176/21 Wieczory na Miodowej 3 Joanna Szarańska, book tour

Niektórzy ludzie są jak iskierka. Płoną i prowadzą nas przez ciemność. Dodają otuchy i wiary w siebie. Mamy szczęście, jeżeli na takich natrafimy.

Wszystko co dobre szybko się kończy! I tak niestety stało stało się z serią “Na Miodowej”. Kilka dni temu skończyłam czytać “Wieczory na Miodowej 3” Joanny Szarańskiej. Najpierw czekałam z niecierpliwością na książkę, ponieważ zgłosiłam się do book tour u @wez_przeczytaj. Gdy książka do mnie dotarła, to pierwsze na co zwróciłam uwagę, to na jej okładkę. Wygląda cudnie. Wprowadza w sielski nastrój. Jednak fabuła już nie jest taka sielska. Oj, nie. Nie brakuje problemów i tajemnic wśród mieszkańców ulicy Miodowej. Niektóre z nich są przytłaczające.

Każdy z tomów cyklu “Na Miodowej” jest poświęcony innej kobiecie, która wysuwa się do roli pierwszoplanowej. W “Wieczorach na Miodowej” pierwsze skrzypce gra Justyna. Kobieta po przejściach, która jest bardzo nieufna wobec ludzi. Pomimo wielu podjętych przez nią kroków, pewnego dnia upomina się o nią przeszłość. Dramat, który rozegrał się w jej życiu, ciągle nie pozwala o sobie zapomnieć. W dodatku ktoś zaczyna ją prześladować. Czy pomoc między sąsiedzka przyjdzie w porę i uchroni Justynę przed kolejnym nieszczęściem? Czy Justyna zawalczy o swoje szczęście?

Gdy tajemnice żądzą

W dobie postępu technologicznego coraz trudniej zachować anonimowość. Nawet jeśli nie korzystamy z portali społecznościowych, to zawsze istnieje ryzyko, że na czyimś zdjęciu zostaliśmy uwiecznieni i ktoś nas rozpozna. Justyna pragnęła zapomnieć o przykrych doświadczeniach i rozpocząć nowe życie. Prawie jej się to udało. Ale prawie robi wielką różnicę. Ze strachu przed odrzuceniem nie opowiedziała historii swojego życia Tobiaszowi. Przez co mężczyzna nie rozumiał zachowania kobiety. Jej huśtawki nastrojów były męczące.

Były momenty, gdy Justyna potrafiła swoim zachowaniem doprowadzić mnie do pasji. A ja z każdą przeczytaną stroną coraz więcej o niej wiedziałam, ale pomimo całej mojej wiedzy nie potrafiłam jej zrozumieć. A co dopiero miał zrobić Tobiasz, który na dobrą sprawę prawie nic nie wiedział o Justynie. Czuł, że coś jest nie tak. Cierpliwie znosił humory Justyny i czekał. W sumie to dziwię się jemu, że nie zostawił Justyny. On za to ze stoickim spokojem znosił wszystko i był na każde jej skinienie.

Myślę, że dzisiaj bardzo łatwo odszukać człowieka. Nie jesteśmy anonimowi, nie możemy ukryć się w tłumie. Media społecznościowe, serwisy informacyjne w internecie, wiadomości… Możemy tego unikać, ale nigdy nie mamy pewności, że przypadkiem nie znajdziemy się na czyjejś fotografii. Że ktoś nas nie rozpozna.

Kobieta o wielu twarzach

Przyjęło się powszechne przekonanie, że kobieta zawsze da sobie radę. Zwłaszcza jeśli w grę wchodzi dobro dziecka. Dla dziecka jest w stanie zrobić wszystko, by mogło zaspokoić swoje potrzeby. A jeżeli kobieta jest matką dziecka niepełnosprawnego? To wymagania wobec niej ze strony postronnych osób rosną. Przestają w niej dostrzegać kobietę. Widzą tylko matkę, która powinna zapomnieć o sobie i bez reszty zająć się opieką nad chorym dzieckiem. Niestety jest to bardzo przykre, bo zapominamy, że każdy z nas potrzebuje wytchnienia i chociaż odrobiny przyjemności dla siebie. Klara, która wychowuje sama autystyczną córkę nie ma lekko. Co prawda pomaga jej teściowa na miarę swoich możliwości. Jednak Klara stara się wszystko robić sama, nawet kosztem własnego dobra. Dopiero przyjaciółki przypominają jej, że musi o siebie zadbać. Bo jeżeli ona będzie szczęśliwa, to i dziecko będzie szczęśliwe.

