Czuję, jakby jakaś tajemnica wisiała w powietrzu, tuż na wyciągnięcie ręki, ale jednak wciąż niemożliwa do odgadnięcia.
Dzisiaj zabiorę was w podróż w czasie. Odwiedzimy bohaterów powieści o przewrotnym tytule “Dżentelmen od święta” Melisy Bel, której akcja dzieje się w XIX w. w Anglii.
Pierwsze co zwróciło moją uwagę, to trzy historie relacji damsko – męskich. Każdej z par zostało poświęcone kilka rozdziałów. Poznałam Illian i Olivera, Teodorę i Vincenta oraz lady Margaret i lorda Munro. Każda z tych par jest osobliwa. Tworzą je ludzie o silnych osobowościach i nie dotyczy to tylko mężczyzn. Wbrew pozorom wspomniane kobiety wiedzą czego chcą, potrafią bronić swojego zdania nie bacząc na konsekwencje. Panowie mieli nie lada wyzwanie by z każdej potyczki słownej wyjść z honorem. Trafili na kobiety, które łatwo nie poddają się. A w dodatku są bardzo atrakcyjne, co mocno komplikowało ich relacje. Zapytacie dlaczego? Otóż Oliver i Vincent wcale nie mieli w planach małżeństwa. Mimo że byli już po trzydziestce, to stan kawalerski bardzo im odpowiadał. Dopóki nie poznali Illian i Teodory. Wtedy zaczęli zmieniać swoje zdanie o ożenku.
W odmiennej sytuacji była lady Margaret, która od dłuższego czasu była wdową i uważała, że miłość zarezerwowana jest tylko dla młodych. A ona stateczna dama, matka dorosłych synów nie powinna zawracać sobie głowy przelotnymi miłostkami. Ale jak to mówią przyszła kryska na matyska i lady Margaret musiała zweryfikować swoje poglądy.
– Mam pięćdziesiąt trzy lata! Flirty i romanse są już dawno za mną!
– To znaczy, że z racji podeszłego wieku jest pani niezdolna do miłości, czy tak?
– Jakiego podeszłego?! Nie jestem aż tak stara. Oczywiście, że jestem zdolna do miłości, jednak w moim wieku …
– A gdybym wyznał, że nadal pani zachwyca urodą i każdy, kto tego nie widzi jest skończonym głupcem?
Czytając dialogi niejednokrotnie uśmiechałam się. Bohaterowie bardzo lubili gry słowne, w końcu wywodzili się z arystokracji i byli zobowiązani etykietą do prowadzenia kulturalnych rozmów. Jak poradzili sobie w niecodziennych sytuacjach? Czy wpadli w sidła miłości? O tym przekonacie się czytając “Dżentelmena od święta”.
Warto zwrócić uwagę na wątek poboczny jakim były nieślubne dzieci i jaki los je czekał. Illiana boleśnie przekonała się na własnej skórze jak to jest być dzieckiem niechcianym. Swoje dzieciństwo spędziła w przybytku, który miał zapewnić jej wykształcenie i opiekę, za co sowicie płacił jej opiekun. Niestety prawda okazała się brutalna, ponieważ owa instytucja była prowadzona w sposób karygodny. Oszczędzano na wszystkim, a kary cielesne były na porządku dziennym.
Nie można też zapomnieć o legendzie o zamku Stanford. Każdego roku w grudniu w zamku działy się dziwne rzeczy. Blady strach padał na mieszkańców zamku. Te niecodzienne zjawiska bardzo interesują pannę Spencer, która od kilku lat prowadzi zapiski, które mają pomóc jej w zrozumieniu tych zjawisk.
“Dżentelmen od święta” jest powieścią, która pozwoli się wam zrelaksować. Jest idealną pozycją, gdy potrzebujecie przeczytać coś lekkiego. Znajdziecie w niej tajemnicę, intrygę, poszukiwanie własnego miejsca na świecie oraz potrzebę miłości, która da poczucie bezpieczeństwa. Każdy z bohaterów obrał inną metodę by odnaleźć swoją miłość. Niektóre ich działania przyprawiały mnie o niedowierzanie. Jednak najważniejsze jest to, że bohaterowie znaleźli to czego szukali. A wszystko to w otoczce świąt Bożego Narodzenia. To właśnie magiczny czas świąt sprawił, że bohaterowie odkryją co jest najważniejsze w życiu.
Jeżeli lubicie historie, w których emocje buzują, a bohaterowie są nietuzinkowi, to “Dżentelmen od święta” spełni wasze oczekiwania. Lekki styl autorki sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko. A szczypta grozy i tajemnic z przeszłości dodaje czytanej powieści odpowiedniego klimatu. Zwróćcie też uwagę na okładkę, która przyciąga wzrok i hipnotyzuje. Ja jestem nią zachwycona.
Dziękuję Melisie Bel za możliwość objęcia patronatem “Dżentelmena od święta”.
- Tytuł: Dżentelmen od święta
- autor: Melisa Bel
- data wydania: 2 grudnia 2021
- wydawnictwo: Melisa Bel
- ilość stron: 265
- ocena: 7/10
To książka,to od dawna moje jedno z największych książkowych marzeń😍Może kiedyś uda się je spełnić☺Ta recenzja,upewniła mi,że to piękna powieść i bardzo chciałabym móc się w niej zaczytać i poznać zachowania bohaterów,które przyprawią mnie o niedowierzanie😍😉☺Bardzo dziękujemy za piękną recenzję😘
*Ta książka…