41/22 Przyjaciółka Iwona Mejza

Wiem, jak to jest, gdy człowiekowi wszystko wali się na głowę, a musi sobie jakoś poradzić. Wiem, jak to jest, gdy los rzuca ci kłody pod nogi i wydaje się, że już po nas. Ale pamiętaj, że o kłodę pod nogami można się potknąć, można ją obejść, ominąć, a można też przeskoczyć, wspiąć się wyżej. Wybór należy do nas i zależy od sytuacji, w jakiej zostaniemy postawieni.

Są książki, które przyciągają jak magnes, począwszy od okładki, przez opis od wydawcy, na fabule kończąc. I tak właśnie było z powieścią “Przyjaciółka” Iwony Mejza. Jest to nowa odsłona literacka autorki, gdyż do tej pory pisała kryminały. Dlatego byłam bardzo ciekawa jak pani Iwona odnajdzie się w powieści obyczajowej. I wiecie co? Wyszło idealnie.

Autorka stworzyła historię taką sielską, ale dorzuciła też sporą łyżkę dziegciu, by czytelnika nie zemdliło od idylli. Głównymi bohaterkami powieści są Marta i Pola, wokół których będzie wiele się działo.

Marta zwana Tusią nagle staje przed nie lada wyzwaniem. Otóż musi stać się opiekunką prawną dla 6letniej Poli, a wszystko przez wypadek, w którym zginęli rodzice Marty. Młoda kobieta musi zmierzyć się z przeszłością, która zaczyna upominać się o swoje prawa. Pewne sprawy nie zostały w odpowiednim czasie wyjaśnione, dlatego Tusia czuje się przytłoczona ilością spraw do załatwienia. Na szczęście ma wokół siebie życzliwych ludzi, którzy chętnie jej pomagają.

Życie zawsze ma w zanadrzu jakieś niespodzianki. Czasami bardzo miłe i przyjemne, ale czasami też cuchnące jak zgniłe jajo.

Jak dobrze mieć sąsiada

W Anielinie, gdzieś w Małopolsce, spotkacie zwykłych ludzi. Ludzi, którzy każde dnia mierzą się z własnymi problemami, które potrafią ich przytłoczyć. A mimo to znajdują w sobie duże pokłady zwykłej ludzkiej życzliwości i wesprzeć pomocą sąsiada w potrzebie. Palmę pierwszeństwa w udzielaniu pomocy wiodą bracia Pruscy, starsi panowie, którzy prowadzą księgarnię, a w wolnym czasie piszą książki. Warto też zwrócić uwagę na Romano, który mimo obowiązków zawodowych, znajduje czas dla znajomych i przyjaciół.

Bardzo charakterystyczną postacią jest Felicja, która prowadzi kiosk z prasą. Jest ona bardzo dobrze zorientowana co u kogo słychać. Nic na to nie poradzi, że ludzie się jej zwierzają. Ale potrafi ona powiedzieć też do słuchu delikwentowi, gdy uzna, że tak trzeba. Oj Felicja nie ma łatwego charakteru, ale posiada dobre serce.

I jest Pola, dziecko wychowywane wśród dorosłych i posługujące się słownictwem, które dziwnie brzmi w ustach sześciolatki. Dziewczynka jest bardzo inteligenta i z łatwością potrafi wyciągać wnioski. Czasami miałam wrażenie, że to Pola opiekuje się Martą, a nie odwrotnie.

Tajemnice

Nie ma idealnych rodzin. I chociaż z zewnątrz wydaje się, że tak jest, to każda rodzina oprócz dobrych chwil, przeżywa swoje dramaty. W rodzinie Marty także ich nie zabrakło. Rodzice Marty musieli podjąć szereg trudnych decyzji. I chociaż niektóre wydają się niezrozumiałe dla czytelnika, to gdzieś jest ukryty jakiś sens. Maryla nie miała predyspozycji na bycie matką – o czym wspomina jej córka i teściowa , a mimo to potrafiła pokochać Polę, która była dla niej obca. Tadeusz jest uosobieniem idealnego ojca, który zawsze potrafił znaleźć czas dla Marty, a później Poli. Tylko nie umiał szczerze porozmawiać z Martą i wyjaśnić jej kilka spraw związanych z Polą.

Rąbek tajemnicy został uchylony, ale brakuje jeszcze wielu istotnych informacji.

Niczyje życie nie jest idealne, ale jeżeli nie wiemy, co się w nim dzieje naprawdę, to często wydaje się nam, że cudze życie spełnia nasze oczekiwania. A tak nie jest. Naprawdę. Staramy się być szczęśliwi każdego dnia, bo kiedyś zdaliśmy sobie sprawę, że tego co się już wydarzyło, nie jesteśmy w stanie zmienić, mamy tylko wpływ na to co się wydarzy.

“Przyjaciółka” jest powieścią, której historia otula czytelnika. Wydarzenia, które rozgrywają się w Anielinie, sprawiły, że sama chciałam odwiedzić to małe miasteczko. Zajrzeć do księgarni braci Pruskich. Wpaść na pizzę do Romano, by później odwiedzić Martę i Polę. Poznać małą dziewczynkę, która potrafi nie tylko celnie ripostować wypowiedzi dorosłych, ale też umie nawiązać nić porozumienia z kotem Złotouchym.

Polecam wam “Przyjaciółkę”, która umili wam wieczór. Autorka zadbała o fabułę, która nie pozwoli odłożyć wam książki na półkę, dopóki nie poznacie zakończenia. Bardzo polubiłam mieszkańców Anielina. Moje czytelnicze serce skradła rezolutna Pola. I żałuję tylko jednego, że muszę czekać na kolejny tom.

Dziękuję Iwonie Mejzie i wydawnictwu Dragon za możliwość objęcia patronatem “Przyjaciółki”.

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może moja opinia Was do tego skłoni. 

  • Tytuł: Przyjaciółka
  • cykl: Miasteczko Anielin
  • autor: Iwona Mejza
  • data wydania: 9 marca 2022
  • wydawnictwo: Dragon
  • ilość stron: 320
  • ocena: 8/10

Otagowano , , , , , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Jedna odpowiedź na „41/22 Przyjaciółka Iwona Mejza

  1. Grazyna st. komentarz:

    Śliczny patronat. Ja dopiero czekam na dostawę tej książki. I zacznę czytać z przyjemnością…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *