Wtęp.
Po serii książek, które ostatnio czytałam, a były poruszane w nich trudne tematy związane z chorobą, patriotyzmem czy sprawy kryminalne sięgnęłam po powieść obyczajową, przy której można się odprężyć. “Ogród Lorenza” Françoise Bourdin przyciągnął mnie okładką oraz opisem.
Byłam bardzo ciekawa stylu autorki, ponieważ nie znałam jej twórczości. Już pierwsze strony “Ogrodu Lorenza” wciągnęły mnie. Jednak nie spodziewajcie się bardzo szybkiej akcji. Niemniej jednak wydarzenia, których będziecie świadkami pochłoną was, a wszystko to za sprawą pięknego języka literackiego. Powieść rozpoczyna się od kłótni Lorenza z ojczymem. Po raz kolejny prośba Lorenza została odrzucona. Niechęć Xaviera w stosunku do pasierba wyłania się z każdej jego wypowiedzi. Jednak pomimo odrzucenia młody mężczyzna konsekwentnie realizuje swoje marzenia. Jego marzeniem jest stworzenie ogrodu zoologicznego, który zapewniałby zwierzętom maksymalny komfort. Czy uda mu się zrealizować plany oraz pogodzić z ojczymem, to już musicie sprawdzić sami.
Autorka w “Ogrodzie Lorenza” porusza bardzo aktualny problem, jakim są relacje w rodzinach pachworkowych. Często ludziom sprawia trudność zaakceptowanie dzieci współmałżonka. Wybitnym przykładem jest Xavier, który wręcz ma alergię na Lorenza, ponieważ jest żywym dowodem na to, że jego żona miała męża. Nieuzasadniona zazdrość o przeszłość żony kładzie się cieniem na relacje w rodzinie. Bardzo spodobały mi się relacje między rodzeństwem. Widać, że są mocno zżyci ze sobą i mogą liczyć na wzajemne wsparcie, gdy zajdzie taka konieczność. Nie rozumiem matki Lorenza, która jest bardzo uległa w stosunku do męża. Boi się postawić na swoim. Pomimo że bardzo kocha wszystkie swoje dzieci, biernie przygląda się niesprawiedliwemu traktowaniu najstarszego syna przez ojczyma. Jestem pełna podziwu dla Lorenza, który stał się pewnym siebie, nieustannie dążącym do celu mężczyzną. Niełatwe dzieciństwo i młodość zahartowały go i nauczyły trzymać emocje na wodzy. Ma to też swoje minusy nie potrafi nawiązać głębszych relacji z kobietami. Wpływ na taki stan jego związków ma też to, że ciągle żyje on pierwszą miłością do Julii.
“Ogród Lorenca” to historia o miłości, zazdrości, dążeniu do celu, trudnych relacjach pasierb – ojczym, pamięci o zmarłym ojcu i dziadku, niesamowitej miłości do zwierząt. Z pewnością osobom, które lubią zwierzęta książka spodoba się. Nie zabraknie też wątku romantycznego, który akurat w tej książce odgrywa drugoplanową rolę.
Książkę czyta się bardzo szybko. Piękne opisy ogrodu zachęcają, aby chociaż kilka dni spędzić w nim i obserwować zachowanie dzikich zwierząt. Chętnie bym odwiedziła taki ogród.
Z całego serca polecam wam tą książkę, bo sprawi że zrelaksujecie się podczas czytania lektury.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Dragon.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może Was moja opinia do tego skłoni.
może Was moja opinia do tego skłoni.
Czekam na Wasze komentarze.
tytuł: Ogród Lorenza
autor: Françoise Bourdin
wydawnictwo: Dragon
data wydania: 18 września 2019
ilość stron: 320
ocena: 7/10
Recenzja jeszcze bardziej zachęciła mnie to przeczytania tej pozycji 🙂 Mam nadzieję na book tour z jej udziałem. Będę wypatrywać z niecierpliwością.
Postaram się zorganizować book tour. Cieszę się, że przekonałam Cię do książki.
Mam ochotę poznać tę historię. 😊
Polecam.
Już okładka przyciąga do sięgnięcia. Sama fabuła również wydaje się świetna więc z chęcią sięgnę.
Pozdrawiam!
recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com
Polecam. Jest to bardzo pozytywna powieść.
Śliczna recenzja. Bardzo chciałabym mieć "Ogród…" i przeczytać.
Zapraszam do udziału w book tour "Ogród Lorenza", który ruszy z początkiem grudnia.
Hej, jestem po raz pierwszy na Twoim blogu i właśnie kończę lekturę. Niedługo recenzja na, na którą zapraszam.
Z przyjemnością odwiedzę Twój blog.