– Klaro, jesteś nie tylko mamą i opiekunką dziecka specjalnej troski. Jesteś również kobietą. Istotą, która potrzebuje chwili dla siebie, ładnej sukienki, szminki, dwóch godzinek u fryzjera, a może również uśmiechu, rozmarzonego spojrzenia i czułego dotyku mężczyzny. Naprawdę, nie rozumiem, dlaczego pokutuje przekonanie, że matka niepełnosprawnego dziecka nie może być piękną, zadbaną, a przede wszystkim szczęśliwą kobietą.

Pamiętajmy o naszych znajomych, które wychowują niepełnosprawne dzieci. Pomóżmy im. Czasami wystarczy rozmowa, innym razem odciążenie w opiece nad dzieckiem. By chociaż godzinę lub trochę więcej czasu miała dla siebie kobieta, która całodobowo opiekuje się niepełnosprawnym dzieckiem. Dla niej to bardzo dużo znaczy.

Podsumowanie

“Wieczory na Miodowej 3” to wielowątkowa powieść. Czytelnik porusza się między dwoma płaszczyznami czasowymi. W tym tomie bliżej poznajemy Justynę, która jest wyjątkowo zalęknioną i wycofaną osobą. Jej postać wzbudzała we mnie niechęć. Nie potrafiłam jej polubić. W dodatku nastrój powieść działał na mnie przygnębiająco. I mimo, że były wydarzenia pozytywne, to zostały one przytłoczone problemami Justyny. Jej trudne dzieciństwo, problemy małżeńskie i duże problemy z poczuciem własnej wartości u Justyny skutecznie mnie zniechęcały do tej postaci. Może dlatego, że Justyna odrzucała pomoc ludzi? Odgradzała się od nich poprzez swoje postępowanie? Nie wiem. Ale najtrudniej czytało mi się ten tom.

W książce znalazłam też wiele plusów tj. pomoc sąsiedzka, przyjaźń, walka o własne szczęście i marzenia. Na dużą uwagę zasługuje wątek poświęcony Klarze i jej córce. Należy uświadamiać ludziom, że wychowywanie dziecka niepełnosprawnego jest bardzo trudne i wymaga od rodziców wiele poświęcenia i pracy. Ale tacy rodzice potrzebują też zrozumienia i pomocy.

W powieści nie brakuje emocji. Często są one bardzo skrajne, w niektórych momentach trudne do zrozumienia. Bowiem trudno zrozumieć coś, czego samemu się nie doświadczyło. Nie wiemy jak zachowalibyśmy w danej sytuacji. Dlatego nie chcę oceniać postępowania Justyny. Jest ona kobietą z bardzo trudnym bagażem doświadczeń życiowych. Przed nią długa droga by mogła uporać się z własnymi demonami przeszłości.

Dziękuję Romie z  wez_przeczytaj za możliwość uczestniczenia w book tour.

Nie zapomnijcie przeczytać “Poranków na Miodowej 1” tutaj oraz “Popołudnia na Miodowej 2” tutaj, by mieć pełny obraz wydarzeń. Koniecznie poznajcie losy kobiet, które mimo przeciwności losu starają się walczyć o własne szczęście.

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami. Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was moja opinia do tego skłoni. Czekam na Wasze komentarze. 


tytuł: Wieczory na Miodowej 3
seria: Na Miodowej
autor: Joanna Szarańska
wydawnictwo: Czwarta Strona
data wydania: 19 maja 2021
ilość stron: 416
ocena: 6/10

Otagowano , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Jedna odpowiedź na „176/21 Wieczory na Miodowej 3 Joanna Szarańska, book tour

  1. Beata Barczyk komentarz:

    Niektóre książki są jak iskierki,które gdy je czytamy dodają nam skrzydeł i podnoszą na duchu. Poprawią humor i dodają energii do dział☺Bardzo jestem ciekawa tych kobiet,które walczą z przeciwnościami losu o własne szczęście☺Cała seria zapisana do przeczytania☺Bardzo dziękujemy za wspaniałą recenzję oraz podsumowanie😘

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *