127/24 Bestseller Kasia Keller

Bestseller

Każdy pisarz marzy o tym by jego książka była bestsellerem i nie powinno nas to dziwić. Lubimy gdy inne osoby dostrzegają i odpowiednio doceniają naszą pracę . W trudnej sytuacji znajdują się debiutanci, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z pisarstwem i są pełni niepokoju jak zostanie przyjęta ich książka.

Każdy człowiek, choćby nie wiadomo jak interesujące prowadził życie, do prawdziwego spełnienia potrzebuje naturalnego wroga. Takiego, z którym się może porównać, a właściwie udowodnić sobie, o ile jest od niego lepszy.

Nie inaczej było w przypadku Hani, która wydała książkę, ale nie została zbyt przychylnie przyjęta przez czytelników. Załamana kobieta postanowiła nabrać dystansu do całej sytuacji i wyjechać na wieś, by zamieszkać w domu babci. Nie przewidziała tylko jednego, że sąsiadka babci nie da jej żyć. Starsza pani jest lepsza niż wywiad wojskowy i monitoring Big Brother. Wie wszystko o wszystkich i zawsze jest tam, gdy dzieje się coś ciekawego. Przemieszcza się bardzo sprawnie mimo podeszłego wieku. W dodatku próbuje wyswatać Hanię ze swoim wnukiem. Tylko jak w takich warunkach, gdy wścibska sąsiadka śledzi każdy ruch i komentuje wszystko, napisać bestseller?

… duże szczęście mieszka w małych rzeczach. Ciesz się każdą drobnostką, świętuj każdą radostkę i celebruj każdy, nawet najmniejszy sukces. I uśmiechaj się często: do ludzi i do siebie.

Dawno nie ubawiłam się podczas czytania, a wszystko to za sprawą książki „Bestseller” Kasi Keller. Autorka świetnie wypunktowała przywary współczesnego społeczeństwa i zrobiła to z dużym poczuciem humoru. Moją ulubienicą jest pani Czesia, która nie jedno widziała i wiele przeżyła. Jej celne uwagi o otaczającej ją rzeczywistości nie mają sobie równych, a zdolność przekręcania powiedzonek czy przysłów, to prawdziwy majstersztyk. I nie ma co się dziwić, że Hania chce napisać książkę, której pierwowzorem będzie Czesia.

A jeśli mowa o życiu, to nie samą pracą żyje człowiek. Do szczęścia potrzebuje też bratnią duszę z którą się nie tylko pośmieje, ale jak trzeba to i pomilczy. I jeśli okaże się, że oto znalazło się prawdziwą miłość, to tylko ją brać i hołubić by nie uciekła.

Dlatego, gdy masz gorszy dzień i chcesz poprawić sobie humor to przeczytaj „Bestseller”. Mnie poprawił humor i rozbawił do łez.

Książkę wysłuchałam w aplikacji Empik Go.

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was moja opinia do tego skłoni. Czekam na Wasze komentarze. 
Książka zostaje dopisana do naszej listy przeczytanych książek.