130/21 Cena milczenia Jakub Pawełek

Młodość ma to do siebie, że rozumowanie jest dla niej niby febra albo tyfus. Ucieka od niego, omija je szerokim łukiem, bo widzi w nim zagrożenie. Niebezpieczeństwo uwikłania się w ciąg przyczyn i skutków, które mogłoby zburzyć awanturniczy i przekonany o własnej wyższości punkt widzenia.

“Niełatwo jest być człowiekiem w nieludzkich czasach.”

Tym razem w nasze czytelnicze ręce trafił zbiór opowiadań “Cena milczenia”, autorstwa Jakuba Pawełka. Opowieść ta przenosi nas na kontynent po wschodniej stronie tajemniczego kanionu.

Książki fantasy dzielą się na dwie części, te które zachwycają kreacją świata i te które zachwycają poruszaną tematyką. Tutaj mamy zdecydowanie ten drugi wariant. W kolejnych opowiadaniach poznajemy zawiłość socjologiczną tego uniwersum, na czele z walką czarodziei z inżynierami. Te dwa stronnictwa na dworach toczą wręcz manichejską walkę, tylko że ani jedni ani drudzy okazują się nie być tacy kryształowo czyści. Pośród tego pojedynku poznajemy dwóch głównych bohaterów, którzy ukazują strony z boku.

Ten świat będzie niedługo za mały dla nas, znających tajniki. Jeszcze chwila… a nasze miejsce zajmie żmija, którą wyhodowaliśmy na własnej piersi. Ironia losu… Zawsze się tego spodziewamy i nigdy nie potrafimy powstrzymać.

Protagoniści zostają przez ten konflikt wplątani w różnego rodzaju przygody czy też akcje kryminalne. Sprawia to że odkrywają oni prawdziwą motywacje stron oraz ich sposoby działania. Poznają ciemną stronę człowieka, zwłaszcza kiedy jest to motywowane chęcią władzy. Dostajemy kontrast poprzez działania owych protagonistów. Jeden jest żołnierzem, który zawsze przestrzega prawa. Drugi zaś jest najemnikiem, który zostaje obdarzony przekleństwem w katastrofie. Obaj są więc inni, nie przystają do świata. Jednak to oni pokazują, że to odmieniec może być o wiele bardziej ludzki niż zwyczajni ludzie. Ten brak człowieczeństwa szczególnie jest uderzający, gdy stykają się z osobami niezwiązanymi z tymi stronami konfliktu, a także u wodzów grup ofiar tej walki. Daje to poczucie tak na prawdę unikatowości cechy, jaką jest człowieczeństwo.

Pozabijałaby was wszystkich. Mówiła ciągle o miłości, ale nie miała pojęcia, co to znaczy. Liczyły się dla niej strach i ślepe posłuszeństwo.

Na przestrzeni książki poznajemy jeszcze trzecią protagonistkę, ukazuje ona potrzebę człowieczeństwa w kręgach dworskich. Niestety w porównaniu do pozostałych dwóch bohaterów dosyć mało miejsca jej poświęcono. Myślę że to częściowo niewykorzystany potencjał. Być może będzie jej poświęcone miejsce w następnej części, ponieważ konstrukcja opowieści sugeruje, że to jeszcze nie koniec tego uniwersum. Potencjał na przyszłość ma również historia Najeźdźców, jak również, to co kryje się po drugiej stronie Kanionu.

Podsumowanie

Reasumując, uważam książkę jako ciekawą pozycję z potencjałem na kontynuacje. Pod względem poruszania tematyki człowieczeństwa mam odczucie częściowego podobieństwa do klasyki polskiej fantastyki jakim jest seria o Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego, zwłaszcza z uwagi na jednego z bohaterów. Może i ten świat z czasem uzyska taką rozpoznawalność, czego autorowi życzę.

Dziękuję wydawnictwu War Book za książkę.

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może moja opinia Was do tego skłoni. 

  • Tytuł: Cena milczenia
  • autor: Jakub Pawełek
  • data wydania: 28 lipca 2021
  • wydawnictwo: War Book
  • ilość stron: 448
  • ocena: 8/10
  • recenzja: Maksymilian Jaczyński
Otagowano , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *