Miłość przychodzi powoli, najpierw jest zauroczenie, sympatia, a potem cała reszta.
Miłość nie zawsze przychodzi we właściwym momencie
O miłości napisano już nie jeden utwór. Wiele osób chętnie sięga po romanse, które najczęściej kończą się dobrze dla bohaterów. Ale też znane są nam utwory traktujące o miłości niespełnionej, tragicznej, która daje poczucie bezsilności wobec niesprawiedliwego losu, który okrutnie obszedł się z kochankami. A jak to było w przypadku Lidii, Władka i Konrada, którzy są głównymi bohaterami powieści “Wojenna miłość” Joanny Jax?
Każda dziewczyna marzy o miłości tej wyśnionej, która sprawi, że na widok wybranka serca poczuje motyle w brzuchu, a wszystko wokół przestanie istnieć. Będą tylko on i ona, i ich miłość. I gdy jest już pewna swych uczuć i staje na ślubnym kobiercu, nagle pojmuje, że popełnia największy błąd swego życia. I wbrew pozorom nie jest to sytuacja odosobniona, bo i w naszych czasach zdarzają się takie sytuacje. Bo co jest lepsze złożyć przysięgę małżeńską i żyć z poczuciem winy, że ślubowało się mężczyźnie, którego tylko się lubi czy uczciwsze byłoby uciec sprzed ołtarza i żyć z człowiekiem którego się kocha? Nie wiem, która opcja jest lepsza. Jakakolwiek zostanie podjęta decyzja, ktoś zostanie skrzywdzony. I przed takim dylematem została postawiona Lidia, młoda dziewczyna, która bardzo pragnęła wyjść za mąż.
Najtrudniej podjąć decyzje, gdy w grę wchodzą uczucia bliskich nam osób
W dotychczas przeczytanych przeze mnie książkach, które wyszły spod pióra Joanny Jax, to wątek historyczny wiódł prym. W “Wojennej miłości” jest inaczej, to miłość i jej rozterki są głównym wątkiem. Gorące uczucie rozkwita między Lidią a Konradem na tle dramatycznych wydarzeń, jakie miały miejsce podczas II wojny światowej. I chociaż wokół szalała zawierucha wojenna, ludzie nadal pragnęli namiastki normalności, by u ich boku była ukochana osoba, ponieważ nikt nie był pewien czy dożyje kolejnego dnia.
Konrad i Władek przyjaźnili się od wielu lat. Jednak los wystawił ich przyjaźń na próbę. Na jednej szali postawił przyjaźń, a na drugiej miłość. Sytuacja patowa, bo co wybrać? I o ile na początku udaje się Lidii i Konradowi unikać swojego towarzystwa, to po informacji, że Władek zginął, sytuacja zmienia się. Konrad w poczuciu obowiązku wobec przyjaciela stara się pomagać Lidii przetrwać trudne chwile. I w tym momencie wpadli w pułapkę własnych uczuć. Pomimo wielkiej miłości jaką do siebie czuli, to także odczuwali, że nie są w porządku wobec Władka, który zginął. Namiętność z pragnieniem zaczyna u nich wygrywać nad zdrowym rozsądkiem. Ale los ma dla nich kolejną niespodziankę, która dla nich będzie jak kubeł zimnej wody. Tylko czy ostudzi ich? A może nic nie jest w stanie powstrzymać tego uczucia?
– Wiesz, Lidio, ludzie popełniają błędy. Niekiedy bardzo poważne. Jednak żałują swoich czynów, próbują coś naprawić, oferują zadośćuczynienie. Ale mój problem polega na tym, że nie żałuję.
Podsumowanie
Miłość bywa szalona, namiętna i nieobliczalna. Potrafi zakochanym odebrać zdrowy rozsądek. Pojawiają się wyrzuty sumienia, próby wyjścia z patowej sytuacji. Jest też tutaj miłość bezwarunkowa, która wybacza zdradę, nieuczciwość, kłamstwa. Prawdziwy miszmasz uczuciowy jaki można spotkać w życiu. I nie można zero jedynkowo ocenić bohaterów. Popełniali oni błędy. Często na ich decyzje miały wpływ panujące okoliczności. I mimo, ze były momenty, gdy miałam ochotę potrząsnąć bohaterami i powiedzieć im “nie idźcie tą drogą”, to jestem w stanie ich zrozumieć. Czasami jedna źle podjęta decyzja ma daleko idące konsekwencje i trudne do naprawienia.
Mamy obowiązki wobec bliskich, ale czyż nie mamy obowiązku być w porządku wobec siebie?
Książka spodoba się osobom, które lubią czytać powieści z wiodącym wątkiem miłosnym i lubią rozważać dylematy uczuciowe bohaterów. Natomiast wydarzenia historyczne stanowią tło, które ma za zadanie pokazać, że nie zależnie od panującej rzeczywistości ludzie chcą kochać i być kochani. Są w stanie wiele zaryzykować by chronić swoich najbliższych.
Autorka opisała realia życia w Warszawie w czasie wojny. Jak trudno było zdobyć żywność, a jak łatwo można było paść ofiarą łapanki. Na łamach książki znajdziemy heroizm ludności cywilnej, która do ostatka walczyła o stolicę, chociaż władza zostawiła ich na pastwę losu. Ludzie mimo przegranej walki nie poddali się i zaczęli działać w konspiracji by walczyć z okupantem.
“Wojenna miłość” nie jest historią czarno – białą, nie można potraktować bohaterów szablonowo. Każda ich decyzja miała uzasadnienie. Tylko szkoda mi Władka, że jego żona i przyjaciel nie docenili jego inteligencji. Tak bardzo chcieli ukryć przed nim prawdę, że nie zauważyli, że to Władek oddał im przysługę.
Na blogu znajdziecie opinie o książkach “Milczenie aniołów” oraz “Drugi brzeg“
Opinia powstała we współpracy z wydawnictwem Videograf.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę,
proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może moja opinia Was do tego skłoni.
- Tytuł: Wojenna miłość
- autor: Joanna Jax
- data wydania: 8 lutego 2022
- wydawnictwo: Videograf
- ilość stron: 440
- ocena: 7/10
Lubię powieści tej autorki, ale już przestałam nadążać za nowościami. Brakuje mi ostatniej serii i tej nowości.