169/23 Romans nad jeziorem Como Edyta Folwarska

Chciałam, byś poczuła lekkość życia, jaką mają Włosi. Żebyś zrozumiała, że sensem życia nie jest zakładanie na siłę rodziny, bo wszystkie koleżanki mają mężów przed trzydziestką. Że sensem życia nie są pieniądze, wysokie stanowiska, a ludzie, którzy nas otaczają Życzliwi przyjaciele, chwile spędzone z nimi na rozmowach, wspólnych posiłkach.

Como

Dzień ślubu jest ukoronowaniem okresu narzeczeństwa. W tym momencie młodzi rozpoczynają wspólne życie, ale zanim to nastąpi, to trzeba zaplanować ceremonię zaślubin i wesele w najdrobniejszych szczegółach. Emocje związane z wydarzeniem sięgają zenitu, a obawa, że coś może pójść nie tak, gdzieś z tyłu głowy kołacze się. Ale od czego ma się świadków, którzy pomagają zadbać o bezproblemowy przebieg tego wyjątkowego dnia?! A jednak zawsze istnieje ryzyko, że coś może pójść nie tak, o czym przekonała się Ania. Jej ślub okazał się katastrofą, który wywołał ciąg zdarzeń, których nie sposób było zatrzymać. By nabrać dystansu po przykrych wydarzeniach Ania wyjeżdża do Como, ale to jest dopiero początek zmian w jej życiu. Tylko czy odważy się ona postawić wszystko na jedną kartę?

Wybierając partnera życiowego, musisz pamiętać, dziecko, że nie liczy się, jak on wygląda czy ile ma talentów, tylko jakie ma serce – serce do innych i do ciebie.

Piękne okoliczności przyrody, swoboda Włochów, którzy żyją tu i teraz, a do tego możliwość poznania innego sposobu na życie. Tak, tego było mi trzeba. Lekkiej historii, okraszonej romansem, która nie ucieka od trudnych problemów, które mogą spotkać każdego z nas. Bo kto z nas nie doświadczył zdrady, płomiennej miłości czy choroby?! To wszystko znajdziecie w „Romansie nad jeziorem Como” Edyty Folwarskiej. I chociaż opisana historia w pewnym momencie zaczyna być przewidywalna, to nie zabrało mi to przyjemności czytania. Wbrew pozorom nie było słodko, bo pewne osoby zadbały by wprowadzić trochę zamieszania i intryg. Niemałe znaczenie ma tu też wyjaśnienie tajemnic. I gdy już wydawało się, że to już koniec i nic dobrego nie spotka Anię, to historia zatoczyła koło.

Polecam wam „Romans nad jeziorem Como”, gdy będziecie mieli gorszy dzień lub zapragniecie przenieść się chociaż na chwilę do słonecznej Italii. Jest to historia, która daje nadzieję na lepsze jutro i pozwala wierzyć, że na przyjaciół można liczyć.

Za książkę do recenzji dziękuję Wydawnictwu Luna.

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was moja opinia do tego skłoni. Czekam na Wasze komentarze. 
Książka zostaje dopisana do naszej listy przeczytanych książek.

  • tytuł: Romans nad jeziorem Como
  • autor: Edyta Folwarska
  • ilość stron: 264
  • wydawnictwo: Luna
  • data wydania: 18.10.2023
  • ocena: 7/10
Otagowano , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *