Żeby coś osiągnąć, trzeba się najpierw pomęczyć.
Dzięki temu poznajemy tego wartość.
Im do czegoś trudniej dojść, tym lepiej to smakuje.
Kilka słów o autorce
Dzisiaj chcę wam przedstawić panią Wiolettę Gocoł. Pani Wioletta zadebiutowała powieścią „Szczęście” 12 marca 2019 r. Moją opinię znajdziecie tutaj. W lutym 2021 roku premierę będzie miała powieść „Tęskniłam za Tobą”, której patronuje Czytam dla przyjemności. Obie powieści wpisują się w kanon powieści obyczajowych, które są bardzo popularne wśród pań. Ale i mężczyźni znajdą w nich coś dla siebie. Może po ich przeczytaniu lepiej będą rozumieć kobiety i inaczej spojrzą na relacje nie tylko z własnymi wybrankami serca, ale też innymi kobietami?
Mówi się, że zanim skończy się miłość, najpierw kończy się cierpliwość. Nie da się kogoś przestać kochać w ciągu jednego dnia, tygodnia czy niekiedy nawet miesiąca, ale cierpliwość może się skończyć nagle.
Czy dobrze mieć tajemnice?
Prawda jest taka, że każdy ma swoje radości i smutki. Każdy ma swojego ukrytego mola, który go gryzie. A nieraz ci, którzy w towarzystwie najgłośniej się śmieją, w samotności rzewnie płaczą.
Każdy z nas ma swoje małe, a czasami i duże tajemnice. Niektóre z nich przywołują tajemniczy uśmiech na twarzy, a inne natomiast przyprawiają nas o ból głowy, by nigdy się nie wydały. W dodatku nie ma ludzi i rodzin idealnych. Każdy z nas ma coś na sumieniu, bo ludzką rzeczą jest błądzić. Ale ważne też jest by w porę odnaleźć właściwą drogę. Najgorzej jest, gdy tajemnice są odkrywane w nieodpowiednim czasie i przez nieodpowiednie osoby.
Jak dobrze wiecie, życie pisze najlepsze scenariusze. Często takie historie są wykorzystywane na potrzeby książki czy filmu. Pani Wioletta jest znakomitym obserwatorem ludzkich zachowań i swoje spostrzeżenia bardzo umiejętnie opisuje w książce „Tęskniłam za Tobą”. Gdy zaczęłam czytać tę powieść nie wiedziałam, że czeka mnie tyle emocji. Bardzo przeżywałam wydarzenia z życia bohaterów. Każdy z nich jest bardzo charakterystyczny. Niektóre postacie dużo zyskują przy bliższym poznaniu. Raz się śmiałam, by za chwilę sięgnąć po chusteczki, bo łzy lały się strumieniami.
Życie jest takie, jakim czynią je nasze myśli. Można na tym świecie widzieć tylko choroby, rozboje i inne nieszczęścia, a można widzieć tylko to, co dobre. I tak tego dobra jest więcej niż zła. Po co szukać problemów? One znajdą nas same, jeżeli będą miały taką potrzebę.
Tak jak ciało staramy się zdrowo odżywiać, tak samo ważne jest,
jakim pokarmem żywimy naszą duszę.
Czy są rodziny idealne?
Dom to przecież nie tylko budynek, dach, ściany, okna, meble,
ale coś znacznie więcej.
Dom to miejsce, gdzie bliscy sobie ludzie gromadzą się wokół stołu z potrzeby serca, a nie poczucia obowiązku.
Człowiek nie powinien przejmować się tym, co powiedzą i pomyślą inni, bo co by nie zrobił, to i tak wszystkich nie zadowoli. Zresztą zamiast tracić życie na zadowalanie innych, lepiej wykorzystać je na sprawianie przyjemności sobie i tym, na którym nam zależy.
Dawno tak nie płakałam nad żadną książką, jak nad „Tęskniłam za Tobą”. Historia Karoliny i jej najbliższych wybitnie pokazuje, że często przywdziewamy maski, by zadowolić osobę na której nam bardzo zależy i liczymy się z jej zdaniem. W przypadku Karoliny była to matka, która wymagała od dzieci i męża idealnego wizerunku nie tylko w stosownym ubiorze, ale też w zachowaniu i wykonywaniu określonej pracy zawodowej (prestiżowej). Jej najbliżsi uprawiali grę pozorów, byle tylko zadowolić Joannę, która była kobietą pedantyczną, bardzo dużo wymagającą od siebie i innych, przejmującą się opinią innych i zatruwającą swojej rodzinie życie poprzez wygórowane wymagania. Zapomniała, że nie akceptując siebie takim jakimi się jest, nie uzyska w pełni szczęścia i zadowolenia. Musiała ona przejść bardzo trudną i bolesną drogę własnych doświadczeń, by zrozumieć swój błąd.
