Czy wystarczy pasja by szczęśliwie żyć?
– Boisz się, bo ich nie znasz. Strach przed tym, co jeszcze dla nas nie odkryte, wpisuje się w naszą naturę – mówi ze zrozumieniem.
-Przyroda dobrze o nas zadbała ucząc nas przezorności. …
Ale koń, jak żadne inne zwierzę na świecie, potrafi spojrzeć w głąb człowieka. W jego serce. Czuje dobro i odpłaca tym samym.
Przeznaczenie, pasja, miłość.
Historia o pasji i miłości oraz brutalnym życiu, które piękne chwile zamienia jedynie w wyblakłe wspomnienia. Okładka i tytuł oddaje treść. Powieść wpisuje się w ostatnie historie autorki. Skupiamy się głównie na relacjach w wąskim gronie głównych bohaterów. Jest też pasja i miłość, która wystawiona zostaje na próbę. Niejednokrotnie bohaterzy mają za sobą trudne doświadczenia, a los nie przestaje dokładać im kolejnych.
Czasami zadziwia mnie umiejętność odnajdywania szczęścia w rzeczach małych i niepozornych. Takich jak chociażby niesienie pomocy. Z taką umiejętnością rodzi się każdy z nas, ale ostatnimi czasy zdecydowanie większość gubi ją po drodze, szukając coraz większych uciech, które na dłuższą metę przynoszą wyłącznie rozczarowanie.
Inny znaczy…. wyróżniający się!
Pobędziemy w tej historii w stajni wśród kilku kochanych koni, w rodzinie w której z pokolenia na pokolenie dbano o te zwierzęta i przekazywano miłość do nich. Historia od początku, gdy poznamy główną bohaterkę, wzbudzi nasze emocje. Będziemy chcieli dla Lilki wszystkiego co najlepsze, bo jest sama na tym świecie. Jak i dlaczego ? Czy przez to przyciąga wzrok każdego przechodnia? Odpowiedź kryje się między kartami powieści.
A ona słucha, jakby nie było poza nami świata. I choć na pozór nie robi nic, tak na prawdę robię wiele. Uważne słuchanie drugiego człowieka to zapomniana umiejętność.
Historia ta zwraca uwagę głównie na to jak powierzchowni jesteśmy. Jak nasz nachalny wzrok czy komentarze w stosunku do ludzi, których nie znamy, są krzywdzące a wydawane błyskawicznie. Ciągłe osądy i krytyka, którą nosimy w głowach. Człowieka łatwo ocenić na pierwszy rzut oka, ale nie można go poznać. Nie widać jego historii życia i serca. Czasem to los, a czasem wychowanie stawia nas w pewnych miejscach na świecie. A przyklejone łatki w rodzinnych miejscowościach już na nas zostają. Właśnie taki świat znajdziemy między kartami tej powieści.
Historia pisana jest z dwóch perspektyw, jej i jego. Co ukazuje nam dobitnie jak mylne możemy wysnuć wnioski nie wiedząc o tym co dzieje się w głowie drugiego człowieka. Dlatego uważajmy na innych, zważajmy na słowa i unikajmy osądów. Niech miłość wygra, a nie zło, kontrola i mroczne tajemnice.
O ludziach tych dobrych i złych. Dzieciach i dorosłych wyrastających w poczuciu niskiej samooceny lub perfidnej manipulacji. O życiu niestety nie zawsze kolorowym.
Powieść z dobrym pomysłem na fabułę ukazująca trudy życia zależne od wychowania i statusu społecznego. Jak dla mnie przewidywalna, ale z lekką nutką niepewności. Jeśli jednak chodzi o ciąg zdarzeń i zderzenie z prawdziwą miłością dzieje się tutaj wiele i w błyskawicznym tempie.
Książkę przeczytałam dzięki wydawnictwu Zysk i s-ka.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was moja opinia do tego skłoni. Czekam na Wasze komentarze.
Książka zostaje dopisana do naszej listy przeczytanych książek.
- tytuł: Cały jestem Twój
- autor: Weronika Tomala
- wydawnictwo: Zysk i S-ka
- data wydania w Polsce : 29 marca 2022
- ilość stron: 300
- ocena: 7/10
