81/22 Marzenia spełniają się jesienią Marta Nowik

Marzenia

Marzenia… kto z nas ich nie ma. Czasami są one bardzo duże i odległe w terminie realizacji. Inne są małe i spełniają się mimochodem. Zdarza się nam je potraktować po macoszemu i nie poświęcić im zbyt wiele uwagi, gdy się spełnią. W pędzie życia często nie dostrzegamy ile dobrych rzeczy nas spotyka. Mylnie uważamy, że to nam się należy. A może kluczem do sukcesu jest właśnie metoda drobnych kroków? Zacznijmy spełniać małe marzenia, przekuwajmy je na cele i celebrujmy każdy sukces.

Ale jakże trudno uwierzyć, że będziemy szczęśliwy, gdy pewnego dnia nasz świat wali się jak domek z kart? Jak poradzić sobie z traumatycznymi wydarzeniami? Czy można pogodzić się z utrata ukochanej osoby i na nowo cieszyć się z życia? Na te i wiele innych pytań będzie musiała odpowiedzieć sobie Joanna, główna bohaterka książki “Marzenia spełniają się jesienią” Marty Nowik.

Uczucia

Trafić na dobrego przyjaciela, to jak trafić szóstkę w totka, ale jest to możliwe. Jednak by się przekonać czy nasz przyjaciel jest wobec nas szczery, to już inna sprawa. Czasami trzeba wiele przejść by to sprawdzić. Niekiedy ludzie starają się wykorzystać nas, bo najzwyczajniej w świecie czegoś nam zazdroszczą, a to lepszej pracy, a to wspaniałego partnera czy naszego stanu posiadania. Wydaje się im, że my mamy jakoś lepiej w życiu, a wszystko co osiągnęliśmy, to przyszło nam łatwo. I tak było z Sandrą, która żyła życiem Joanny. Dosłownie! Nie umiała się pogodzić, że Joanna nie mówi jej o wszystkim. Sandra zachowywała się jak zazdrosny kochanek, osaczała przyjaciółkę i ingerowała w jej życie w imię przyjaźni. Jednak pobudki kierujące kobietą były dalekie od przyjętych norm. Mimo szczerych chęci i poznania historii Sandry, to nie polubiłam jej. Było mi jej żal, ale nic ponad to.

Natomiast Joanna musiała zmierzyć się z żałobą po narzeczonym, fałszywą przyjaciółką, tajemnicą rodzinną i toksycznym związkiem. Dużo na nią spadło w krótkim okresie czasu. Nie było łatwe podnieść się z tak trudnych wydarzeń w jej życiu. Na szczęście na drodze Joanny los postawił dobrych ludzi, którzy nie oglądając się na nic pomagali jej. Wspierali w trudnych momentach i dodawali otuchy.

Nie można być niewolnikiem miłości ani drugiego czytelnika, bo wtedy się wewnętrznie umiera. Miłość równa się wolność.

Czasami życie zupełnie niespodziewanie stawia na naszej drodze ludzi, którzy wskazują nam właściwy kierunek.

Podsumowanie

Polecam wam książkę “Marzenia spełniają się jesienią”, która jest idealna na chwilę relaksu. Czyta się ją szybko, a nawet mogę stwierdzić, że za szybko.

Jest to historia wypełniona emocjami, które często są skrajne. I tak jak jest w życiu, bohaterowie muszą przejść długą drogę by odkryć co jest dla nich najważniejsze. Z czasem odzyskają wewnętrzny spokój, nawet zazdrosna Sandra. Autorka opowiedziała historię, która daje nadzieję, że nawet po największej tragedii możemy się podnieść. Czasami wymaga to czasu i cierpliwości, ale jest to możliwe.

Jest to debiut, który zapowiada, że autorka nas nie jednym zaskoczy.

Nigdy do końca nie wiemy, czy coś nas w życiu kiedyś nie złamie i czy nie postąpimy źle w ekstremalnie trudnych dla nas sytuacjach.

Dziękuję autorce za egzemplarz do recenzji.

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was moja opinia do tego skłoni. Czekam na Wasze komentarze. 

Książka zostaje dopisana do naszej listy przeczytanych książek.

tytuł: Marzenia spełniają się jesienią
autor: Marta Nowik
wydawnictwo: Novae Res
data wydania: 13 kwietnia 2022
ilość stron: 306
ocena: 7/10