Ludzie z taką łatwością oceniają innych. Wydaje im się, że są poszkodowani, bo inni mają lepiej, a to nie do końca może być prawdą. Przyglądając się innym, widzimy tylko pewien fragment ich życia, nie całość, a ono nie zawsze jest takie, jak owo pokazywane w telewizji czy na portalach społecznościowych.
Poza tym życie nie musi być idealne, żeby było udane.
Kogo polubiłam?
Moją ulubioną postacią z powieści „Tęskniłam za Tobą” jest pani Jadzia, która jest bohaterką drugoplanową. Chciałabym mieć w swoim otoczeniu taką osobę, jak ona, która nie tylko poda pomocną dłoń, ale będzie też umiała obiektywnie spojrzeć na problem i jak zajdzie potrzeba dać przysłowiowego kopniaka by podjąć stosowne działania. Jadzia, to kobieta z bagażem doświadczeń, która chętnie każdemu pomaga. Jej rady warto sobie zapisywać. Ja wynotowałam kilka stron z jej radami. Nie są one górnolotne. Ot, trzeźwe i bezstronne spojrzenie na dany problem. Warto do nich sięgać, gdy ma się gorszy dzień.
Jeżeli chcesz być szczęśliwy, kochaj swoją żonę i okazuj jej to. Rób wszystko, aby czuła się kochana. I jeszcze jedno, pozwól jej myśleć, że ma rację we wszystkim. Wtedy będziesz miał spokój. Jeżeli za wszelką cenę chcesz mieć rację, to zapomnij o spokoju. Bez przyznanej racji facet jest w stanie żyć, bez spokoju nie bardzo.
Podsumowanie
Polecam wam z całego serca powieść „Tęskniłam za Tobą”. Jest ona wyjątkowa. Pokazuje historię ludzi zwykłych, których możemy znać z naszego otoczenia, a może sami mamy podobne doświadczenia jak bohaterowie powieści? Autorka wskazuje nam jak wiele zależy od nas samych. Bo któż lepiej zadba o nasze szczęście niż my sami? Przecież to właśnie my wiemy najlepiej co chcemy osiągnąć i kim być w życiu! Nie zrobi tego za nas nikt, nawet najbardziej kochający rodzic, współmałżonek, dziecko czy przyjaciel. Sami musimy zawalczyć o własne marzenia. I mimo podjętych błędnych decyzji zawsze mamy szansę by w przyszłości nie popełniać tych samych błędów. Wyciągajmy wnioski z własnych doświadczeń i posłuchajmy rad życzliwych nam osób. Jest to powieść o trudnych relacjach rodzinnych, poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, ale też o dramatycznych wydarzeniach, które wywierają duży wpływ na przyszłe życie.
Jeżeli potrafisz marzyć, potrafisz to marzenie spełnić. Musisz tego bardzo chcieć i wierzyć w to, że potrafisz tego dokonać. Jeżeli odkryłaś to, czego bardzo pragnie twoje serce, to bądź mu wierna, nie oszukuj go, nie krzywdź, tylko spełnij jego pragnienie.
Jednak zanim zaczniecie czytać „Tęskniłam za Tobą” przygotujcie sobie odpowiednią ilość chusteczek. Rollercostar zbudowany z emocji bardzo wami wstrząśnie! Dlatego ważne jest gdzie czytacie książkę. W publicznych miejscach mogą na was dziwnie spoglądać postronni ludzie.
Dziękuję pani Wioletcie Gocoł za okazane zaufanie i propozycję objęcia patronatem jej książki.
Zachęcam was do zaobserwowania profilu autorki.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę,
proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może moja opinia Was do tego skłoni.
- Tytuł: Tęskniłam za Tobą
- autor: Wioletta Gocoł
- data wydania: luty 2021
- wydawnictwo: Liteackie Białe Pióro
- ilość stron: 444
- ocena: 10/10
Na pewno sięgnę po tę książkę i według wskazówek naszykuję sobie zapas chusteczek.
Bardzo się cieszę, że chcesz przeczytać tę książkę.
Lubią książki o bardzo życiowej i autentycznej fabułę,więc to coś zdecydowanie dla mnie.
Bardzo się cieszę, że chcesz przeczytać tę książkę.
Koniecznie muszę przeczytać tę nowość. Recenzja bardzo mnie zachęciła.