porządku. Świat magii, a może powinno się nazwać sił nadprzyrodzonych wychodzi z ukrycia i zaczyna upominać się o swoje.

Tylko jak w świecie, który zwariował, odróżnić sny od rzeczywistości?

„Tajne przez magiczne” jest powieścią, która pod przykrywką niezwykłych wydarzeń i tajemniczych postaci zwraca uwagę czytelnika na problemy z jakimi borykają się małe dzieci. Jak bardzo przeżywają one wszelkie zmiany, które zachodzą wokół nich – kłótnie rodziców, brak zainteresowania ze strony rodziców, pojawienie się nowego rodzeństwa, próby odnalezienia się w grupie rówieśniczej. Autorka wytyka też nieprawidłowe postawy rodziców wobec kadry pedagogicznej. Rodzice często zapominają, że to ich rolą jest wychowywanie dzieci, a nauczyciele mają im tylko pomagać w tym procesie. Postawa mamy Iwonki rozłożyła mnie. Myślałam, że nie ma aż tak bezmyślnych osób. A jednak! Wyobraźcie sobie, że zrobiła awanturę w przedszkolu, bo dziecko jej się stresuje, ponieważ uczono je zasad kultury, a mianowicie mówienia „dzień dobry” i podstawowych zwrotów grzecznościowych. I co tu jest stresującego?

Opisaną historię należy traktować z przymrużeniem oka. Ma ona bawić i pokazywać, że wiele spraw może wyglądać inaczej niż jest w rzeczywistości. Jednak muszę wrzucić trochę dziegciu do beczki miodu.

W powieści znajdują się sceny makabryczne, które szokują. I mimo, że zdarzenia miały miejsce w placówce opiekuńczej, to nie było interwencji odpowiednich służb. Zero zainteresowania ze strony policji, prokuratury i kuratorium. Wiem, że to powieść fantasy, ale jeżeli życie dziecka zostało zagrożone – chłopiec doznał poparzeń, to aż dziwne, że nikt z zewnątrz nie zainteresował się tym. Dla mnie jest to duży minus, brak realizmu dla danej sytuacji.

Książkę przeczytałam w ramach book tour, którego organizatorką jest autorka Katarzyna Wierzbicka.

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może moja opinia Was do tego skłoni. 

  • Tytuł: Tajne przez magiczne
  • autor: Katarzyna Wierzbicka
  • data wydania: 15 listopada 2021
  • wydawnictwo: Spisek pisarzy
  • ilość stron: 432
  • ocena: 7/10
Otagowano , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Jedna odpowiedź na „31/22 Tajne przez magiczne Katarzyna Wierzbicka, book tour

  1. Żyć nie umierać komentarz:

    Czytam Was!

    P.S. Tę książkę też czytałam i jest świetna, czekam na kontynuację 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *