Wojna jest straszna.
A umieranie boli, bez względu na to,
czy jesteś Ślązakiem, Polakiem czy Niemcem.
Witam was serdecznie!
Czy lubicie czytać książki z historią w tle? A gdy opowiedziana historia tworzy sagę pewnej rodziny ze Śląska? Jeżeli odpowiedź padła twierdząca, to mam dla ciebie ciekawą propozycję lektury na zimowe wieczory, a jest nią książka “Rozdroża” Sabiny Waszut otwierająca cykl Rozdroża.
“Rozdroża” opowiadają historię ludzi zamieszkujących Śląsk w latach 1934 – 1946. Jest to czas bardzo burzliwy pod względem politycznym i społecznym. Obok siebie mieszkają Ślązacy, Polacy i Niemcy. W tym tyglu wielokulturowym mieszka rodzina Sophie Trauter. Coraz trudniej jest się im odnaleźć w zmieniającej się rzeczywistości. Na dodatek Sophia wychodzi za mąż za Polaka. Wszak miłość nie rozróżnia narodowości. Jednak wybuch II wojny światowej rozdziela małżonków. Władek zostaje wcielony do wojska, a Sophia wyjeżdża do Pszczyny, aby pracować jako stenotypistka. Jak potoczą się losy rodziny Trauter i Zaleskich, to już musicie sami sprawdzić czytając książkę.
“Rozdroża” to powieść o miłości, tęsknocie, poświęceniu, walce z uprzedzeniami, poszukiwaniu własnej tożsamości i przynależności narodowej. Jest to historia pełna rozterek moralnych i etycznych, o skomplikowanych losach mieszkańców Śląska, którzy z dnia na dzień stanęli przeciwko sobie. Autorka w bardzo przystępny sposób opisała klimat tamtych dni. Na przykładzie kilku rodzin pokazała jak ludzie radzili sobie z trudami dnia codziennego. Brak jedzenia, pracy, poczucia bezpieczeństwa są to problemy, z którymi zmagają się bohaterowie książki. Za najmniejsze przewinienie można stracić życie, strach towarzyszy im w każdej minucie życia.
Narracja powieści jest prowadzona w pierwszej osobie przez Sophię/Zofię. Poznajemy ją jako starszą panią, która wspomina swoją młodość, gdy była nastolatką, a później młodą mężatką. W krótkich rozdziałach, które zostały podzielone na pojedyncze kartki z pamiętnika, dowiadujemy się jak wyglądało życie w latach trzydziestych i czterdziestych XX w. Poznajemy radości i troski dnia codziennego jakich doświadczyła główna bohaterka oraz jej najbliżsi. Pomimo że niektóre problemy zostały tylko zasygnalizowane, to i tak oddają dramatyzm i brutalność, których doświadczali ludzie w czasie wojny. “Rozdroża” dają też nadzieję, że dzięki rodzinie można przeżyć nawet największą tragedię, bowiem miłość i wsparcie jakie daje rodzina sprawia, że człowiek jest w stanie pokonać każdą przeszkodę. Wplecenie w dialogi gwary śląskiej uwiarygodnia rozmowy bohaterów. Dodatkowo słowa śląskie są przetłumaczone, dzięki temu każdy bez problemu przeczyta książkę.
Polecam “Rozdroża”, bo przybliżą wam historię Śląska. Książkę czyta się szybko, dzięki lekkiemu stylowi pisarskiemu autorki. Ja tymczasem zabieram się za drugi tom “W obcym domu” cyklu “Rozdroża”.
Krańcowe wyniszczenie sprawiło,
że idący w ponurym pochodzie ludzie
wyglądają jak pozbawiona płci i wieku masa.
Do tego doprowadziła wojna.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was
moja opinia do tego skłoni.
Czekam na Wasze komentarze.
tytuł: Rozdroża t.1
cykl: Rozdroża
autor: Sabina Waszut
cykl: Rozdroża
autor: Sabina Waszut
wydawnictwo: Muza
data wydania: 29 października 2014
ilość stron: 320
ocena: 7/10
Być może się skuszę na tę książkę. Zobaczymy 🙂
Pozdrawiam
http://www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
Czytałam "Rozdroża" dawno temu. Podobała mi się tak średnio.
Życie w tych latach znam z opowieści babci, zawsze podkreślała, że z Niemcami dało się życ spokojnie. Dużo dużo gorzej było gdy wkroczyli Ruscy. Co oczywiście nie zmienia faktu, że nie powinno być ani tych ani tych, ani żadnej wojny 🙁
Jeszcze się zastanowię nad lekturą tej książki. 😊
Jestem ciekawa tego tytułu.