Zawsze myślą na odwrót: spieszą się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie, by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze, by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają teraźniejszości, ani przyszłości. Żyją, jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
Dzisiaj zabieram was na wycieczkę po Krakowie. Okoliczności przyrody są sprzyjające, bo mgła unosi się nad okolicą. Daje poczucie tajemniczości i dreszczyk emocji. W dodatku okazuje się, że zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Dusze zmarłych materializują się i domagają się uwagi żywych. Szukają swego przewodnika duchowego, który pomoże odejść im z tego świata. Im tym sposobem upatrzyły sobie Patinkę, która doświadczyła pierwszego kontaktu z duszą podczas ćwiczeń w prosektorium. Bo musicie wiedzieć, że chciała ona zostać patomorfologiem, co bardzo nie spodobało się jej rodzicom. Mieli inne plany co do przyszłości córki, ale powróćmy do planów Patinki.
Po spotkaniu z duchem zmarłej kobiety postanowiła ona rzucić studia i zostać wizażystką na planie filmowym, a w wolnym czasie robi świece o bardzo oryginalnych kształtach oraz odwiedza cmentarz. Pewnego dnia spotyka na cmentarzu staruszkę, która wprowadzi spore zmiany w życiu młodej kobiety. Co to będzie i jak skończy się ta znajomość, to możecie sprawdzić czytając książkę „Spiritchaser” Pauli Uzarek.
Ciężko jest dzieciom rozmawiać z rodzicami, kiedy chce się człowiek usamodzielnić, bo sprowadzają go z powrotem do mentalności dziecka…
„Spiritchaser” to powieść, która łączy w sobie kilka gatunków literackich takich jak obyczajowy, kryminalny i paranormalny z dużą dawką humoru. Ten zabieg literacki świetnie wyszedł autorce, bo książkę czyta się bardzo lekko. Krótkie rozdziały i rewelacyjne kwestie Kazimiery są atutem tej książki. Nie będę ukrywać, ale to Kazimiera zdobyła u mnie uznanie. Jej cięte riposty i determinacja w działaniu są niesamowite, czego nie można powiedzieć i jej synu Kilianie. No facet tak niezdecydowany czego chce od życia, że szok. Trudno za nim nadążyć.
Jeśli myślicie, że „Spiritchaser” to powieść tylko o błąkających się duszach, to jesteście w błędzie. Jest to historia o trudnych relacjach rodzinnych, o poszukiwaniu swojej ścieżki zawodowej, ale też o wytyczaniu granic między dorosłym dzieckiem a rodzicami. Każdy z nas doświadczył tego jako młody człowiek czy rodzic i dla każdej ze stron jest to nie bywale trudne by nauczyć się respektować decyzje drugiej strony. Nie uchroni to przed popełnianiem błędów, ale to właśnie one są najskuteczniejszą lekcją życia.
Kiedy coś sobie ubzduramy, czepiamy się myśli i w kółko ją przeżywamy, choć to nic nie zmienia…
Serdecznie zapraszam was do obejrzenia Rozmowy przy kawie z Paulą Uzarek.
Czytam dla przyjemności patronuje „Spiritchaser”. Współpraca z Paulą Uzarek.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was moja opinia do tego skłoni. Czekam na Wasze komentarze.
Książka zostaje dopisana do naszej listy przeczytanych książek.
tytuł: Spiritchaser
autor: Paula Uzarek
wydawnictwo: Empik Go
data wydania: 9.08.2023
ilość stron: 368
ocena: 8/10